Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Dzień po dniu.


buczi79

Rekomendowane odpowiedzi

A ja sie nie zgadzam z Dr Koliński. No chyba, ze chodzi o choroby typu schizofrenia, to ok. Ale z tego co pamietam buczi79, miał zaburzenia nerwicowe - ktore to nawet nie są jako taką chorobą. Tylko takim bardziej rozchwianiem. I nie chodzi nawet o to, zeby je "wyleczyc" tylko zeby ogarnac siebie, swoje myslenie, emocje itd. Lęki z czegos sie biorą i jak sie dowiemy z czego to juz nie powstaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajmuję się leczeniem różnego rodzaju schorzeń psychicznych od schizofrenii paranoidalnych po zwykłe nerwice od 20 lat. Niestety daje się zauważyć, a nauka i badania empiryczne ostatnich lat to potwierdzają, że w wielu przypadkach obecny stan wiedzy nie daje szans na pełne wyleczenie pacjenta. Napawa optymizmem postęp w produkcji coraz nowocześniejszych leków. Pacjent ma duże szanse na normalne, szczęśliwe życie pod warunkiem zażywania ich do końca życia. W przeciwnym razie, w sytuacji odstawienia leków najczęściej prędzej czy później powraca do szpitala. W sytuacjach krańcowych konieczne jest umieszczenie pacjenta w oddziale zamkniętym.

 

Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, ze po odstawieniu leków problemy wracają, bo leki tylko "zaleczają" tak jak było wspomniane wyżej. Dlatego wg mnie - to jest metoda pomocnicza (jak lek przeciwbólowy na ból zęba). Zeby wyleczyc dane zaburzenie trzeba się zająć przyczynami ktore je powodują (czyli leczenie psychoterapeutyczne). Oczywisce zalezy to tez od rodzaju zaburzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buczi79 - Nie wolno ci zapominać, że jesteś pacjentem szpitala psychiatrycznego, choroby tego rodzaju nie da się wyleczyć, można je co najwyżej zaleczyć ale trwają aż do śmierci pacjenta. Można je tłumić podając najróżniejsze leki psychotropowe co właśnie robią prowadzący cię lekarze. Życzę jak najszybszego powrotu do normalności, ale byłbym ostrożny z hurraoptymizmem. Choroby psychiczne bywają bardzo złośliwe.

 

Serdecznie pozdrawiam

A Ty jestes doktorem czy samozwanczo sie tak nazwales ? Bo cos mi sie wydaje ze raczej to drugie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 12 lat jestem lekarzem w klinikach amerykańskich i obecne ustalenia psychiatrii są zgoła inne. Psychoterapia? Jasne, ale niestety pacjenci bardzo szybko po przerwaniu tej formy terapii (do 6 miesięcy) i po odstawieniu leków wracają do stanu z przed rozpoczęcia leczenia. U 35% stan ulega pogorszeniu, a u 5% znacznie. Badania naukowe dowodzą, że psychoterapia a później odstawienie leków pozwala normalnie funkcjonować przez okres 24 miesięcy zaledwie 5% chorych!

 

W wielu dziedzinach psychiatrii stosujemy strategię odwrotną. Korzystamy z najnowszych leków i uświadamiamy pacjentów o konieczności ich regularnego zażywania. To zawsze powoduje stabilną poprawę w połączeniu z dobrą diagnozą i szeroką wiedzą lekarza prowadzącego.

 

Niestety występuje to dość powszechne zjawisko w psychiatrii. Chorzy wiedzą lepiej od lekarza co im dolega i jak ich należy leczyć, tylko dlaczego ciągle tak wielu powraca do szpitala?

 

Pozdrawiam wszystkich dyskutantów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dr Koliński, ja znam bardzo wiele osob, ktorym terapia na tyle pomogla, że zyją normalnie, nie biora zadnych leków i nie mają problemów (oprocz takich, które ma oczywiscie kazdy czlowiek...). Ja osobiscie mialam spokoj przez 10 lat, teraz malam pogorszenie i objawy pojawily sie znowu, ale to dlatego, ze jestem w dosc specyficznej sytuacji, trudne decyzje zyciowe itd. Wiec nie wydaje mi sie, zeby tylko 5% mialo poprawe po psychoterapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Same ogolniki, tyle to wie każdy, kto choć liznął temat

12 lat w stanach i nadal polskie fonty?

Nikt kompetentny nie zabrały głosu (nie spotkałem na tym forum żadnego psychiatry)poniewaz:

Primum non nocere

Owszem, zgadzam się z tymi wypowiedziami. (ChAD) w moim przypadku.

Ale nie wolno tak kategorycznie wypowiadać się na forum, gdzie cześć ludzi ma zaburzenia, w których wystarczy psychoterapia, ludzie z zaburzeniami osobowości, problemami rodzinnymi itp.

Dlaczego akurat wypowiedz w tym wątku? Nudy czy samodowartosciowywanie się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro doktor to powinien czytać ze zrozumieniem, ze zaburzenia depresyjno lękowe -juz sie nie uzywa terminu nerwice sa klasyfikowane w kategorii zaburzeń psychicznych czyli nie chorób, a takowe ma jakieś 90% społeczeństwa. Tylko jedni sobie lepiej radzą a drudzy gorzej. Co do leków to są przypisywane w sytuacjach kiedy dolegliwości somatyczne/fizyczne przeszkadzają w funkcjonowaniu, po to aby zmobilizować organizm do walki. Natomiast na pewno podawanie leków po 1 epizodzie powinno trwac od 3 do 5 lat równolegle z terapią. Wtedy jest duża szansa na pożniejszy ewentualny nawrót.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajmuję się leczeniem różnego rodzaju schorzeń psychicznych od schizofrenii paranoidalnych po zwykłe nerwice od 20 lat. Niestety daje się zauważyć, a nauka i badania empiryczne ostatnich lat to potwierdzają, że w wielu przypadkach obecny stan wiedzy nie daje szans na pełne wyleczenie pacjenta. Napawa optymizmem postęp w produkcji coraz nowocześniejszych leków. Pacjent ma duże szanse na normalne, szczęśliwe życie pod warunkiem zażywania ich do końca życia. W przeciwnym razie, w sytuacji odstawienia leków najczęściej prędzej czy później powraca do szpitala. W sytuacjach krańcowych konieczne jest umieszczenie pacjenta w oddziale zamkniętym.

 

Serdecznie pozdrawiam.

 

 

Paszoł won z lekami ! :mrgreen: Ale dzięki za szczerość..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×