Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Wku*wia mnie to, że się w ogóle urodziłem ku*wa jego mać.

 

I ja też, ja też. I nie dziś, nie tylko od dziś, tak dogłębnie raczej.

Mnie też!!! Kto się mnie kur.a pytał czy ja chcę???!!! NIKT. I teraz wielki master Bóg pośle mnie do piekła bo grzeszę samym BYCIEM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkurzają mnie teksty mojej matki, że byłam niechcianym dzieckiem i że mogła usunąć mnie, jak był na to czas

To norma u niektórych mam ;) Ja usłyszałam, że już kiedy moja matka była w ciąży "byłam pasożytem, który niszczył ją od środka". Mamusia :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wkurza moj ojciec, z ktorym nie mam stalego kontatku juz od 5 lat. Za to co mi zawsze mowil, ze mnie wrzuci do plastikowego worka i wyrzuci przez okno, jak mnie traktował przez cale życie. Najchetniej wyprułbym Sku**elowi flaki, gdybym tylko nie mial potem mimo wszystko wyrzutów... Wkurza mnie brat ktory tankuje jak ruski czolg, terroryzuje moją matke, a ja co go widze pijanego to mu obijam morde, bo wciaz ma do mnie jakieś problemy, również wyprułbym flaki... Dwie najblizsze osoby a takie nastawienie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kokojoko, Ja też już jej przeszkadzałam jak jeszcze mnie nie było. :bezradny:

light, to jest poebane...

 

-- 20 gru 2013, 01:56 --

 

piterotr, :(

mój brat ćpun mnie też wkurza ;/ psychol, też jakbym miała siłę to bym mu wj.ebała

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, Kokojoko, Moja też napierdalała mi o tej skrobance :blabla:

 

Bo powinniśmy być wdzięczni, że łaskawie chciały nas urodzić... Przecież zawsze mogły włożyć na porodówce rajstopy, powiedzieć, że się rozmyśliły i iść na kebab... Yyy w latach 80, na kaszankę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piterotr, zgłoście go na leczenie... jeśli chcesz pomóc mu, sobie, mamie, to to jest najlepszy sposób, nie można mu pobłażać, niech weźmie konsekwencje swoich czynów. nauczyłam się jednego - być samemu konsekwentnym i nie brać odpowiedzialności za czyjeś wybryki, a żyję dopiero 20 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, Wysłaliśmy go przez sąd na półroczne wakacje.. był na zamknietym w Gnieźnie, niestety już dzień po opuszczeniu ośrodka miał kontakt, z alkoholem.. I doszly jeszcze wyrzuty z jego strony, że zmarnowaliśmy mu pół roku życia. Mame ma poprostu zbyt miekkie serce, i wciaż mu pomaga, a dla mnie jedynym ratunkiem jaki widze to taki, że powinna sie od niego odwrócic, spakować mu rzeczy i wyrzucic z domu, moze wtedy by zrozumial, że trzeba również coś dać od siebie. A brat co spożywa jeśli moge spytać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piterotr, sama nie wiem, co mój brat bierze, na pewno lubi popalić marychę, ale prócz tego jeszcze coś bierze, bo jest z nim coraz gorzej, zamyka się przed snem w kiblu na pół godziny i coś pali, rano tak samo. Na dodatek czasami lubi przychodzić nie tylko przyćpany, ale i nachlany. Ale ja nie widzę ratunku dla niego, a nawet mi na nim nie zależy. Też proszę ojca, żeby go wywalił w końcu z domu, ale on swojego dziecka nie wyrzuci. :hide: Śmiem twierdzić, że bierze jaką amfe czy coś - jest strasznie agresywny, gdy nie wziął, a jak wziął - jest dziwnie spokojny, wręcz niekontaktujący, ale za to potrafi gadać jak najęty.

 

Najlepszym sposobem dla Ciebie jest zacząć własne życie, ja próbuję. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, Jak gada jak najęty to z pewnościa amfetamina, a dalej sie nie wypowiem bo nie jestem aż tak biegly w tych sprawach, co to niecheci, mam to samo w stosunku co do brata i do ojca... Nie ma dwoch innych takich osób ktorych tak nienawidze. Próbuje próbuje, nie zawsze wychodzi ale staram sie nie poddawać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zamyka się przed snem w kiblu na pół godziny i coś pali, rano tak samo
Jak gada jak najęty to z pewnościa amfetamina

Niby by się zgadzało z tym gadaniem, ale palenie spida to już istny hardkor. Najprawdopodobniejsze wydaje się równoczesne jaranie zielska i wciąganie krech, sam tak robiłem bo nie "nosiło" mnie aż tak mocno jak sobie przyjarałem do fety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za co Bóg pokarał mnie takimi zje... sąsiadami??? Niedługo we własnym mieszkaniu będę musiała chodzić na paluszkach, bo starej babie po menopauzie przeszkadza dosłownie wszystko (nawet dziecko za głośno chodzi , bo "tupie"). Gnojkom jarającym zioło na klatce nie zwróci uwagi, bo się boi a do nas non stop ma jakieś pretensje... Pie... damesa - niech zawieszka w willi na środku lasu, jak taka wrażliwa na "hałasy".

Dzień wyprowadzki stąd będzie jednym z najpiękniejszych w moim życiu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, nie wiem, czy hardkor, ale pamiętam, że jak pierwszy raz wziął - a przynajmniej tak mi się zdaje, że pierwszy, bo miał objawy przedawkowania - to miał jakieś 13 lat, może mniej i szybko biło mu serce, bał się, że umrze, panikował, wołał do rodziców tak jak nigdy nie wołał, czyli "tatusiu, mamusiu dzwońcie na pogotowie". Oczywiście pojebani rodzice nie zadzwonili. A można było temu zaradzić. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurwiaja mnie ludzie którzy chcą non stop większe prowizje...za wszystko za załatwienie kredytu,za klienta...niedługo trzeba będzie płacić gnojom by sie przywitali-ludzie to pierdolone ścierwojady.....i większość architektów pseudo projektantów którzy myślą tylko jak orznać klienta :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

- zjadłam dziś tylko dużą miskę owsianki i bułkę z serem, a brzuch jest tak samo wielki jak zwykle;

- waga oszukuje raz pokazując, że ważę 48kg, a dosłownie kilka sekund później, że 51 :x chińskie gówno z bazaru :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×