Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

PJT, powinieneś dostać osta za te namawianie na suplementy. Bierzemy leki przepisane przez lekarza bądź z porozumieniem z lekarzem. Jestem przeciwna nawet braniu witamin na własną rękę.

 

Buhaha. To się uśmiałem- co za hipokryzja do kwadratu. No bo przecież Ty nie wykupujesz popularnych LEKÓW na przeziębienie i nieżyt nosa(podpowiem: zawierających pewną substancję chemiczną na "p"), żeby się NAĆPAĆ. W aptekach powinni wieszać Twoję zdjęcie ze sloganem- "tej klientki nie obsługujemy".

 

PJT, nie wkuziaj się, ale tak nie wolno robić. Sam się trujesz to Twoja sprawa, ale proszę Cię nie wciągaj w to innych przynajmniej otwarcie na forum bo się doigrasz od moderacji , a szkoda by Cię było

 

Phenibut jest sprzedawany jako SUPLEMENT DIETY, a nie jako LEK. Nie znajduje się też na wykazie środków odurzających i substancji psychotropowych, nie znajduje się pod kontrolą, obrót nim nie jest sankcjonowany. To oznacza, że każdy może go sobie kupić, każdy go może brać i każdy może każdemu go polecać. Więc nie wiem o jakim "doigrywaniu" się i "ostach" mówisz.

 

Phenibut jest fenylową pochodną GABA(kwasu gamma-aminomasłowego), strukturalnie i funkcjonalnie jest dość podobny do baklofenu. Ma właściwości uspokajające, nasenne i nootropowe(poprawiające funkcje poznawcze). Wiążę się z metabotropowym receptorem GABA-B w tym samym miejscu co baklofen co objawia się w sedacji. Istnieją też sprzeczne badania- jedne mówią, że wiążę się z jonotropowym receptorem GABA-A(tak jak barbiturany, benzodiazepiny, zolpidem, alkohol etylowy) inne, że nie. Ogólnie wykazują właściwości podobne do agonistów GABA(jak benzo). Ogólnie fajna supla, ale fakt faktem jest, że tolerancja na niego rośnie dość szybko.

 

A jak macie problem z tym, że to ruscy opatentowali ten lek to już nic nie poradzę na Waszą ksenofobię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, pw poszło do Ciebie

 

-- 20 gru 2013, 21:27 --

 

Potrafi byc miły ale co z tego jak zaraz numer wywinie

 

-- 20 gru 2013, 21:28 --

 

PJT, hania33, amelia83, :***

 

-- 20 gru 2013, 21:29 --

 

hania33, dlatego Haniu mnie dołuje to co było 7 lat temu. Bo jesli u mnie było by ok to pewnie bym uwolniła sie od tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, powinieneś dostać osta za te namawianie na suplementy. Bierzemy leki przepisane przez lekarza bądź z porozumieniem z lekarzem. Jestem przeciwna nawet braniu witamin na własną rękę.

 

Buhaha. To się uśmiałem- co za hipokryzja do kwadratu. No bo przecież Ty nie wykupujesz popularnych LEKÓW na przeziębienie i nieżyt nosa(podpowiem: zawierających pewną substancję chemiczną na "p"), żeby się NAĆPAĆ. W aptekach powinni wieszać Twoję zdjęcie ze sloganem- "tej klientki nie obsługujemy".

 

PJT, nie wkuziaj się, ale tak nie wolno robić. Sam się trujesz to Twoja sprawa, ale proszę Cię nie wciągaj w to innych przynajmniej otwarcie na forum bo się doigrasz od moderacji , a szkoda by Cię było

 

Phenibut jest sprzedawany jako SUPLEMENT DIETY, a nie jako LEK. Nie znajduje się też na wykazie środków odurzających i substancji psychotropowych, nie znajduje się pod kontrolą, obrót nim nie jest sankcjonowany. To oznacza, że każdy może go sobie kupić, każdy go może brać i każdy może każdemu go polecać. Więc nie wiem o jakim "doigrywaniu" się i "ostach" mówisz.

 

Phenibut jest fenylową pochodną GABA(kwasu gamma-aminomasłowego), strukturalnie i funkcjonalnie jest dość podobny do baklofenu. Ma właściwości uspokajające, nasenne i nootropowe(poprawiające funkcje poznawcze). Wiążę się z metabotropowym receptorem GABA-B w tym samym miejscu co baklofen co objawia się w sedacji. Istnieją też sprzeczne badania- jedne mówią, że wiążę się z jonotropowym receptorem GABA-A(tak jak barbiturany, benzodiazepiny, zolpidem, alkohol etylowy) inne, że nie. Ogólnie wykazują właściwości podobne do agonistów GABA(jak benzo). Ogólnie fajna supla, ale fakt faktem jest, że tolerancja na niego rośnie dość szybko.

 

A jak macie problem z tym, że to ruscy opatentowali ten lek to już nic nie poradzę na Waszą ksenofobię.

 

 

Może spytam wprost o to o co była kłótnia - czy to źle że poleciłem Phenibut Hani ? I czy byś zdecydowanie odradzał jego branie ? I co z domniemanym uzależnieniem i ubokami ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×