Autoportret

Pozwoliła sobie założyć owy temat,gdyż brakuje mi takiego na forum.Otóż zachęcam użytkowników do opisywania siebie,zaczynając od słów "ja jestem..."Podobno taka świadomość własnej osoby jest pomocna.

Zapraszam.

Ja napisze swój autoportret wieczorem gdyż teraz nie czuję się na siłach chciałabym to zrobić skrupulatnie.

Fajny pomysł :)

No to ja zacznę. Jestem nerwowa, często się irytuję, boję się odrzucenia, na co dzień mam maskę, nienawidzę się "sypać" przy ludziach, boję się zmian w życiu (nawet tych na lepsze), myślę, że jestem kreatywna (pierwsza zaleta) i mam poczucie humoru (co pomaga mi przetrwać w wielu trudnych sytuacjach), bardzo mocno przeżywam kontakty z ludźmi, czuję się często jakbym była "jakaś inna", źle reaguję na krytykę, mam tendencję do panikowania i uwypuklania problemów i wyzwań, jak mnie coś zainteresuje, całkowicie się temu oddaję, prawdziwy spokój osiągam tylko wtedy, gdy: wiem, że mam przyjaciół, siedzę sobie wieczorem słuchając muzyki i popijając herbatkę, za oknem o szyby bębni deszcz, a moja kochana kicia leży zwinięta w kłębek i mruczy... wiem, że nigdzie nie muszę wychodzić, o nic walczyć i że wszystko jest w jak najlepszym porządku... to jest moja idylla.

Jestem człowiekiem, kobietą,lipnowianką.uczennicą szkoły florystycznej,córką,siostrą,matką chrzestną,ciocią.

Jestem członkiem stowarzyszenia empatia,członkiem grupy literackiej i dyskusyjnego klubu książki

Jestem poetką,blogerką,tarocistką,psychotronikiem,wegetarianką,psiarą.

Jestem kobieta o niebieskich oczach,ciemnych,krótkich włosach,średniej wagi,ale tłustym brzuchu,pupie,udach,nogach,średniego wzrostu

Jestem schizofreniczką,ed,DDA,PTSD,DDD.

Jestem marzycielką,prawdomówna,towarzyska,głupia,refleksyjna,zazdrośnica,niesumienna,bezwartościowa,o niskim poczuciu humoru,niskiej pewności siebie,nie jestem obraźliwa,nie jestem pamiętliwa,bywam kłótliwa,jestem ciekawa świata i ludzi,bywam miła,sympatyczna,bywam podła,nieugięta,jestem uparta,bywam empatyczna,bywam egoistyczna,jestem egocentryczna,jestem "w gorącej wodzie kąpana",bywam kobietą "bez serca'' ,bywam ciepła,wrażliwa,bywam troskliwa,jestem opiekuńcza,nie jestem materialistką,jestem rozrzutna,jestem niekonsekwentna,leniwa,mało pogodna,depresyjna,zalękniona.

Jestem nie wierząca,ale bliski jest mi buddyzm.

Jestem przeciw każe śmierci.

Na razie tyle.

Jestem niedoskonalym czlowiekiem

Świetny pomysł Laimo

Jestem kobietą w średnim wieku /55l, rencistka od 10 lat...matką, żoną, przyjaciółką,

Kocham, lubię, szanuję ludzi i zwierzęta, głównie pieski,

Lubię pomagać i wspierać innych, bardziej potrzebujących,

Jestem osobą zorganizowaną, dość pracowitą, ponieważ uwielbiam porządek,

Bałagan bardzo źle na mnie wpływa,

Lubie sprzątać, gotować,piec ciasta, ale takie proste...serniki, szarlotki, pierniki, combry, ciasta z owocami, proste torty na własnym, biszkoptowym cieście,

Bardzo łatwo mnie zranić, choć nie jestem bardzo pamiętliwa, ale trudno "wydobywam" zadrę ze zranionego serca,

Szybko się irytuję, ale to z powodu przypadłości różnych,

Lubię spokój, łagodnych ludzi, miłe rozmowy,

Nie znoszę kłótni, agresji, ani fizycznej, ani słownej,

Jestem zwolenniczką kulturalnych zachowań, co niektórzy źle odbierają, posądzając mnie o hipokryzję,

Uwielbiam dobrą herbatę,odrobinę wiśniówki od czasu do czasu,

Mam mnóstwo kompleksów, które już mnie tak bardzo nie bolą, dzięki mojemu Mężowi, ale cały czas są ze mną,

