Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Radol,

no chodzi o to ze mi upływ czasu w ogole nie pomaga, wiadomo ze nie jest to stan zaraz po tym jak ktos kogos zostawia, bo wtedy jest totalna rozpacz i organizm nie ma szans wydolic w takim stanie jakos długo wiec rozpacz przechodzi, ale tesknota, smutek, zal pozostaje mimo upływu czasu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic ja mam 38 lat nie jedno przeżyłem,powinienem juz byc ustabilizownaym facetem a jestem w totalnej rozsypce - także sie próbuję ratować - też zakochałem sie kiedys 10 lat temu , tez myślałem że to jest na zawsze i tez z tego wyszła dupa - teraz mam troche więcej problemów bo myślałem że mam stabilizację - a musze w wieku takim zaczynać wszystko od nowa i do tego jeszcze z tyłami i masakrycznym garbem - ale podobno na nowy początek nigdy nie jest za późno - byle sie zmienic - i JA TO MUSZĘ ZROBIĆ - dla siebie, mojej córki i osób które jeszcze przy nie zostały mimo wszystko i podały mi rękę

 

pewnie jestes młodszy ode mnie - i jak to mówi moja mama najlepszym lekarstwem na kobiete jest inna :) - to tylko żart :) - moja mama jest mega silna osobą która bardzo mnie wspiera i zazdroszcze jej tego i wcale sie nie wstydze że w tym wieku kiedy powinienem juz byc biznesmenem trzepiącym karierę i kase ja jestem w czarnej dupie - musze po prostu sie pozzbierać...

 

-- 24 gru 2013, 13:35 --

 

pozatym widzisz - była rozpacz a pozostał sumtek , żal i tesknota więc już lepiej - ale i to przejdzie - uwierz mi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radol,

troche młodszy ale niewiele, mam 30, smutek, tesknota i zal jest juz ponad 2 lata, wszystko tłumila paroksetyna, ale wystarczy ze zrobie cos co by mi pozwolilo cokolwiek poczuc (chodzi mi o kombinacje lekow, bo paroksetyna bardzo mocno znieczula) to od razu wszystko powraca, mimo długiego upływu czasu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a masz kontakt z tą kobietą ? so to nie jest dobry pomysł - ja uciąłem wszystko choc łączyła mnie firma - każdy telefon , spotkanie to jest nawrót i nadzieja - nie ma sensu musisz wyjść do innych ludzi a tamto uciąć jednym szlusem bo inaczej sie zamęczysz - wiem że łatwo sie mów - ale nie możesz mieć nawet jakiegokolwiek kontaktu - TOTALNE ZERO! - zmień nr i nie miej cały czas nadziei że zadzwoni - widzisz ja tez myślałem że nie będę potrzebował leków nigdy w życiu - uważałem sie za twardego , wszystkowiedzącego figo-fago - miałem zarobki , kredyciki - wtedy wszsystkich było pełno - teraz zostałem w dużej czarnej dupie i tylko nieliczni , łącznie z moimi rodzicami sa mi w stanie podać rękę - nie finansowo - bo ich na to nie stać ale psychicznie - a leki mam nadzieję że wspomogą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba troche porąbaliśmy wątek lunatic -:)))) - ja też tęsknie, jest mi żal ale wiem że takim stanem nie pociągne długoo i nic nie zmienie - przez to rozpadła mi sie praca - a kredyt na dom trza spłacać - nie mogłem sie pozbbierać i zmotywować - dlatego musze sie wspomóc lekarzem i lekami bo inaczej tego nie widzę - próbowałem sam ale nic z tego - nie jestem w stanie funkcjonować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miłosć to też odpowiedzialność i troska za drugą osobę, a co wg Ciebie oznacza sformulowanie przestac kochać?

 

-- 24 gru 2013, 15:10 --

 

poza tym mnie dziewczyna nie przestała kochać i to jest w tym najgorsze, depresja niszczy wszystko, lacznie ze zwiazkiem

chociaz w powyzszym aspekcie przestała, no ale kazdy kocha na swoj sposob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli mam rozumieć że zostawiła Ci w związku z depresją??? - a dalej Cię kocha - to juz dla mnie jest totalny bezsens chyba że czegoś nie rozumiem bo jeśli sie kogoś kocha to jest sie z nim w dobrych i złych chwilach - u mnie po prostu stwierdziła i to za podjudzaniem rodziny i osób trzecich (przyjaciółeczki) że lepiej se będzie porwadzić firme sama i tak zaczęły sie kłopoty - NIGDY - ALE TO JUZ NIGDY NIE BĘDĘ PRACOWAŁ ZE SWOJĄ PARTNERKĄ - to też niszczy wszystko - ale teraz se można pisac - musze się ogarnąćbo widzę że fizycznie nie wyrabiam - a do tego doszły takie czarne myśłi że szkoda gadać- paraliżujące dosłownie wszystko....

