Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

djkocyk, A robią coś żeby poznawać laski? Poza nielicznymi wyjątkami nie sądzę

djkocyk, A robią coś żeby poznawać laski? Poza nielicznymi wyjątkami nie sądzę

Z tego co pamiętam część coś tam próbowała chociaż pewnie nie wszyscy. Ja próbowałem, może nie jakoś bardzo często, ale na pewno nie jest tak, że nic w tym temacie nie robiłem. Efekt żaden

djkocyk, zależy w jakie laski celujesz i jak się przy nich zachowujesz, w ogóle to jest w chuj czynników różnych przecież

Relatywista9,

Cieszysz się, bo Twoja psycholożka była dla Ciebie miła ? Wiesz, na tym polega jej praca - w duchu może uważać Cię nawet i za żałosnego frajera

ja również miewałem takie podejrzenia i nie potrafiłem pozbyć się ich w rozmowach z lekarzami/psychologami/terapeutami, że to przede wszystkim ludzie.

djkocyk, zależy w jakie laski celujesz i jak się przy nich zachowujesz, w ogóle to jest w /cenzura/ czynników różnych przecież

Poproszę o rozwinięcie tj. w jakie celować i jak się przy nich zachowywać ? Poza tym tak jak pisałem wcześniej jakbym był atrakcyjny to nie byłoby takich rozkmin "jak się zachowywać". Powtórzę - nie ważne co się robi ważne kto .

Ja ze swoimi koleżankami w wieku 30, 40 kilka lat rozmawiam na lekkie tematy.

detektywmonk,

30, 40 kilka lat

Wiemy ile lat mają Twoje koleżanki. Od dawna . Nie musisz tego pisać w 80% postów.

rotten soul, musi bo ma aspergera i nic na to nie poradzi. Będzie sie w tym temacie (nie forumowym) kręcił do końca życia jak bąk.

Jest tu na Forum kolega, który w każdym poście piszę że jest za PIS

light,

Jesteś Mój!

Zaopiekuję się Tobą.

djkocyk, zależy w jakie laski celujesz i jak się przy nich zachowujesz, w ogóle to jest w /cenzura/ czynników różnych przecież

 

Poproszę o rozwinięcie tj. w jakie celować i jak się przy nich zachowywać ? Poza tym tak jak pisałem wcześniej jakbym był atrakcyjny to nie byłoby takich rozkmin "jak się zachowywać". Powtórzę - nie ważne co się robi ważne kto .

No jasne że masz racje. Dlatego kompletne buraki i zjeby ale przystojni posuwają takie atrakcyjne laski. Tak było jest i będzie, bo taka jest natura i prawa rządzące naturą na planecie Ziemia Ale pytanie jakiej szukasz. Bo ja np. nie szukam pustej miss, ja stawiam na inteligencje i jeszcze kilka innych spraw.

No i mówisz to w takim kontekście też, jakby tylko Ci najprzystojniejsi mieli laski a cała reszta grzała ławę.

Znam sporo brzydkich typów w kanonie męskiej przystojności a bawią się w życiu wyśmienicie pod tym względem.

-- 26 gru 2013, 09:30 --

silence_sadness, Nie wiesz na co się porywasz

U faceta atrakcyjność ma drugorzędne znaczenie choć oczywiście też się liczy znałem kiedyś bardzo przystojnego kolesia który mimo słabej zaradności życiowej i nadużywania różnych używek cieszył się dużym powodzeniem, ale tylko jeśli chodzi o dziewczyny na seks, czy krótkie romanse, no ale on miał tzw niezłą gadkę i śmiały był to też swoje robi, bo są też przystojni ale nieśmiali albo niezbyt zaradni co nie cieszą się powodzeniem. Mi też się dziwią przynajmniej dopóki nie poznają mojego marnego życia że sam jestem bo jak na wiecznego samotnika to w miarę przystojny jestem, ale jak dowiedzą się o mojej sytuacji życiowej, widzą niezaradność i nieśmiałość to przestają się dziwić tym bardziej że po 30-ce jestem a wtedy wygląd spada na dalszy plan. Żałuje że jak miałem 18-22 lata tego nie wykorzystałem bo wtedy tylko na wygląd się głównie patrzy.

Wygląd? Ale w jakim sensie? Jeśli chodzi o sylwetkę,można nadrobić to prawie zawsze,no chyba że motywacja leży i kwiczy i sie człekowi nie chce,albo jakieś kontuzje zdrowotne.

Morde to nie wiem jak straszną trza mieć,by tylko z tego powodu kobiety odrzucały (no offence jak co)

Charyzma,gadka,czy jak to nazwać,można tym nadrobić zwykle.