Jednak nie lubię swojego odbicia w lustrze - z tym da się żyć,

Uważam się za osobę niedouczoną, ale teraz już na to zbyt późno,staram się choć troszkę nadrabiać osobiście,

Najbardziej wstydzę się swojej ignorancji historycznej,

Ludzie nie lubią mnie za to, że za bardzo chcąc im pomóc, ocieram się o wtrącanie,

Pracuję nad tym

Jestem ateistką, o poglądach lewicowych, ale nie utożsamiam się z żadną partią krajową,

Jestem pacyfistką, nie znoszę ksenofobii, rasizmu,

Och, już nie chcę Was zanudzać, jeszcze można by duuuużo pisać.

Jestem znerwicowanym, depresyjnym, aspołecznym, pojebanym ludzikiem po trzydziestce. Taki nikt, przy pierwszym kontakcie w świecie realnym robiący wrażenie upośledzonego umysłowo debila. Jestem narzeczonym mojej narzeczonej, i myślę, że jestem kiepskim narzeczonym, bo nie daję Jej dostatecznie dobrego oparcia, może nawet jestem i swoją, i Jej życiową porażką.

Nie lubię rozmawiać o problemach jakichkolwiek, w tym o problemach psychicznych, bo nic mi to nie daje. Lubię jakieś rozmowy o niczym, jakieś inteligentne przepychanki słowne.

Jestem furą kompleksów, głównie dotyczących fizyczności, nie lubię lata, bo trzeba chodzić w t-shirtach, prawie w negliżu, a ja się wstydzę swojego ciała.

Jestem chyba dosyć inteligentny, ale nie potrafię tego wykorzystać w sensowny sposób. Nie lubię większych zbiegowisk ludzkich, czyli tam gdzie są więcej niż 3 osoby, czuję się nie bardzo, męczy mnie to, ogólnie ludzie bez używek, alkoholu, mnie męczą. Prawdopodobnie rozmówca szybko się mną nudzi, a i ja szybko nudzę się rozmową.

Jestem natręctwem i obsesją, natręctwa mam na punkcie... może wszystkiego. Lubię takie chwile, gdy wysprzątam całe mieszkanie, zrobię sobie herbatę z miodem, sokiem lub cukrem i siądę w fotelu z książkę, i mam święty spokój. Lubię zimę, usprawiedliwia mój letarg i bierność.

Jestem ateistą, ale Bóg interesuje mnie jako wpływowy symbol. Lubię gotować.

Czym jeszcze mogl/a bys byc gdybys tylko chcial/a ?, co jeszcze mogl/a bys w zyciu zmienic, jesli bys tylko chcial/a ..? nie zadawaj sobie glupiego pytania dlaczego ... ? pytanie brzmi - JAK ?

Jestem soba, nie ogladam TV, nie czytam pierdol w sieci, zwracam duza uwage na to co jem i w jakich ilosciach, lekow zadnych od lat nie przyjmuje, jestem zdrowy od 12 lat, zawdzieczam to tylko i wylacznie sobie. Zmarnowalem kilka lat zycia sluchajac pseudolekarzykow, lykajac wszelkie smiecie ktoro mnie przepiswali..., tym samym strasznie nie nawidze psychiatrow.

Jestem przeciwnikiem trucia ludzi "lekami" psychotropowymi i wszelka zla chemia przykladowo zawarta w pozywieniu, uwazam ze ma to ogromny wplyw na nasz system nerwowy i psychike .

Ponad wszystko cenie sobie sport, od wielu lat krece porzadnie na rowerze szosowym, dzieki temu udalo mnie sie pokonac swoje le`ki , odtruc organizm, osiaganc wspaniala kondycje, wzmocnic uklad imunologiczny(nie pamietam kiedy mialem jakas grype), uodpornic sie na codzienny stres i wiele wiele innych pozytywnych czynnikow .. to wszytko otworzylo mnie oczy,obecnie mam calkiem inne spojrzenie na psychiatrie i ich "kochane " czytaj ...leki ..zycze wam tego samego, abyscie otworzyli w koncu oczy i przestali sie truc.

Ps; Pamietam ludzi z tego forum, ktorzy mnie tutaj wyklinali, wyzwali, ale to oni sa dzisiaj chorzy i truja dalej organizm, nie JA( "jestem dzisiaj z siebie dumny ")

WITAM

jestem kobieta

jestem babcia jestem mama,córką ,żoną, przyjaciółką.

