Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Popiół, ale teraz jest lepiej rozumiem? ile czasu borykasz sie z depresja i co wplynelo na poprawe? ja jestem zamknieta w domu i nikogo nie mam ochoty widziec. Sama wybralam nigdzie nie isc na Sylwestra i nie bylo mi smutno z tego powody a wrecz przeciwnie. Cale szczescie, ze nie musialam sie wysilac i moglam siedziec sobie sama. Wychodze z domu tylko wtedy kiedy naprawde musze. Do lekarza po zwolnienie czy po recepte. Kupic cos do jedzenia. Jestem zadowolona, ze wyslalam swoja druga polowe do rodziny i mialam dojechac na Sylwka ale sie wymigalam. Mam plany rozpaczac od nowa walke bo leki jakos chyba slabiutko dzialaja. (pewnie chociaz to ich zasluga, ze jem, pije, ide po zwolnienie i recepte) Wiec zaczne chodzic na fitness jakies cwiczenia grupowe bo ponic dobry wysilek jest b. dobry na depreche. PSycholog tez w tym miesiacu ale jakos marnie widze cale te psychoterapie. Ciagle tylko ukladanie dnia o ktorej mam wstac i o ktorej isc spac bo mam wszystko do gory nogami. Ale jak wstaje rano to i tak tylko sie snuje i czekam na wieczor jak zbawienie zebym mogla sie polozyc z kompem cos obejrzec i zasnac. Wiec silownia, moze jakas aromaterapia i akupunktura. Nie wierze, ze cos pomoze ale zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wale ale ile mozna, odstawilem paro bo uprawiam sport a paro mnie zamulalo strasznie, 10 dzien wenli pomozcie jakie u Was poczatku byly, ja mam takie cos jak siedze z dziewczyna ze chce cos poiwedziec ale mam pustke w glowie takie znuzenie/pobudzenie/podirytowanie...ciagla gonitwa mysli i uczucie ze jestem do niczego stany lękowe bardzo nasilone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miss Worldwide, czy ja wiem czy lepiej, są chwile lepszego samopoczucia wieczorem i chociaż coś moge wyskrobać na forum. Też wigilie i sylwka spędziłem w samotności, wymigiwałem się jak mogłem od kolacji wigilijnej.

Stany depresyjne zaczęły się u mnie w okolicach 18 roku życia (mam 28 teraz) z ciężkimi epizodami depresji borykam się od kilku lat, bywały chwile remisji a tak to raczej taka dystymia pomieszana z ciężkimi nawrotami które kompletnie rujnują to co zdołam odbudować w okresie lepszego samopoczucia.

 

Jak masz drugą połowę to znaczy że nie jest jeszcze najgorzej ;) Trzymaj się.

 

-- 01 sty 2014, 22:15 --

 

Miss Worldwide, a Ty bierzesz jakieś leki ?

Co wpłynęło na moją poprawę? Raczej leki, bez nich nie jestem w stanie funkcjonować.

 

-- 01 sty 2014, 22:18 --

 

O ile można to w ogóle nazwać poprawą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół, o tak, ja zyje jeszcze dzieki lekom. Biore duloksetyne ale teraz tylko 30mg bo chcialam zejsc z niej bo wpadlam na genialny pomysl posiadania dziecka. (bo juz sie boje, ze pozniej moze byc za pozno a chce miec, mam 33 lata) Wiec to 30mg tylko utrzymuje mnie przy zyciu chyba.

Mam druga polowe ale nie mam.... Jestesmy razem od 7 lat ale juz od dawna wszystko sie zawalilo. Ja wole spac sama, nie mam ochoty na nic. W jakis sposob jeszcze on mnie wspiera bo zabiera do lekarza itd. Wyciaga na sile z lozka jak nie awantura to dobrymi slowami. Ale we mnie nie ma juz milosci. Raczej przyzwyczajenie, ze on jest i tyle. A sama boje sie podjac krok i oposcic zwiazek a on w takiej sytuacji tez chyba nie ma odwagi odejsc bo sie martwi....

Ale teraz to mnie dobiles... Uprawiasz sport! Czlowieku nie jest zle z toba!!! Martwi mnie tylko, ze jednak sport nie wyciaga cie z bagna??? To byla prawie moja ostatnia deska ratunku, ze niby tak pomaga na depre a tu piszesz, ze uprawiasz sport a dalej lipa :why:

 

-- Śr sty 01, 2014 10:50 pm --

 

Popiół, bylam juz na ilus tam sesjach z behawioralnej. Nic a nic do mnie nie przemawia. A tu na miejscu nie moge znalezc psychologa zadnego co by inny nurt stosowal... Czemu zdzierstwo te kliniki????

