weganie i wegetarianie z forum - łączmy się!

Ja tez czasem zagladam. veganka pochwalisz sie jakie jedzonko szykujesz na swieta?

ciekawe jak tam Wasze wegetariańskie świeta na trawie ( i sianku ) i kotletach sojowych ze śliwkami ?

nic nie robię, bo nie mam jak, jadę do rodziców na święta, wyjazd w sobotę i co bym przygotowała do to wigilii nie wytrzyma, a na miejscu nie będę miała warunków, żeby coś zrobić. wypiję tylko barszcz no i zabieram wałówkę, jakiś pasztet z tofu grzybowy itp.

ja robie barszcz grzybowy, kapuste z grzybami, salatki warzywne przy czym ja jadam nabial w tym jaja wiec mam wieksze mozliwosci niz weganie

Kalebx3 ale czemu fajne swieta- jak sie nie jada miesa to nie odczuwa sie jego braku

właściwie to nie mam ochoty na nic, u mnie będzie karp, sałatka ziemniaczana z jajkiem i majonezem, ciasta, jakieś serniki, bigos i pierogi i coś tam jeszcze. niczego nawet nie spróbuję, bo jem teraz bezglutenowo więc nawet pierogów nie zjem czy uszek z barszczu. i nie rusza mnie to. nie jadę na święta, żeby się nażreć. jem smacznie cały rok, poza tym na początku stycznia mam urodziny i już zamówiłam tort witariański (czyli surowy), wolę takie okazje a nie świąteczną wyżerkę.

taki tort witarianski to z jakich skladnikow?

Stakatela, właściwie to nie wiem co w nim będzie, bo go zamówiłam u kogoś i wiem tylko, że to będzie coś ala biszkopt przełożony kremem ananasowym i całość pokryta kremem kokosowym, wszystko oczywiście surowe i bez mąki. pewnie z tofu, orzechów itp.

tak- wrzucilam z ciekawosci haslo w google i miedzy innymi wyszlo mi zdjecie pieknego witarianskiego tortu owocowo- kwiatowego witarianskiego na puszce.pl

Stakatela, zobacz sobie ten http://www.dcistudio.com/blog/have-a-very-happy-birthday-with-this-raw-vegan-chocolate-coconut-cream-torte-recipe/

veganka, super

a wkleję, żeby innym też ślina pociekła

veganka, cieknie

kasiątko, mi będzie ciekła jak na urodziny dostanę taki tylko pinacolada

Kalebx3 ale czemu fajne swieta- jak sie nie jada miesa to nie odczuwa sie jego braku

 

a wiesz ,że coś w tym musi być .

Kiedyś z tydzień nie jadłem mięcha , to ( Przysięgam !) śniły mi się szaszłyki .

veganka tort fantastyczny

Kalebx3 wierze mi sie kiedys snily schabowe ale na zywo nie mialam na nie ochoty

mi się śniło mięso jeszcze kilka tygodni po odstawieniu i czasem się bałam, że nieświadomie coś z mięsem zjem bo się zapomnę, ale teraz już tego nie mam

a ja tam lubię się nażreć na święta

będę robił tofu po grecku, sałatkę warzywną klasyczną (bez menstruacji), będą pierogi i barszcz, kapusta z grochem, kutia, może jakieś ciacho - wegan as fuck. Polecam wszystkim zrobić tofu po grecku, przepisy różne w necie, wymiata (najlepsze na 2,3 albo nawet czwraty dzień).

no i wódki trochę.

Jeszcze mnie tu nie było...

Semiwegetarianie też się liczą? ;p

violet_hair_, jak czujesz potrzebę wypowiadania się w tym wątku, to czemu nie

veganka, lubię gotować bezmięsne dania (w moim przypadku to tylko drób i ryba) także chętnie się zainspiruję i może sama dodam jakiś fajny pomysł :) generalnie mięsa jem minimum bo zwyczajnie nie lubię, może gdybym wiedziała, jak odpowiednio zastąpić niezbędne składniki to całkiem bym zrezygnowała

violet_hair_, do wegetarianizmu trzeba być gotowym, nie da się bez wewnętrznej motywacji, musi coś w głowie przeskoczyć dlatego jak będziesz chciała zrezygnować z mięsa, to sama zaczniesz szukać informacji i to wszystko stanie się łatwe i oczywiste :) równie dobrze możesz całe życie jeść tylko drób i ryby - tak też będzie ok.

a póki co jest jeden problem, wątek umarł śmiercią naturalną i nie wiem czy Cię czymś zainspiruje.

-- 01 sty 2014, 21:48 --

Wegetarianizm był dla mnie kiedyś bezsensowną fanaberią ale kiedy przechodziłem niewypowiedziane męki dostrzegłem że nie tylko ja mam źle, zwierzęta zdolne do odczuwania emocji, miliardy zabijanych co roku zanim zostaną zaszlachtowane ile jeszcze muszą się na cierpieć. I być może moja decyzja jako jednostki nic nie zmieni ale tak to właśnie działa, wielkie zmiany przychodzą stopniowo, kiedyś niewolnictwo też było uważane za normę. Dziś nie jem mięsa i nie będę tu nikogo nawracał, po prostu moje sumienie nie pozwala mi na to i cieszę się że podjąłem taką decyzję.

abrakadabra xx, Twoja decyzja jako jednostki znaczy dużo, zobacz ile zwierząt możesz ocalić a w ogóle to jesteś wielki i gratuluję decyzji

http://www.zostanwege.pl/wp-content/uploads/2009/09/quiz.swf

witaj abrakadabra xx, po zielonej stronie

Już prawie 4 miesiące nie jem mięsa. W sumie to nie wyobrażam sobie znowu jeść.