Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

właśnie widzę, że sympatycznie tu u Was :) Chyba zostanę tu dłużej

 

mocna dawka sertraliny, jak się czujesz ;) ?

 

pytanie do mnie było? :) mój lekarz mówi, że to mała dawka przy tak mocnych zaburzeniach-tak więc to względne ;p

raz czuję się lepiej, ale raczej tendencja spadkowa-mam dość silne myśli w kierunku samookaleczania dlatego tu jestem- zajmę czymś umysł ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie widzę, że sympatycznie tu u Was :) Chyba zostanę tu dłużej

 

mocna dawka sertraliny, jak się czujesz ;) ?

 

pytanie do mnie było? :) mój lekarz mówi, że to mała dawka przy tak mocnych zaburzeniach-tak więc to względne ;p

raz czuję się lepiej, ale raczej tendencja spadkowa-mam dość silne myśli w kierunku samookaleczania dlatego tu jestem- zajmę czymś umysł ;-)

a miewasz lęki ? i czy to Ty w avatarze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, już na szczęście nie mam lęków (miałam napady lękowe po kilka dziennie), bałam się zasnąć-teraz pod tym względem ok

nie,nie to nie ja, to jane z breaking bad :) chociaż jak dodałam zdjęcie w "ludziach z forum" to ktoś mówił, że ją przypominam więc to takie alter ego ;-)

 

platek, od lat walczyłam najpierw z depresją teraz z depresją lękową, lękiem napadowym, uogólnionym, NN, bólami psychogennymi- jest tego trochę ;) Fajnie, że jest taki wątek dla lękowców!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim! :*

U mnie chyba zapowiada sie dobry dzien! :) Wczoraj tez bylo ok, dlugo w pracy posiedzialam, potem mialam takie fajne zmeczenie wieczorem i poczucie, ze cos zrobilam w ciagu dnia. Troche dlugo spalam, bo dopiero po 10 wstawlam, ale tez z taką energia jakas :) Wiec teraz sie szykuje i do pracy... :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek, to Twój pierwszy lek?

Ataki najgorsze- one dopiero potrafią zniechęcić do życia, ja dopiero po 100 sertry odżyłam - mam też zaburzenia hipochondryczne i wcześniej nie miałam jak funkcjonować w życiu- cały dzień spędzałam czytając medyczne artykuły (po polsku, angielsku, czesku), chodząc do lekarzy, w szczytowym okresie choroby potrafiłam mierzyć sobie ciśnienie 30-50 razy dziennie... jak sobie o tym przypomnę to mimo wszystko wolę kiepskie samopoczucie teraz, niż lęki.

 

a jak radzicie sobie z codziennością? pracą, szkołą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, fotę już usunęłam, dałam na chwilę, żeby wiadomo było z kim się rozmawia, w sumie chyba nawet z miesiąc wisiała :)

 

Mimo, że napadów lękowych już nie mam, to wciąż nerwica daje o sobie znać- często boję się wyjść z domu, albo inne mniej lub bardziej dające się we znaki myśli. Od kilku dni np. jestem sztucznie pobudzona, taki niepokój i notorycznie myślę o tym, żeby zrobić sobie krzywdę- siedząc tu i pisząc jakoś zajmuję umysł :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faraway, ja mysle, ze nie :) Gdybys to Ty miala czytac takie dzienniczki, chcialoby Ci sie? :P Ja mysle, ze tylko tak rzucą okiem mniej wiecej i tyle.

 

renee.madison, z pracą jakoś leci.. tzn. raz lepiej, raz gorzej - zalezy od stanu :) Ja mam o tyle dobrze, ze moge sobie czasem nie isc, i czesto tak robie jak kiepsko sie czuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×