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół, tu mnie nie wezma do szpitala. A w Polsce jaka roznica miedzy szpitalem a klinika? Ja raczej myslalam, ze nie cudy ale moze jacys lepszy psycholodzy, w kazdym momencie dnia. W kazdym stanie psychiki w ciagu dnia dostep do nich i umieliby jakos nakierowac, troche przprac mozg. No nie wiem... poprostu szukam juz wszystkiego co mozliwe. Ja mialam tylko léki i leczylam sie na léki, ataki paniki. Po jakims czasie przemienilo sie w depresje. I tak juz pozostalo. Boze jak ja tesknie za czasami kiedy jakies myslenie o bezsensownosci mojego zycia nie mialo miejsca... Kiedy potrafilam z kolezankami siedziec caly dzien i gadac o wszystkim. Kiedy moimi problemem bylo zdanie egzaminu bo trzeba sie bylo uczyc a o wiele fajniej bylo spedzac czas ze znajomymi. :why:

 

depresja zaczela sie jak mialam okolo 25-26 lat. Czyli juz okolo 8 lat. To juz jest jakas chroniczna i pewnie nie do wyleczenia. Jak ja mam zyc w takim stanie??? To nie jest zycie tylko wegetacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miss Worldwide, Źle zrozumiałem Twoją sytuacje życiową, myślałem że masz po prostu chłopaka z którym jakoś Ci się układa.

 

Może spróbuj zmienić lekarza lub leki, jeżeli jest Ci bardzo ciężko to spróbuj położyć się do szpitala, tam dobiorą leki i na bieżąco lekarze będą mogli monitorować Twój stan.

Jeżeli Cie stać możesz spróbować też tej kliniki, może będziesz się tam przyjemniej czuła, nie wiem, trzeba szukać rozwiązania jakiegoś skoro czujesz się bardzo źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 dzien wenli pomozcie jakie u Was poczatku byly, ja mam takie cos jak siedze z dziewczyna ze chce cos poiwedziec ale mam pustke w glowie takie znuzenie/pobudzenie/podirytowanie...ciagla gonitwa mysli i uczucie ze jestem do niczego stany lękowe bardzo nasilone...

 

Jest sens dalej brac ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xmarcinx92, przeciez juz pisales o tych stanach i wszyscy ci mowimy, ze narazie to norma. Musisz poczekac do 3tygodni. Wiem, ze sie martwisz teraz i ciagle zwracasz uwage co myslisz, co czujesz, co mowisz. Rozumiemy to wszyscy bo wszyscy przez to przeszlismy. Trzeba bylo sobie najpierw odsypac troche z kapsulki i co pare dni zwiekszac dawke. Wtedy by lzej dawaly o sobie znacskutki uboczne. Ale tez poprawa nastapilaby po wiecej niz 2 czy 3 tyg. Wiec glowa do gory. Skoro nie umierasz to jakos prztrwaj te 3 tyg. W sumie to juz tydzien ci zostal. Jaka dawke masz?

 

-- Śr sty 01, 2014 11:47 pm --

 

Pozatym pare postow wczesniej opisalam gonitwe mysli i to, ze nie moglam sie wypowiedziec, jakalam sie i zacinalam. Albo nagle ta pustka w glowie, ktora trudno opisac, nie mozesz nic powiedziec, stan zawieszenia mozgu hehe. Spkojnie. JA przy seroxacie to nawet mdlalam i mialam drgawki. Wiec to co przy wenli to pikus. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś zamienił wenlafaksynę na citalopram? Mam wrażenie, że wenla nie działa już na mnie tak dobrze, jak kiedyś. A do tego obniża inteligencję, człowiek robi się lekko fajtłapowaty. Moja psychiatra mówiła, że następny do wypróbowania u mnie byłby citalopram, bo kiedyś brałem już paroksetynę. Czy macie jakieś porównanie wenlafaksyny i citalopramu?

 

Moje rozpoznanie to F41.2 - mieszane zaburzenia lękowo-depresyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przez te lęki na moklo zaczynam tęsknic za tą sympatyczną zamułką po wenli, za tym że nie miałam sily się nieraz przez tydzien umyc, bo bylam taka zmeczona

ale nie balam się, nie mialam nerwobóli :(

 

chyba z tej drogi nie ma zadnego wyjscia

wyprobowalam juz wszystkie grupy antydepresantow i neuroleptyki :(

i lipa niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół, amitryptylina podobno działa silnie na noradrenaline, a ona mi nasila zawsze lęki

 

ja żałuję, że lekarz mi nie pozwolił brać mirtagenu, bo mało co jem i schudłam już o wiele za dużo, bo przez nerwy to nawet w święta nie mogłam jeść

 

a ponoć olanzapina zwiększa apetyt? mam ją w domu, tyle że ona chyba bardziej muli od kwetiapiny :/ bo kwetiapinie mnie łapie tylko lekka gastrofaza po zażyciu, zjem jeden czy dwa jogurty i tyle apetytu

 

nie chciałabym też wracać na wenlę, bo ona trochę kasuje libido, ale jak trzeba będzie to nie będę na takie uboki patrzeć

 

a Tobie jak na mianserynie idzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

próbowałam i różnica taka co żadna, mnie hydro nie zmniejsza lęków, jedynie lekko podmuli, a nawet zasnąć nie pomaga

 

-- 02 sty 2014, 21:38 --

 

ktoś z was próbował olanzapinę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×