Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde a ma ktos te kminy co ja?? przerażają mnie. i do tego ze tylko ja to mam..

no np ja:) Myslę że wiele osób. To jest rodzaj natrętnych mysli. kotłowanie w głowie,, czegoś co było, prawie było albo może będzie.. wystraczy niewielki bodziec żeby się zahaczyc i lecę.. Podobno proszki to niwelują.. w moim przypadku średnio.. to też ponoć cecha charakteru może być, że człowiek sobie lubi z kimś inteligentnym pokonwersować. :D Generalnie jak jestem w gorszej kondycji to bardziej rozkminiam kwestie nierozkminialne.. jak mam bardziej luz ze sobą to i mniej myslę o egzystencji per se..

Ja zasadniczo to w sobie nawet lubię..że nie oglądam świata tylko po wierzchu ale też go analizuję.. fakt, że czasem za bardzo.. i wtedy jest to męczące.

 

Co do derealizacji to jak mam jakąś lękową jazdę objawia się zacieśnieniem oglądanego świata.. wszystko jest takie przytłaczające, ściany się zbiegają ze sobą, podłogi się robią giętkie a ludzie mają twarze jak z portretów Witkacego. No i jest to bardzo męczące, duże napięcie. Nie lubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam odczucie ze przede mną jest szyba przezroczysta taka 0,5 metrowa obraz zwezony,jak ktos do mnie mowi to mam wrazenia takiego echa i wogóle ludzie wygaldaja jak z filmu ;/ do tego ta pustka w głowie zero mysli tylko pustka a juz trzeci lekarz mowi ze to nerwica lękowa :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo to nerwica lekowa jest z DD :P Bradleyu.

 

ja proszków nie jadam. Co dziennie od około 2 miechów stosuje dopelheltrz na uspokojenie z rana i na wieczór 2x dziennie. I powiem wam ze mi to wystarcza. Przynajmniej ataków paniki nie mam jako takich. chodź nie powiem gdy jest gorszy dzien i mam silna nerwice to sie zdarza ze gryze dywan albo poduszke bo nie wytrzymuje.. Mija po 2/3 dniach jak czyms sie zajme. Jednak zawaliłem szkole od pazdziernika nie bylem ani razu. Ponieważ we wrzesniu gdy ta nerwica juz dochodizła do ogromnych rozmiarów dostawałem takich ataków paniki w skzole ze 2 razy karetka po mnie przyjezdzała i mnie brali na tydzien na obserwacje..

 

-- 18 gru 2013, 14:13 --

 

mih, A Ty co masz? nerwice czy cos innego? I z czego Ci sie to wzieło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lęk napadowy.. zasadniczo.. ale jak powiedział mój psychol.. tam cos jeszce by się znalazło... :D

kurczaki, podziwiam Twoją siłę charakteru- bez proszków to lecieć.

takie nerwicowe objawy typowe somatyczne to miałem juz od daawna.. potem sie nasiliły,, że spac nie mogłem i ciagle mnie cos bolało, plus derealizacje i lęk ogólny.. to się zacząłem wspomagać tabsami(przepisanymi na receptę ;) ) i musze powiedziec , że bardzo mi to ułatwia życie. w zasadzie nie wystepuja ataki lękowe..na pewno nie w takim nasileniu jak kiedyś.śpię, nieco mniej rozkminiam. No i mniej podk...wiony jestem. Więcej luzu- wszyscy na tym korzystaja.. moja rodzinka też ;)

oczywiście nie namawiam do prochów ale czasem warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie podstawowy objaw DD to uczucie dziwności życia, który cały czas mi towarzyszy. Tak jakbym nagle znikąd się pojawił i zastanawiał się co to się dzieje. Od jakiegoś czasu interesuję się medytacją, co częściowo może nasilać objawy, ale z drugiej strony można wtedy wykorzystać swoje inne patrzenie na korzyść. Tego akurat nie wiem, no ale bezczynnie przecież nie da się żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrazliwiec, mnie czasami też dopada taka "gorączkowa" rozkmina, ale miewałem tak zanim jeszcze miałem DPD ;)

 

Natomiast co do zamknięcia się umysłu i przeżywania "wewnętrznego" - jest to bardzo popularny objaw derealizacji/depersonalizacji. Właściwie u osób z poczuciem utraty osobowości, odrealnienia wszystko rozgrywa się mocno wewnątrz. Spektrum DPD jest tak obszerne jeżeli chodzi o objawy, można by chyba książkę napisać o samych objawach.

