Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sylwester 2013/2014


jetodik

Rekomendowane odpowiedzi

monk.2000, no to widzisz, że mi sie nie chce. Już widzę tych pijanych dziadów w Rynku i lejących alkoholem i robiącymi obore gdzie popadnie. :roll: Rynek za bezpieczny w moim mieście nie jest

 

-- 31 gru 2013, 18:57 --

 

khaleesi,

Moim marzenie jest sylwester w dziczy przy komiku z dziewczyną... wcześniej jakiś kulig i ognisko ;)

o to to i pewnie namietny seks pod skórą refinerów ? :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja nie mam go w nosie... ale wolę spędzić go samemu niż miałbym się męczyć z osobami, które mnie zaprosili.

Mam podobnie. ;)

Co do kuligów, mam złe wspomnienia. :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, no to widzisz, że mi sie nie chce. Już widzę tych pijanych dziadów w Rynku i lejących alkoholem i robiącymi obore gdzie popadnie. :roll: Rynek za bezpieczny w moim mieście nie jest

 

-- 31 gru 2013, 18:57 --

 

khaleesi,

Moim marzenie jest sylwester w dziczy przy komiku z dziewczyną... wcześniej jakiś kulig i ognisko ;)

o to to i pewnie namietny seks pod skórą refinerów ? :P

reniferów miało być :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale sylwester, paradoksalnie jak miałem gdzie i z kim to nie lubiłem tego dnia, a teraz siedzę w domu i chętnie bym gdzieś poszedł, ale nie mam gdzie (byle gdzie "rynek" itd nie chcę). :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już widzę tych pijanych dziadów w Rynku i lejących alkoholem i robiącymi obore gdzie popadnie. :roll: Rynek za bezpieczny w moim mieście nie jest

Polecam Krzemionki, okolice Kopca Krakusa - swietnie wydac Rynek i fajerwerki a nawet slychac muzyke, jest sporo ludzi (innego autoramentu niz ci o ktorych wspominasz powyzej) i duzo bezpieczniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już widzę tych pijanych dziadów w Rynku i lejących alkoholem i robiącymi obore gdzie popadnie. :roll: Rynek za bezpieczny w moim mieście nie jest

Polecam Krzemionki, okolice Kopca Krakusa - swietnie wydac Rynek i fajerwerki a nawet slychac muzyke, jest sporo ludzi (innego autoramentu niz ci o ktorych wspominasz powyzej) i duzo bezpieczniej.

 

Brzmi bardzo ciekawie, szkoda, że nie mieszkam bliżej :-). Udanej zabawy życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już drugi rok spędzam go tak jak chcę. Wcześniej miałam mnóstwo fałszywych znajomych...teraz nie chcę takich. Dopiero od dwóch lat mój Sylwester jest wspaniały. W tamtym roku mój Luby zaprosił mnie na kolację do Restauracji, a w tym roku spędzamy go w domu przy winie, świecach, pizzy, którą w zasadzie już zjedliśmy :P pogramy sobie w coś, posiedzimy pod kocykiem oglądając film, a parę minut przed północą wyjdziemy popatrzeć na fajerwerki.

Wszystkiego dobrego Kochani :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już się senny robię, nie wiem czy do północy wytrwam. No ale i tak ten Sylwek będzie lepszy od zeszłego nawet jak go prześpię bo w lepszym( co nie znaczy że dobrym) stanie psychicznym teraz jestem.

Ja też jestem senny i ziewam co chwilę, ale pewnie i tak około 3 pójdę spać. Około 22-23 zrobię się pewnie mniej senny, a po północy złapię nastrojowego doła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×