Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Elmopl...Przed rokiem potwierdziłabym to co napisałaś bez najmniejszego wachania...Jednak ja miałam wyjątkowy zaszczyt poznać lekarza psychiatrę,naprawdę wyjątkowego.Nigdy nie będę potrafiła odwdzięczyć mu się za to co dla mnie zrobił...Więc może,czasem nie warto mierzyć wszystkich tą samą miarą...Czasem nie warto...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmopl...Przed rokiem potwierdziłabym to co napisałaś bez najmniejszego wachania...Jednak ja miałam wyjątkowy zaszczyt poznać lekarza psychiatrę,naprawdę wyjątkowego.Nigdy nie będę potrafiła odwdzięczyć mu się za to co dla mnie zrobił...Więc może,czasem nie warto mierzyć wszystkich tą samą miarą...Czasem nie warto...
Wiktoria,no ja jak do tej pory nie mialam takiego szczęścia....Mam nadzieje,ze ten lekarz do którego chodze teraz to naprawdę dobry fachowiec.Slucham sie go i biore grzecznie leki,choć najchetniej to bym je odstawila,bo jak do tej pory to tylko namieszaly w moim samopoczuciu okropnie.Mam jednak nadzieje,ze to sie jednak zmieni na lepsze.

Wiktoria,a powiedz mi,dalej chodzisz do tego lekarza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmop,zadałaś mi pytanie na które nie mogę i nie chcę odpowiadać.Po prostu miałam swoje powody.Tak zapisywał mi leki-nie pomagały.Póżniej,przez ok 7 miesięcy nie było już leków...Była jego obecność...I rozmowy...Niekiedy długie wspólne milczenie...
Rozumiem...Ale te obecne leki,tez nie za bardzo pomagaja...?Moze w Twoim przypadku przydalaby sie psychoterapia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynko,dziękuje.Oczywiście,odpisaam...

Elmop...Ja w obecnym stanie nie daję się na jakąkolwiek psychoterapię...Wiedział o tym tamten lekarz i wie to ten...W moim przypadku pozostają jedynie leki.Przynajmniej narazie...Ten teraz zaproponował esci.

A ten obecny,mówi,ze esci to dobry lek?To jeśli on ma byc dobrym lekiem,to czemu tylu ludzi tak bardzo sie na niego skarży...?

 

-- 17 gru 2013, 12:48 --

 

Katarzynka,jak u Ciebie?U mnie jakieś poddenerwowanie wewnętrzne,jakas emocjonalność i dzisiaj te natrętne myśli....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pingwin1975,

Ja nie brałam, my głównie tylko na esci. A sporą dawkę masz Pingwinie - 30 mg... jak się po tym czujesz? i jak długo bierzesz, jesteś zadowolony z tego leku?

 

-- 17 gru 2013, 14:03 --

 

elmopl79,

Wiesz, u mnie to się zmienia, godzinę temu miałam taki wewnetrzny dygot i zauważyłam, że strasznie się spinam, napiete mięśnie wszytskie mam, zero wyluzowania, a teraz załatwiałam telefonicznie sprawy służbowe i jakos się tak zagadałam, że zapomniałam i chwilowo jest lepiej, pytanie tylko na jak długo? ech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maksymalna dawka citalopramu to 40mg, a escitalopramu to 20mg- co stanowi właściwie ekwiwalenty. Kiedyś była dopuszczona maksymalna dawka 60mg citalopramu i 30mg escitalopramu, ale obniżono je(nie pamiętam dokładnie z jakiego powodu- chyba były jakieś incydenty sercowo-naczyniowe u chorych na serce ludzi). W każdym razie są opracowania gdzie stosuje się citalopram i escitalopram w dawkach znacznie przekraczających dawki maksymalne, tj. odpowiednio 100mg i 50mg w depresjach lekoopornych.

 

Np.- http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/3-4/t22z34_7.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Passenger, to ciekawe co piszesz, mnie na esci od kilku dni kłuje w okolicach serca, ale to tylko w niektórych pozycjach i przy oddechu, więc pewnie nadwyrężone mięśnie.

 

a jak z tymi bólami stawów po esci, warto się wspomagać jakąś glukozaminą czy jeszcze czym innym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O matko, ale to się tyczy osób chorujących wcześniej na serce(przed zażywaniem esci), ludzi starych po 60r.ż. i przyjmujących jeszcze inne leki. To co Cię kłuje to nerwica, a nie żaden esci. Ogólnie tam o to chodziło, że citalopram w dawce 60mg powodował w tych grupach(u ludzi starych, chorych na serce) nienaturalne wydłużenie odstępów QT=zaburzenia rytmu serca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pingwin1975,

Ja nie brałam, my głównie tylko na esci. A sporą dawkę masz Pingwinie - 30 mg... jak się po tym czujesz? i jak długo bierzesz, jesteś zadowolony z tego leku?

 

-- 17 gru 2013, 14:03 --

 

elmopl79,

Wiesz, u mnie to się zmienia, godzinę temu miałam taki wewnetrzny dygot i zauważyłam, że strasznie się spinam, napiete mięśnie wszytskie mam, zero wyluzowania, a teraz załatwiałam telefonicznie sprawy służbowe i jakos się tak zagadałam, że zapomniałam i chwilowo jest lepiej, pytanie tylko na jak długo? ech...

No to ja Katarzynka mam dzisiaj to samo.W domu trzaslo mnie z zimna i bylam cala sina-spokojnie,atak nerwicowy,który znam doskonale.Nie panikowalam,ale moze zabrzmi to glupio....ucieszylam sie z tego,choć no nie najlepiej w trakcie takiego ataku sie czlowiek czuje,jeszcze jak dusi za szyję i tchu nie mozna zlapac,ale to jest 100 razy lepsze niż ten nastrój depresyjny i te natrętne myśli.Zaczelam dzwonic-tak jak ty,bo chce dziecku zamówić Internet przenośny i wiesz co?Od dawien dawna po esci ja rozumialam ci chlop do mnie mówi....:)Ktoś sobie pomysli-chore babsko,ale ja mialam,tzn.czulam sie tak tępa po esci ze prawie nic do mnie nie docieralo....Totalne ograniczenie umyslowe...:)

 

-- 17 gru 2013, 15:07 --

 

O matko, ale to się tyczy osób chorujących wcześniej na serce(przed zażywaniem esci), ludzi starych po 60r.ż. i przyjmujących jeszcze inne leki. To co Cię kłuje to nerwica, a nie żaden esci. Ogólnie tam o to chodziło, że citalopram w dawce 60mg powodował w tych grupach(u ludzi starych, chorych na serce) nienaturalne wydłużenie odstępów QT=zaburzenia rytmu serca.

Ale my to juz czujemy sie jakbyśmy pod60-80podjezdzali....Tylko isc do pulmonologa i o tlen prosic o podlaczenie...albo respirator.A tak na powaznie.Ja osobiście nie zwracam uwagi czy serce mnie kluje,czy bije,czy stanęli w poprzek,ale kosztiwalo mnie to wiele pracy nad tym.Akw tak jest w nerwicy.Wypatrujemy "jakiś" objawiw,a później przypisujemy rożne choroby...i tak powstaje hipochondria,której ja sie nabawilam,albo to jakieś przeczulenie na punkcie objawów,ale serce mnie nie rusza w tej chwili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×