 

Przykłady:

 

Obraz jak ze snu, obraz bez głębi, widzenie przez szybę, zmienione słyszenie (zupełnie jakby dźwięk dochodził z innego pomieszczenia, z pogłosem), uczucie zautomatyzowania, uczucie biernej obserwacji swoich czynności, przeżywanie emocji wewnątrz przy jednoczesnym oderwaniu się od rzeczywistości, poczucie obcości swojego ciała, ręki, nogi, palca który dłubie w nosie, uczucie przezroczystości, otumanienie, otępienie, zaburzenie funkcji poznawczych, uczucie spadku inteligencji, problemy z koncentracją nad czynnością i obsesyjne odrywanie się myślami gdzieś w eter, obsesyjne myśli kontrolujące "realizm", uczucie ciągłego śnienia i obsesyjne próby wybudzenia się (w skrajnych przypadkach zadawanie sobie bólu), problemy z pamięcią (np. rekonstrukcji dnia poprzedniego) i utrata poczucia czasu, problemy ze stwierdzeniem czy coś z przeszłości (co się wydarzyło w okresie derealizacji) wydarzyło się na prawdę czy przyśniło, zaburzenia smaku, węchu, dotyku, obcość miejsc/osób, utrata odczuwania więzi emocjonalnej z bliskimi osobami w wyniku poczucia obcości z ich strony, uczucie odrętwienia ciała i wiele wiele innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakra. Nawet dziś miałem takie coś: Mama coś odemnie chce i widzę że jedzie na mnie na litość, a że ja znam te techniki i wiem na czym to polega yo na mnie to nie zadziałało. I Zacząłem rozkminiać że zachowuje sie jak robot nlpowski(moja pasją jest rozój osobisty, lecz ostatnio przez te kminy nic nie moge ze soba zrobić). i kmyni jak zachować spójność w tym i zebym no zył normalnie i szczesliwie z innymi a nie miał ciągle taką "blokade" ypu wiem co Ty robisz, to na mnie nie działa.. I kurde zaczałem to rozkminiać ze zachowuje sie jak robot bez emocji i jak polecialem dalej w te rozkminy to po prostu było juz po mnie. Wgl.. z początku było juz po mnie.. Gdy tylko pomyślałem o tym że zachowuje sie jak robot, i ze moge przez to zwariować wszystko..

 

-- 20 gru 2013, 19:34 --

 

I potem wiecie kminy na temat zagrozen rozwoju osobistego. Że mi sie popieprzyło że umysł mi sie zlasował że teraz jestem jak czubek.. bez emocji i wgl..

 

-- 21 gru 2013, 09:23 --

 

Te kminy sttasznie utrudniaja funkcjonowanie. czuje sie przez nie jak jakis chory umyslowo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak, może troche inaczej, bo ja nie uznaje tego jako coś negatywnego, a może to całkiem inne uczucie? Medytuje od prawie 3 lat, ćwiczę jogę od około 2 lat i te praktyki powodują zmiany w świadomości. Człowiek doświadcza stanu, w którym umysł się wyłącza (notabene większość ludzi uważa, że taki stan nie istnieje). W czasie tego doświadczenia umysł nie filtruje rzeczywistość, tzn nie etykietuje każdej rzeczy, nie projektuje filmu, nie dzieli rzeczywistości na fragmenty, pozostaje czysta świadomość, a gdy jest doświadczana, wszystko na zewnątrz jest jednym, zabawne bo można przy silnym doświadczeniu (na wschodzie nazwane satori) zauważyć wzrokiem że wszystko wokół wibruje (to nawiązuje do teorii że wszystko jest energią, nawet Einstain mówił, że z religii najbliżej nauki jest buddyzm). Przy tym doświadczeniu można także odczuć, że ciało nie jest Tobą, może jest pojazdem na tej ziemi, może nawet tylko dzięki niemu doświadczamy życia, ale w tym doświadczeniu dokładnie można rozpoznać, że jesteśmy czymś więcej niż tylko tymi ciałami (jak mówią niektórzy mistrzowie "workiem mięsa".