Przynajmniej na początku znajomości.

Co do tego co Carlos pisze,też racja,ale jak chodzi tylko o seks,to można na k.. Iść i problem rozwiązany.

Co do tego co Carlos pisze,też racja,ale jak chodzi tylko o seks,to można na k.. Iść i problem rozwiązany.

carlosbueno, zgadzam się,tylko mowie,że jeśli chodzi tylko o seks,to może mieć to czy robić każdy,to że jeden musi sypnąć grosiwem a drugi za darmo ma,jedyną różnice jaką widzę jeśli chodzi tylko o to,to 100-200 pln

carlosbueno, zgadzam się,tylko mowie,że jeśli chodzi tylko o seks,to może mieć to czy robić każdy,to że jeden musi sypnąć grosiwem a drugi za darmo ma,jedyną różnice jaką widzę jeśli chodzi tylko o to,to 100-200 pln

No ale jak ktoś biedny bez lub z marnym dochodem to ciężko przeznaczyć te 100-200 zł na takie przyjemności jak później będziesz głodem przymierał albo na mieszkanie nie miał. Mało kogo stać na minimum co tygodniowe wizyty u prostytutki a tych których stać mają i tak powodzenie bo mają kasę.

carlosbueno, zgadzam się,tylko mowie,że jeśli chodzi tylko o seks,to może mieć to czy robić każdy,to że jeden musi sypnąć grosiwem a drugi za darmo ma,jedyną różnice jaką widzę jeśli chodzi tylko o to,to 100-200 pln

No ale jak ktoś biedny bez lub z marnym dochodem to ciężko przeznaczyć te 100-200 zł na takie przyjemności jak później będziesz głodem przymierał albo na mieszkanie nie miał. Mało kogo stać na minimum co tygodniowe wizyty u prostytutki a tych których stać mają i tak powodzenie bo mają kasę.

A to już życie,Shit happens,nic nie poradzisz,zwykle :>

Kestrel, Jedynym ratunkiem jest wyjazd za granicę np do Anglii tam nawet z najniższej pensji będzie cie stać na prostytutkę raz a nawet 2 razy w tygodniu, bo tam duża konkurencja w tej branży i ceny niewiele wyższe od polskich a zarobki dużo wyższe, ze mną stanowisku zwykłego robola budowlanego pracował kiedyś koleś co 2-3 razy w tygodniu chodził a później jak dorwał lepsza pracę to chyba codziennie łaził do nich.

carlosbueno, wyjazd za granicę, żeby mieć na prostytutkę? MADE MY DAY

Dla mnie taki kolo co sobie kobietki nie umie wyrwać , a zastępuje bliższe ( nieosiągalne , bo dupa wołowa ) relacje w domu publicznym , to jełop ,cnota , dziewica i prawiczek do potęgi .

carlosbueno, wyjazd za granicę, żeby mieć na prostytutkę? MADE MY DAY

Śmiej się znałem takich co ponad pół pensji na to tam wydawali, w Polsce pół pensji to nawet na jedzenie nie starcza, więc to zawsze jakieś rozwiązanie. No ale jak znasz dobrze jezyk angielski i jesteś śmiały w miarę to łatwo możesz wyrwać tam laski bo dużo łatwiejsze niż w Polsce są, no ale u Polaków zwłaszcza z branży budowlanej z językiem zwykle kiepsko a i urodą nie mogą konkurować z Arabami, Latynosami czy wielkopytnymi murzynami których tam pełno.

znałem takich co ponad pół pensji na to tam wydawali

urodą nie mogą konkurować z Arabami, Latynosami czy wielkopytnymi murzynami których tam pełno.

No ja bym się kłóciła - na Arabów żadna normalna nie spojrzy, poza tym są brzydcy (z wyjątkiem tego gościa, ale i tak odpada, bo Arab ), Latynosi też brzydcy, a Murzyni to tylko stereotyp.

Aurora92, no nie wiem przecież większość a przynajmniej spora część Polek ślini się na sam widok południowca o ciemnej karnacji i czarnych oczach a tam ich pełno, no i z reguły są na wyższych stanowiskach lub chociażby wysokich zasiłkach niż Polacy który robią tam za białych murzynów.

carlosbueno, ja w każdym razie do nich nie należę.

carlosbueno, ja w każdym razie do nich nie należę.

Moja matka jak widzi w tv jakieś południowca to od razu w zachwyt wpada, wiele razy to widziałem u Polek. Chodziłem na studiach z takim Polakiem o wybitnie południowej urodzie i wszystkie laski się nim zachwycały dopóki się nie dowiedziały że to zadeklarowany gej.