Jestem tez wredną znerwicowaną babą.Czasami jestem miła ,ciepła,opiekuńcza,wesoła ale tylko czasami.Jednak mam nadzieje ze bedzie ok po to sie lecze zeby było dobrze lepiej póżno niz wcale .Pozdrawiam wszystkich cieplutko

Skłonny do wypierania istotnych przyczyn trudności w przystosowaniu. Podatny na sugestię, skłonny do rozwijania symptomów czynnościowych. Bardzo siebie analizuje, jestem wrażliwy na każdy pojawiający się symptom. Skłonny do nagłych stanów lęków, demonstracyjny w zachowaniu. Słabo kontroluję swoje emocje i impulsy. W stanach pobudzenia pogarsza się moje funkcjonowanie poznawcze. Z cechami obsesyjno-kompulsywnymi. W sytuacjach trudnych skłonny do reakcji wygórowanych. Na razie tyle

Trudne pytanie.... Kiedyś wydawało mi się że wiem jaka jestem... teraz ten obraz został gdzieś tam we mnie, jakby nieprawdziwy..Wydawało mi się że jestem kobietą sukcesu, która potrafi rozwiązywać różne problemy, jest zorganizowana i zaradna.Potrafi pogodzić życie zawodowe z prywatnym,świetnie radzi sobie z dziećmi, lubi wyzwania, jest pełna energii,A ostatnio jestem przeciwieństwem tego obrazu... zmęczona, poirytowana, często wpadająca w gniew.Nie radząca sobie w zwykłych obowiązkach domowych (przerastają mnie).Jestem zagubiona to słowo najlepiej określa mnie obecnie.

Rzeczywiście ciekawy pomysł :-) Pomóc w tym mogą pamiętniki :-) Zachęcam!

Jestem:

czuła,troskliwa,opiekuńcza i wyrozumiała/jestem kapryśną egoistką

ambitna i pracowita/jestem bierna i leniwa

wierna/zmienna

potrafię kochać/nie potrafię być kochaną

pewna siebie/cholernie zagubiona

wrażliwa/bezwzględna

śliczna/maksymalnie zakompleksiona

JESTEM SPRZECZNOŚCIĄ

I chyba to ludzi we mnie najbardziej intryguje

Szkoda tylko,że nie wiedzą kiedy którą maskę zakładam by ukryć się przed światem...

Byłam empatyczna,współczująca.Jestem pełna nienawiści,zgorzkniała,buntownicza,trudno mi się przemóc na słowa grzecznościowe typu proszę,przepraszam,dziękuję.Nikt mnie nie obchodzi oprócz tego jak komuś dopiec,ubliżyć.Jestem egocentryczna.Drażnią mnie ludzie chorzy,zaburzeni,inni.Jestem nienawiścią i autodestrukcją.

Podbijam temat

Jestem kobietą, lat 25, w związku i z psem

Jestem osobą o dziwnej psychice i gustach, mam w sobie pełno przeciwieństw:

- moje ulubione kolory to czarny i różowy

- słucham heavy metalu, jem mega ostre potrawy, uwielbiam horrory, a jednocześnie jestem słabą, niewinną, małą słodką kobietką

- uwielbiam prowadzić zajęcia, robić prezentację, występować na konferencjach, a jednocześnie panicznie się tego boję

- uwielbiam zdrowe jedzenie, a jednocześnie uwielbiam chipsy i fast foody

- jestem leniwa i mogłabym spędzać całe dnie oglądając seriale, a jednocześnie mam cechy pracoholika - jestem chora jak nie robię miliona rzeczy na raz

Poza tym myślę, że mam niezłe poczucie humoru, staram się być wyrozumiała i tolerancyjna dla wszelkich zjawisk (chociaż jest kilka rzeczy, których nie mogę zdzierżyć kompletnie). Jestem mocno dziecinna, ale dzięki terapii dojrzałam i uważam, że możliwe jest zachowanie wielu cech dziecka i jednocześnie być osobą dorosłą

Jestem człowiekiem, kobietą,lipnowianką.uczennicą szkoły florystycznej,córką,siostrą,matką chrzestną,ciocią.

Jestem członkiem stowarzyszenia empatia,członkiem grupy literackiej i dyskusyjnego klubu książki

Jestem poetką,blogerką,tarocistką,psychotronikiem,wegetarianką,psiarą.

