Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

tak dużo w cześniej napisałem i nikt nie odpisał.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:54 am ]

jeszcze tylko dziś dapracy , a jutro na wykłady i mam da tygodnie wolnego. zamówiłem sobie kilka gier z empika, ) i będzie 2 tygodnie tylko granie.

 

jeszcze będę przygorowywał sobie pokój w którym będzie projektor i ekran perełkowy 270 cm x 240 cm lub 240 cm x 180 cm i będę sobie oglądał filmy z wypożyczalni ( bo do kina nie chodzę ).

 

a jak koleżanka przyjdzie to jej się chyba spodoba , bo ona cały czas mówi że przyjdzie i wie że jest zaproszona , ( tylko ma dużo nauki do matury ) , ale widzę że po życzeniach walentynkowych ( nic nie mówiła , bo ona taka jest ) , tylko jest bardzij śmielsza do mnie i myślę że się jej podobało.

 

mam już nawet dobre wino z Hiszpani ( lekkie, słodkie , czerwone )

 

może coś z tej znajomości będzie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak dużo w cześniej napisałem i nikt nie odpisał.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:54 am ]

jeszcze tylko dziś dapracy , a jutro na wykłady i mam da tygodnie wolnego. zamówiłem sobie kilka gier z empika, ) i będzie 2 tygodnie tylko granie.

 

jeszcze będę przygorowywał sobie pokój w którym będzie projektor i ekran perełkowy 270 cm x 240 cm lub 240 cm x 180 cm i będę sobie oglądał filmy z wypożyczalni ( bo do kina nie chodzę ).

 

a jak koleżanka przyjdzie to jej się chyba spodoba , bo ona cały czas mówi że przyjdzie i wie że jest zaproszona , ( tylko ma dużo nauki do matury ) , ale widzę że po życzeniach walentynkowych ( nic nie mówiła , bo ona taka jest ) , tylko jest bardzij śmielsza do mnie i myślę że się jej podobało.

 

mam już nawet dobre wino z Hiszpani ( lekkie, słodkie , czerwone )

 

może coś z tej znajomości będzie .

 

Nie chcę odbierać Ci nadzieji , ale powyższe świadczy o czymś inyym niż myślisz .. obyś się nie zawiódł ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zagadałem i spaliłem :/ Nie to żeby dała mi jasno do zrozumienia, żebym spadał, ale rozmowa się nie kleiła, przedstawiłem się ona mi podała mi rękę i wtedy(niepotrzebnie na początku) zapytałem czy moglibyśmy gdzieś wyskoczyć na miasto....powiedziała, że dziś już ma zajęty dzień i może kiedyś.... chwile posiedzieliśmy w milczeniu, za chwile spytała czy pisałem biologię, wymieniliśmy zdanie o geografii której się uczyła i wtedy spytała czy szatnia jest już otwarta(pomyślałem, że chce mnie splawić bo byłem w kurtce, ale gdy wstałem i powiedziałem, że pójdę sprawdzić to ona poszła ze mną. No i teraz najgorsze...powiedziała mi że jestem bardzo odważny(spytałem czemu)- bo tak zagadałem i ja wtedy palnąłem:,,sam się sobie dziwię i tak nie mam nic do stracenia" I to mnie niestety spaliło, bo gdy chwilkę później gdy czekaliśmy na szatniarkę spytałem czy mógłbym prosić jej gg, ona powiedziała, że nie ma(wiem, że ma bo na profilu naszej klasy jest napisane, że ukryty), a właściwie kto dziś nie ma numeru gg :roll: Więc zje*ałem sprawę jak tylko mogłem i jestem cholernie na siebie zły co powiedziałem, myślałem żeby jeszcze jakoś ratować sytuację i napisać do niej że to co wtedy palnąłem to miałem co innego na myśli :/

 

ech... :((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to wiem że ma dużo nauki , bo tą koleżankę znają w domu.

 

 

ona mówi że przyjdzie. i od życzeń są znią coraz lebsze relacje.

 

 

 

i jeszcze sama mówiła że będzie w tą sobotę i w niedzilę , ( jeszcze powtarzała mi to dwa razy że będzie ).

 

więc myślę że będzie dobrze . trzeba dać jej szanse.

 

nie każda jest taka sama jak się innym wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sam się sobie dziwię i tak nie mam nic do stracenia" I to mnie niestety spaliło, bo gdy chwilkę później gdy czekaliśmy na szatniarkę spytałem czy mógłbym prosić jej gg, ona powiedziała, że nie ma(wiem, że ma bo na profilu naszej klasy jest napisane, że ukryty), a właściwie kto dziś nie ma numeru gg Więc zje*ałem sprawę jak tylko mogłem i jestem cholernie na siebie zły co powiedziałem, myślałem żeby jeszcze jakoś ratować sytuację i napisać do niej że to co wtedy palnąłem to miałem co innego na myśli :/

Eh te kobiety....wystarczy jedno zdanie powiedzieć żłe i już po nas.....kurcze widze,że coraz bardziej zaczynam nienawidziec tych którzy super wygladają mają super charakter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta tylko to tak łatwo napisać, startuj do następnej, w tym problem że ja nie chce następnej mi zależy na tej :/ Nie potrafie tak, że jak nie do tej do następnej. K*rwa mam ochotę się naje*bać.

