Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Ja to czekam aż powstanie moda przynajmniej wśród jakiejś części pań na posiadanie chłopaka bez pracy lub z pracą za minimum i dziewczyny zamiast rywalizować o facetów którzy maja kasę i dobre auta będą rywalizować o najbiedniejszych i najmniej zaradnych.

Kurde, nieźle mnie pogięło ale marzenia warto mieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pff cieszyć się ze zdobycia numeru ;p

 

 

zdobycie numeru ______210kjyx.jpg______ faking

:lol:

 

Wiesz warto sie cieszyc ze sporo rzeczy. To ze wielszosc facetow ma problem by podejsc na trzezwo do atrakcyjnej kobiety to wiesz podbudowuje ze sie pokonuje lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Chciałem napisać parę słów od siebie, ponieważ sam jestem prawiczkiem, a mam już 35 lat. Widzę, że w większości panuje tu opinia, iż prawiczkami są osoby, które nie mają, bądź nie miały powodzenia u kobiet, grubi, brzydcy, zakompleksieni itd., jednym słowem i w skrócie-nieudacznicy. Nie mogę się z tym zgodzić. Uważam, że nie można generalizować i wrzucać wszystkich do jednego wora. Nic w życiu nie jest czarne, ani białe. Ja w wieku 16-20 lat miałem duże powodzenie u kobiet w moim wieku, ale je olewałem, bo wolałem kolegów. Byłem takim, jak wy to tutaj opisujecie- osiedlowym dresem i łobuzem. Naprawdę panienki na mnie leciały. Mój chulaszczy tryb życia w tamtych latach, doprowadził do tego iż popadłem w alkoholizm. Wiele miałem okazji, żeby stracić prawictwo, ale: tutaj uwaga! ( możecie się śmiać) nie byłe w stanie odbyć, bo zawsze byłem zbyt pijany. Wyebałem się w alkoholizm i to zdrowo.Piłem jakieś 10 lat, zanim się otrząsnąłem, ale potem pech chciał, że zachorowałem na paskudną chorobę skóry, przez którą wpadłem w kompleksy, depresję i ogólnie moja psychika na tym strasznie ucierpiała. Teraz, gdy się otrząsnąłem z tego wszystkiego (przestałem przede wszystkim pić), wyleczyłem chorobę ( 10 lat wyjęte z życiorysu), uświadomiłem sobie, że w wieku 35 lat jestem prawiczkiem. I co teraz? Nie byłem ułomny, brzydki, gruby, nieśmiały itp. itd., a mimo to, nigdy nie miałem dziewczyny, nie byłem w związku itd. I co? Mam się teraz powiesić? Żałuję straconych, z mojej i nie mojej winy lat, ale trzeba żyć. Nie wiem co mam dalej napisać, bo mam jakąś dziwną pustkę w głowie, ale jak na coś wpadnę, to dopiszę. Proszę, abyście odnieśli się do mojego komentarza. Dziękuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smiech_przez _lzy, myślę że taka historia może urzec wiele kobiet ;) . Ja zawsze myślałem że osoby nadużywające alkoholu zwłaszcza w młodym wieku wiele kobiet " przeleciały" ale chyba zależy to od stopnia picia, uzależnienia bo wiadomo że po sporych ilościach wielu osobom sprzęt nie zadziała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×