Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Kestrel, jedna dziewczyna jest dopiero rok raptem po ślubie a cyklicznie zdradza męża z wolnym facetem . On też wie że ma męża . Wiesz co jest najlepsze ? Mówi nieraz do męża żeby ją podwiozl pod blok bo idzie rzekomo do lekarza a naprawdę jedzie na 3 piętro bzykac się z kochankiem :lol:

 

Tacy ludzie nie zasługują by być z kimkolwiek.

Najlepsze w takich sytuacjach jest nie dawanie takiej kobiecie do zrozumienia że coś dla Ciebie znaczyła np: stwierdzenie że to ona straciła nie Ty zamiast zalewać się łzami i opcjonalnie czymś innym niech zobaczy że gadasz z innymi dziewczynami, życie towarzyskie wcale na tym nie ucierpiało wręcz czujesz się lepiej (nie skuty przez nią kajdanami) gwarant że się zagotuje ewentualnie gdy tamten facet zapyta o nią masz kartę przetargową jak było a jak jest teraz. On ma refleksję a ją co najwyżej trafi szlak:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takich ludzi jak ta kobieta jest pelno,,,czasem sa tak blisko nas ze nawet nie przypuszczamy ze moga byc bez skrupolow...

kazdy ma sumienie,,,,ktore kiedys sie odezwie,,,

jezeli wybral taka droge zycia-zyc w klamstwie itp to oki jego sprawa

wiem ze inni cierpia

ale takie jest zycie to nie piknik na pachnacej,zieloniutkiej trawie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna
Kestrel, jedna dziewczyna jest dopiero rok raptem po ślubie a cyklicznie zdradza męża z wolnym facetem . On też wie że ma męża . Wiesz co jest najlepsze ? Mówi nieraz do męża żeby ją podwiozl pod blok bo idzie rzekomo do lekarza a naprawdę jedzie na 3 piętro bzykac się z kochankiem :lol:

 

Tacy ludzie nie zasługują by być z kimkolwiek.

Najlepsze w takich sytuacjach jest nie dawanie takiej kobiecie do zrozumienia że coś dla Ciebie znaczyła np: stwierdzenie że to ona straciła nie Ty zamiast zalewać się łzami i opcjonalnie czymś innym niech zobaczy że gadasz z innymi dziewczynami, życie towarzyskie wcale na tym nie ucierpiało wręcz czujesz się lepiej (nie skuty przez nią kajdanami) gwarant że się zagotuje ewentualnie gdy tamten facet zapyta o nią masz kartę przetargową jak było a jak jest teraz. On ma refleksję a ją co najwyżej trafi szlak:)

 

Tak, sęk w tym, że udawałby i to przed nią i przed sobą. Nie widzę w tym sensu. Jeśli dla tej kobiety on nic nie znaczy (a nie znaczy, jeśli robi takie rzeczy) to by ją to w żadnych stopniu nie ruszyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzyzet, ale spróbuj rozpatrzeć to w innym kontekście takie ,,udawanie" ma swój sens w czasie teraźniejszym. Jeśli chodzi o przeszłość to faktycznie jest nie bardzo ale na dzisiaj to oznacza że się podniosłeś po tym toksycznym związku sam się się przekonałem o tym jak to potrafi wkurwić kobietę(wylądowałem na odtruwaniu po zupce z dodatkiem nieznanej mi do dziś substancji) :/

 

-- 22 gru 2013, 21:51 --

 

Aha i ostatnie zamiast pobić się z jej nowym facetem popiliśmy trochę po czym gorąco mu podziękowałem za to że zabrał tą tapeciarę z mojego życia. Nie dość że mi nie przylutował to po 4 miesiącach powiedział że miałem rację z nią i cieszył się że mi nie rąbnął (tak to jest jak taka pinda woli merca od volvo a wcześniej volvo od hondy) a że tapeciara a nie blachara to dlatego że przeginała z tym malowaniem wystarczy obejrzeć sobie Galerianki gdzie 16tki malowały się bo myślały że wyglądają atrakcyjniej i dojrzalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio tak mam dużo czasu i siedze na fejsie ogladam moich kolegów i ich dziewczyny i na prawde to nie o wygląd musi chodzić,nie to jest ze mną nie tak bo już takie pasztety mają dziewczyny że nie możliwe żeby byli przystojniejsi ode mnie choć bradem pittem nie jestem....

Także muszę szukac przyczyn gdzie indziej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie chyba nic nie dołuje bardziej, niż oglądanie na fejsie swoich dawnych znajomych z przed zaburzeń/choroby/chorób :P Ich uśmiechnięte ryje z fotek co rusz dobotnie przypominają mi o tym, jak to "przegrałem życie" :D

No masakra ,też tak miewam ,dlatego rzadko ostatnio tam zaglądam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, a no o charakter chodzi, o dogadywanie się i takie tam.

No tylko czemu ja sie z nikim nie moge dogadac...:(:P

 

Mnie chyba nic nie dołuje bardziej, niż oglądanie na fejsie swoich dawnych znajomych z przed zaburzeń/choroby/chorób :P Ich uśmiechnięte ryje z fotek co rusz dobitnie przypominają mi o tym, jak to "przegrałem życie" :D

 

mnie tez...naprawde musze przestac bo to mi ryje psyche a nie potrafie.Czuje sie w cholere gorszy od innych,zdaje mi sie ze zasluguje na milosc i szczescie jak oni,a potem sobie mysle że jednak sie oszukuje,nie widze swoich wad i dlatego jestem sam.

Ale jak tu zyc bez fejsa :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×