 

Nie wim czy Dark jeszcze czuwa ale mam Pytanie odnośnie Zomirenu - czy można wziąc dwa razy dziennie - bo na ulotce pisze że do 3 /dobę - na razie nie mam potrzeby ale kto wie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zostawiła mnie bo miala dosc moich zmiennych stanow samopoczucia,ktore to przekłądały sie tez na nasze relacje i na to co się działo, bo trudno normalnie funkcjonować jak sie zle czuje, byla to albo depresja albo objawy uboczne lekow albo jedno i drugie, kochała osobę taką jaką byłem jak byłem zdrowy,

Zomirenu mozna brac wiecej, on dziala tylko kilka godzin po zazyciu, z tym ze trzeba uwazac zeby sie nie uzaleznic bo potem sa problemy, ale ze dwa tygodnie to spokojnie mozesz brac bez obawy o to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...boję się uzależnić - od Apo-zolpinu także , nie wiem po co lekarz mi zapisywał jeśli po Trittico spało mi się oK :/

 

a co do kobity to nic nie poradzisz - wiesz jest takie stare porzekadło że im więcej się staramy tym bardziej im sie nie chce a jak je olewamy to lecą jak do miodu - wielokrotnie sprawdzone :)

 

Jutro zaczyna m trzeci dzień z ESci i spróbuję nie wziąć Zomirenu - bo wziąłem wczoraj i dzisiaj rano - na razie jest Ok - zaraz wigilia :))) - ale czy r\to sie utrzyma czy wróci zwała z piątku i soboty to nie wiem :/

 

-- 24 gru 2013, 15:53 --

 

jak sie uzależnię to następny problem gotowy :/ - papierosy udało mi sie rzucić dwa lata temu z dnia na dzień :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję...bo jeszcze jeden problem to juz bym wylądował w szpitalu chyba - na razie trzeba uwolnić głowę - choć wiem że od tabletek problemy nie znikną :/ - ale pomogą mi sie z tym zmierzyć i może stać sie nieco pogodniejszym człowiekiem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakby na swiecie nie było podzialu na kobiety i mezczyzn 100 razy mniej problemow by bylo

 

-- 24 gru 2013, 16:39 --

 

mi zle było na samej paroksetynie bo nic nie czułem to sie doprawiłem teraz tak ze czuje tylko ze same złe uczucia, w zasadzie adekwatne do mojej sytuacji, bo po paroksetynie czujesz sie tak samo bez wzgledu na to czy wokol Ciebie dzieje sie dobrze czy zle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam nadzieje że ta mieszanka mi pomoże gdyz mój psychiatra stwierdził że to depresja epizodyczna (???) ale jak mnie ostatnio lęki i czarne wizje dopadły to było juz naprawde źle -trzęsawki , ściski żołądka i takie tam - jak na razie zapisał mi Esci + Zomiren więc zobaczymy czy sie z tego wyliżę - mam nadzieję ze tak - musze - dla córki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radol,

leki Ci na pewno pomogą, w pierwszym poscie pisałem Ci ze sa leki dzieki ktorym mozna nic nie czuc i nie odczuwac w tym przypadku braku drugiej osoby, ale nie wiem czy doprowadzanie sie do stanu w ktorym nic sie nie czuje lub prawie nic to dobry pomysl

Tak, na szczescie juz po, ale akurat dzieki lekom poziom stresu jaki mi jej towarzyszy jest minimalny, pamietam jak kiedys Wigilia i cały okres swiateczny to byl czas gdy nie potrafilem przestac plakac, juz tego nie ma, leki dzialaja na tyle na ile sa w stanie

Mialem Wigile w domu w ktorym od zawsze czulem sie jak intruz, w domu w ktorym ze swoim ojczymem w ogole sie nie odzywamy do siebie, w domu w ktorym kiedys traktowano mnie jak wariata bo bylem na oddziale psychiatrycznym, w domu w ktorym od dawna moim marzeniem bylo sie z niego wyprowadzic i zamieszkac z dziewczyna. Dzieki lekom tego zalu i tego smutku ze jest tak jak jest po prostu prawie nie odczuwam, zlozylem z ojczymem zyczenia jak gdyby nigdy nic, poziom tlumienia emocji przez nie jest bardzo duzy.

 

-- 24 gru 2013, 19:04 --

 

ale ma to też swoje złe strony, jeżeli nie czujesz ze coś jest źle nie próbujesz tego zmienić, nie masz motywacji zeby to zmienić, a czas ucieka, tak przewegetowałem 2 lata na paroksetynie, teraz probuje cos dorzucic zeby mi dodalo energii i motywacji zeby w koncu cos zmienic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja przede wszystkim muszę się zomtywowac do działania i pracy bo zapadnę sie w kompletne bagno - długi mnie i tak juz zabiją i nie mam wyjścia, pracuje na kuzyna bo kiedyś pewne rzeczy nie wyszły i teraz za jeden błąd komornik może Ci wszystko zabrać -tak jest w Polsce za jeden błąd płacisz do końca życia i jak tak żyć -- jak tu nie dostać doła??? - a mam córkę której chciałbym cos zapewnić - a jestem w czarnej dupie - jestem jedynakiem - nie mam rodzeństwa które pomoże , pocieszy - mam rodziców ale oni tez nie będą wiecznie żyli więc juz dotałem czarnych wizji odnośnie mojej przyszłości - dlatego próbuję się jakoś zmotywować ....bo jak nie to skończę pod mostem - ale mam nadzieję z tego wyjść...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×