 

Więc takie stany mogą być bramą do rozpoznania pewnych rzeczy, dla niektórych może to wydać się durne ale tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A macie tak czasami że coś robicie i nagle jakoś wewnętrzne pytanie albo uczucie nie wiem jak to nazwać poprostu na chwile wszystko staje się obce i czujecie się jakby nic nie istniało ? Teraz mi się tak nasiliło że myślę, patrze ale czuje się tak jakoś jakby to wszystko nie istniało ma ktoś tak czy to juz jakas choroba psychiczna ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz podobno to są teki myki mózgu, gdy jest przeciążony, odcina niektóre kabelki, żeby się nie przegrzać.

 

Mnie o choroby nie pytaj, bo dla mnie chorzy sa wszyscy. Może ja jestem zdrowy dlatego, że choruje z powodu tego chorego świat. Może to oni są w błędzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majkel86, coś w stylu takiego mrowienia?

 

Nieee to raczej takie dziwne uczucie, niby coś chwytam dotykam ale nie czuję tego tak normalnie, jak powinienem, to samo z nogami, nie czuję ich to końca stąpam po ziemi ale czuję tą niestabilność.

Taka typowa derealizacja, czyli uczucie otumanienia odpuściła mi już jakiś czas temu, w sylwestra tylko przez moment poczułem się jakbym nagle pojawił się w tym miejscu nie wiadomo skąd ale od razu zacząłem to zlewać żeby się nie wkręcać dalej.

Ale najczęściej towarzyszą mi takie myśli/uczucia obcości miejsc/osób, głównie miejsc, wydają mi się dziwne jak o nich pomyślę, momentami w swoim własnym domu czuję się nieswojo. No i do tego takie jakby przemijające stany depresyjne, coś w sensie pojawi się jakaś myśl o czymś i nagle mam przez to jakiegoś doła, nie jest to raczej typowa depresja bo nie leże całymi dniami i nic nie robię, mam tą motywację żeby się ruszyć gdzieś i coś zrobić, bardziej są to takie myśli depresyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majkel86, coś w stylu takiego mrowienia?

 

Nieee to raczej takie dziwne uczucie, niby coś chwytam dotykam ale nie czuję tego tak normalnie, jak powinienem, to samo z nogami, nie czuję ich to końca stąpam po ziemi ale czuję tą niestabilność.

Taka typowa derealizacja, czyli uczucie otumanienia odpuściła mi już jakiś czas temu, w sylwestra tylko przez moment poczułem się jakbym nagle pojawił się w tym miejscu nie wiadomo skąd ale od razu zacząłem to zlewać żeby się nie wkręcać dalej.

Ale najczęściej towarzyszą mi takie myśli/uczucia obcości miejsc/osób, głównie miejsc, wydają mi się dziwne jak o nich pomyślę, momentami w swoim własnym domu czuję się nieswojo. No i do tego takie jakby przemijające stany depresyjne, coś w sensie pojawi się jakaś myśl o czymś i nagle mam przez to jakiegoś doła, nie jest to raczej typowa depresja bo nie leże całymi dniami i nic nie robię, mam tą motywację żeby się ruszyć gdzieś i coś zrobić, bardziej są to takie myśli depresyjne.

