Co teraz robisz?

comatom, to zdecydowanie taki przypadek, że zawsze jak tu wchodzę to leżysz Więc jak mija dzień?

alfaArietis, przez ciebie czuje sie winny ze leze

To najwygodniejsza pozycja do klikania na moim urzeadzeniu

Ale nie martw sie robię tez trochę pożytecznych rzeczy

comatom, spokojnie. Nigdzie nie napisałam, że ja nie leżę

alfaArietis, a gdybym był sparaliżowany i to jedyna pozycjanjaką znam?

comatom, wcześniej napisałeś "niestety nie mogę wciąż leżeć", więc nie kombinuj

alfaArietis, a ty co robisz prócz klikania i wpedzania mnie w otchłań nerwicy

comatom, prócz klikania i wpędzania Cię w otchłań nerwicy to hmm... robię zakupy internetowe (dla polepszenia nastroju - typowe), a za chwilę wybieram się popływać.

Jak w kraku to napisz, noworoczne postanowienie będę spędzać wiecej czasu na basenie....

Czekam na obiad.

Czekam na obiad.

To smacznego!

Czekam na obiad.

To smacznego!

Dzięki.

Niestety, w stolnicy. A jakieś motywowanie typu: ruszaj du*kę na basen pomoże?

Jak w kraku to napisz, noworoczne postanowienie będę spędzać wiecej czasu na basenie....

ze swoją dziewczyną?

Jak w kraku to napisz, noworoczne postanowienie będę spędzać wiecej czasu na basenie....

 

ze swoją dziewczyną?

Dobrze ze Cię lubie

comatom, czyli jednak a za co?

comatom, czyli jednak a za co?

Czy trzeba zawsze za coś? idę na chwile zapalić potem na autostradę puszcza sobie

Requem dla snu rozpędza sie do 260 km i wracam do życia i klikania

Pozdrowienia

Haha Baw się dobrze, diable wcielony

siedzę z maseczką na twarzy i przeglądam forum

Delektuję się wewnętrzną pustką, słucham Jacksona i zaraz będę pił herbatę.

A ja teraz znów leże i kilkam

-- 05 sty 2014, 22:20 --

A ja teraz znów leże i kilkam

Kończę malować małpie głowę lakierem do paznokci.

Wkurzam się... Bardzo bardzo bardzo się wkurzam swoim poczuciem bezsilności wobec kogoś. Normalnie rozsadza mi głowę od niego, może lepiej byłoby gdyby wyparował mi z tej głowy, zniknął gdzieś, żeby go nie było - tak nigdy. Bo ze świadomością że jest nie potrafię myśleć, że mogłoby go nie być. A niechby to wszystko wszyscy diabli, czy ktokolwiek, bo sił już brak.

Może porostu zmień na lepszy model, nie ma niezastąpionych

parzę cały zaparzacz melisy

neon, gdyby to było zasadniczo chociaż odrobinę prostsze pewnie niedługo bym się zastanawiała, bo model trafił mi się wyjątkowo uparty i za żadne licho nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie do niego dotrzeć. Ale kurde serce tak nie do końca sługa. -.-