 

Sorry za wulgaryzmy, ale jestem w podłym nastroju

 

//Napiszę do niej jeszcze wiadomośc przynajmniej będe miał świadomośc, że coś zrobiłem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim mowisz ze nie masz nic do stracenia...to prawda...a wiec strac troszke kaski i kup jej kwiaty i wyslij kurierem.....Naprawde na laski to dziala...Jak jej kupisz kwiaty to zacznie zupelnie inaczej o tobie myslec :) Sam mowiles ze nie masz nic do stracenia....no powiedzmy stracisz troche kasy...ale czy nie warto zaryzykowac ?? Pozdrawiam i nie poddawaj sie :)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:18 am ]

Eh te kobiety....wystarczy jedno zdanie powiedzieć żłe i już po nas....

 

Heheheh...jak lasce wpadniesz w oko to mozesz stek glupot gadac a i tak nie bedziesz spalony :) Tak to juz jest ze my myslimy ze akcja sie ni udala bo powiedzielismy jakas glupote.....a tak naprawde nie podobalismy sie fizycznie kobiecie...i chocbys stanal na glowie to tego nie zmienisz :( Pozostaje nam czekac na ta jedyna ktorej sie spodobamy :) Ale spoko starsze kobiety bardziej patrza na mezczyzne z puntku widzenia dobrego charakteru :) A wiec nic tylko czekac ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwiatów nie polecam. (Sam stosowałem i g... to dało :D ). Zagadaj jeszcze raz,anonim, z luzemi i uśmiechem na pysku do tej samej laski może ci sie uda - tzn. zapomni o tamtej gafie :)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:41 pm ]

zrób drugie podejście

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to juz jest ze my myslimy ze akcja sie ni udala bo powiedzielismy jakas glupote.....a tak naprawde nie podobalismy sie fizycznie kobiecie...i chocbys stanal na glowie to tego nie zmienisz

 

Ale ona często na mnie patrzyła na korytarzu i się uśmiechała do mnie gdy ja na nią spojrzałem, więc wydaje mi się, że tu nie o to chodziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że nic się nie stało - nic co miałoby jakieś super wielkie skutki, lepiej nic nie wyjaśniaj (że miałeś co innego na myśli), bo to jest głupawe zdanie, o którym zapewne tylko Ty pamiętasz. Więc po co do tego wracać. Dziewczyna wie, że Ci się podoba, i o tym będzie pamiętać... a co do tego, ze mogłeś to przeprowadzić lepiej, to ci którzy chodzą na rozmowy o pracę wiedzą najlepiej... tam nie ma drugiej szansy, a zawsze jest to poczucie, że TO JEDNO ZDANIE sprawiło, że nie dostało się tej pracy :D A tak naprawdę zatrudniono krewniaczkę kadrowej...

 

co do numeru gg... pewnie nie pamięta (mnóstwo ludzi nie pamięta swojego gg i z nieznanych mi przyczyn wstydzą się do tego przyznać)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim, wydaje mi się, że za bardzo się narzucałeś i ją spłoszyłeś.

Powinieneś odczekać aż akcja się bardziej rozwinie i wtedy wymiana gg była by czymś naturalnym. Wiem tyle, że jak facetowi podoba się dziewczyna to chce jej od razu. Ale dziewczyna nawet jak daje sygnały, że jej się podobasz potrzebuje czasu żeby pozwolić na bliższą znajomość.

 

Myślę, że jeszcze nic straconego i powinieneś "zaatakować" jeszcze raz.

Ale nie od razu. Odczekaj i zrób to tak żeby wyglądało naturalnie, jak zbieg okoliczności (przeznaczenie ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady, mam jeszcze tą nadzieje, że nie wszystko stracone, bo to naprawdę by mnie przybiło. Co do tego zbiegu okoliczności to zauważyłem, że dość często mamy na przeciw siebie lekcje :) Postaram się nie narzucać, ale kurczę ciężko jest tak czatować i czekać :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś nie, jutro zobaczę i postaram się pogadać. Mam nadzieje, że ją spotkam...

 

 

//UWAGA UWAGA Z OSTATNIEJ CHWILI!!! WłAśNIE OTRZYMAŁEM OD NIEJ WIADOMOŚĆ NA NASZA-KLASA :D NAWET NIE ZWRÓCIŁA NA TE SŁOWA UWAGI I NAPISAŁA, ŻE JEST ZDZIWIONA, ŻE NIE WZIĄŁEM JEJ NUMERU :D NO I PRZESYŁA BUZIAKI :D

 

JESTEM DZIŚ SZCZĘŚLIWY JAK NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Nawet nie wiem czy będe w stanie się dziś uczyć :oops:

Kurczę, nie wiem co mam odpisać :roll: pomóżcie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×