Jestem kobieta o niebieskich oczach,ciemnych,krótkich włosach,średniej wagi,ale tłustym brzuchu,pupie,udach,nogach,średniego wzrostu

Jestem schizofreniczką,ed,DDA,PTSD,DDD.

Jestem marzycielką,prawdomówna,towarzyska,głupia,refleksyjna,zazdrośnica,niesumienna,bezwartościowa,o niskim poczuciu humoru,niskiej pewności siebie,nie jestem obraźliwa,nie jestem pamiętliwa,bywam kłótliwa,jestem ciekawa świata i ludzi,bywam miła,sympatyczna,bywam podła,nieugięta,jestem uparta,bywam empatyczna,bywam egoistyczna,jestem egocentryczna,jestem "w gorącej wodzie kąpana",bywam kobietą "bez serca'' ,bywam ciepła,wrażliwa,bywam troskliwa,jestem opiekuńcza,nie jestem materialistką,jestem rozrzutna,jestem niekonsekwentna,leniwa,mało pogodna,depresyjna,zalękniona.

Jestem nie wierząca,ale bliski jest mi buddyzm.

Jestem przeciw każe śmierci.

 

Na razie tyle.

To napisałam o sobie. Jestem bardzo ciekawa co myślicie o mnie? Nie obraże się za nic w końcu sama się proszę. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

Jestem:

- leniwy

- tchórzliwy

- beznadziejny

- bezwartościowy

- słaby

- lękliwy

- dziwny

- spokojny

- nerwowy

- niesamodzielny

- niezaradny

- posłuszny

- chudy

- powolny

- sztywny

- patologicznie wrażliwy na stres

- nieempatyczny

- agnostykiem

- czasem perfekcjonistą

- wstydliwy

- pomyłką

- nieufny

- odludkiem

Odkąd pamięta jej pasją było pisanie, tworzenie, literatura.. Przygoda zaczęła się od tworzenia tekstów piosenek, następnie przerodziła się w pisanie wierszy. Początkowo pisała tylko do szuflady. 2010 roku prace ujrzały światło dzienne bowiem od tego roku należy do grupy literackiej. Wykształcenie ma również artystyczne. Z zawodu jest florystką. Poza sztuką jej pasją są psy. Lubi również muzykę i dobre, smaczne wegańskie jedzenie. Jest administratorem treści na weganizm.spróbujesz na Facebooku w formie wolontariatu.

Notka o mnie na portal internetowy.

Jestem życiem. - Powiedziała, zapalając papierosa.

Jestem, hm.... w większości przypadków po prostu znudzony.

Silna baba ze mnie ale i samotna bo jestem taka Zosia samosia i odrzucam każde wsparcie.

Tykająca bomba.

Siema

Jestem sobą.

Jestem 19-nasto letnią rencistką,z gimnazjalnym "wykształceniem".

Szybko się zniechęcam i łatwo nakręcam.

Przejmuję się rzeczami,które nie mają znaczenia.

Jestem uzależniona od dekstrometorfanu.

Jestem kobietą, która przeżyła 24 wiosny i zastanawia się jak dużo to jest i czy wcale.

Jestem chora, chociaż idealnie przychodzi mi udawanie zdrowej. W związku z tym jestem - sprawiam wrażenie - osoby silnej, odważnej, idącej śmiało przez życie. Podczas gdy jestem - jestem - niepewna siebie, zlękniona, z dnia na dzień coraz bardziej.

Jestem silnie zraniona i walczę z tym co dzień, choć uparcie twierdzę, że nie walczę już z niczym.

Jestem samotna, chociaż w koło mnie jest pełno ludzi.

Jestem cierpliwa i wyrozumiała, ale do czasu.

Jestem zaborcza - tak słyszałam, chociaż nie wiem na ile sama z siebie bym się z tym stwierdzeniem zgodziła.

Jestem osobą nienawidzącą agresji i przemocy, a jednocześnie uwielbiającą sporty walki.

Jestem osobą, która kocha ludzi, najbardziej tych, o których nic nie wie.

Jestem osobą, która swoje chore myśli zdecydowanie woli wyrzucać mi z głowy nieoczywiście, pod kołderką metafor i niejasności. Daje mi to jakieś poczucie bezpieczeństwa.

Jestem osobą, która nosi na pysku maskę.

Czasami bywam po prostu debilem.

AlfaArietis,ciekawie siebie opisałaś,

pokazujesz,że nie zawsze nosisz maskę,

a i pod tą maską jesteś fajną kobietą