 

Jakbym siebie widział, mi tez odrealnienie dawno minęło ale to uczucie obcości miejsc jest masakryczne chyba czas wrócic do tabletek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jeszcze rok temu to jak mnie derealka chwyciła to przez tydzień albo dłużej łaziłem otumaniony i odrealniony. Teraz tylko w dużym stresie, głównie w pracy, nie wiem mam już chyba tak wyuczony schemat, że jak jestem w pracy to zawsze czuje lęk a co za tym idzie to derealizacje itp jazdy. Tylko, że nawet tabletki nie gwarantują poprawy pod tym względem, przynajmniej u mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też tak mam choć czasami otumanienia i odrealnienie mi się zdarzają np w marketach z jarzeniowym światłem lub po silnym stresie, czuję wtedy lęk i nie pokój ale nie czuję chęci ucieczki, po prostu robię swoję. Generalnie cały dzień chodzę jakiś poddenerwowany i to idzie najcześciej w dwie strony najczęściej w stronę lęku wtedy trudno załatwić mi najprostsze sprawy ponieważ wydają mi się niesamowicie trudne i stresujące i najczęściej przekładam je na następny dzień lub w druga stronę wybuchowości gdzie staję się bardzo nie miły i wkur***ny na cały świat.

 

Depresji chyba nie mam bo czuję chęć wychodzenia z domu i czegoś załatwienia. Czuję się po prostu spowolniony i mocno ograniczony w czerpaniu przyjemności z życia.

 

Co do tabletek to zażywałem kolejno: tianesal/lafactin/doxepin gdzie 2 pierwsze nic nie pomogły, a po trzecim dostałem tego strasznego uczucia obcości miejsc. Męczę się od ponad 1,5 roku więc jeszcze popróbuję tabletki u lepszego psychiatry bo to mi daje jeszcze jakąś nadzieję na wyleczenie z tego syfu.

 

Majkel86 masz jakieś sposoby na obniżenie tych objawów? Mi troche pomaga pozytywne myślenie lub jakas dobra wiadomość choć o takie sprawy jest strasznie ciężko bo mam ciężki okres.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a mi DD się załączyło jak brałem paroksetyne ale odstawiłem i po roku czasu dalej to miałem więc nie wiem czy to od leków czy po prostu z lęków.

 

Na pewno jak czuję jakieś objawy derealizacji to staram się w to nie zagłębiać, nie bać się tego bo nie ma czego, tłumacze sobie, że miałem tak wiele razy i że to jest jakiś tam mechanizm obronny i każdy tego kiedyś doświadczył w mniejszym lub większym stopniu.

Na pewno treningi relaksacyjne 1-2 razy dziennie, najlepiej puszczać sobie gotowe mp3. No i sport, dużo sportu, ja chodzę te 3razy w tyg na siłownie i wieczorami biegam 30min jak mam czas, wiosną i latem wiadomo rower i jakieś dłuższe trasy.

Ale najbardziej to liczę na pomoc psychologa bo wydaje mi się, że samemu z tego syfu się nigdy nie wyciągnę, próbowałem ale nie wiem jak.

Mogę Ci polecić zajebistą książkę którą niedawno kupiłem bo mi psycholog poleciła, na niej terapia będzie opierana "Lęk i fobia" Edmund. J.Bourne. Taka żółta, na allegro niecałe 50zł ale wszystko dobrze opisane.

Jak pisałem w leki nie wierzę, tzn w ciężkich stanach mogą one pomóc trochę się ogarnąć ale nigdy nikogo nie wyleczą.

Biorę od ponad miesiąca asertin 50 bo też już się czułem beznadziejnie, kilka pojedynczych dni się trafiło, gdzie czułem, że to gówno chyba działa, brak lęków, derealizacji, jakby większa motywacja a teraz mam wrażenie jakbym w ogóle tego nie brał czuję sie jak przed.

Może muszę też trochę ograniczyć % bo teraz te święta sylwester itd były to się trochę powlewało w siebie a wiadomo jedno z drugim w parze nie idzie za bardzo :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×