Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

ja mam caly czas w glowie czarnegodiabla....

:great:

 

A na poważnie, mi dalej ten lek służy, piję do tego zioła (mierzenica czarna), nie piję w ogóle alkoholu no i sport, sport mi zawsze pomagał. Za tydzień idę do lekarza, zobaczymy czy zechce zwiększać dawkę po miesiącu brania.

 

-- 13 gru 2013, 07:22 --

 

 

Zejdź na 5 mg raz dziennie rano, co Ci szkodzi, najwyżej wrócisz po kilku dniach do 10 jakby było gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alkoholu
A pracujesz czarnydiabel,czy siedzisz w domku?Sport jest na pewno ważny,pozwala odcisgnac myśli od tego wszystkiego.Bardzo dobrze,ze ta piąteczka tak na Ciebie dziala,czyli lek trafiony!Tak powinno byc.Ifziesz do lekarza,opisujesz objawy,a ten bach receptr,lykasz tabletke i po jskims czasie jest ok.Bez skutków ubocznych.Ale mam marzenia..

 

-- 13 gru 2013, 08:13 --

 

Dziewczyny tradycyjnie nie śpią :)

Mnie telepie' date=' mam coraz większe wątpliwości czy dobrze zrobilam, po esci przynajmniej dobrze mi się spało :)

Jutro wstaje i lykam 5mg.[/quote']

Pobadz trochę na tej piątce.Bedzie źle,to oddtawisz....Ja tez na piątce lepiej spalam,tak przyjemniej,wstawalam taka wyspana....a od dwóch,trzech nocy,to juz nie to samo.A rano nie mogę sie dobudzić co mnie strasznie wkurza :evil: Dlatego wskoczylam na piątkę i zobaczymy co to będzie.Pika,sprobuj jeszcze z taka mala dawka,nie spiesz sie z zwiekszaniem na przymus do10.Moze trochę wolniej lek zadziwia,ale moze tez obędzie sie bez tak okropnych skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A pracujesz czarnydiabel,czy siedzisz w domku?

Pracuje, a Ty?

 

Sport jest na pewno ważny,pozwala odcisgnac myśli od tego wszystkiego.

Dokładnie tak jest, trzeba coś robić zaleźć coś "swojego" tylko dla siebie co pozwala poczuć się lepiej, sprawi radosć. Prochy to tylko taki dodatek, coś na początek aby przezwycieżyć najgorsze, niestety tabletki nie są cudownym lekiem "na cale zło" i nic nie załatwią za nas. Trzeba walczyć z chorobą wielotorowo, leki, hobby, psychoterapia - jak raz nie pomogła, próbować znowu aż do skutku. To trudna droga, i nie należy oczekiwać cudownych efektów po samych lekach. W najlepszym razie leki pomogą na jakiś czas, ale trzeba usunąć przyczynę choroby a nie tylko jej skutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pracuje:(i tu pojawia sie wlasnie problem,bo siedze w domu i tylko myślę...na nic nie mam ochoty,nic mi sie nie chce....Poszlabym na psychoterapię,ale jestem tak zablokowana,ze szok.Nie wiedzialabym od czego mam zacząć,bo obecny mój największy problem to leli i skutki uboczne i natrętne myśli,ze zwariuje,ze te leki wcale mi nie pomoga,a tylko pogorszą stan....Po prostu calkowity brak zajecia:)A co do pracy,to mialam isc do nowej pracy,ale te skutki uboczne tak mnie rozlizyly,ze po prostu nie dalam rady,a to bylo bardzo odpowiedzialne zajecie,wiec nie moglam isc w takim stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny.

Ja tez 4 dzień biorę Mozarin. Mam obajwy uboczne takie jak Wy. U mnie jest to bardziej skomplikowane. Bo ja nabawiłam się nerwicy przez chory kręgosłup, żadna rehabilitacja nie pomaga. Lekarz stwierdził że to niemożliwe, że obserwuje mnie i widzi że panikuje za bardzo. Ze wyniki z badań nie są aż takie zle jak moje objawy.

Dał mi leki, pierwsze podejście skończyło się tragicznie, dostałam trzęsawki, niemogłam spać w nocy,nasiliły mi się bóle i cały czas płakałam - wpadłam w stan takiej depresji że wylądowałam w szpitalu na neurologii. Lekarze myśleli że pogorszyło mi się z kręgosłupem. Miałam ponownie robiony rezonans - wyniki bez zmian. Na razie nie grozi mi paraliż a ja ciągle wypatruje jego pierwszych objawów. Bóle mi się nasilają. Nie pracuje od dwóch miesięcy bo jestem święcie przekonana że nie dam rady. Wczoraj byłam na nowej rehabilitacji -dziś rano obudziłam się jak zwykle o 5.00, trzęsę sie cała, mam mrowienie na całym ciele, jest mi zimno, stopy lodowate, stan depresyjny taki że dziś nie wypuściłam nawet dziecka do przedszkola, mam nudności. Juz spanikowałam że mi rehabilitacja zaszkodziła, wpędziłam się znowu w dół i zaczełam głęboko wierzyć że już nic mi nie pomoże.Ale zaczełam czytać że Wy też macie takie objawy po braniu tego cholernego leku. Trochę mnie to uspokoiło.

Mój lekarz powiedział że Mozarin ma jeden skutek uboczny -tycie.

Nie wiem co robić dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pracuje:(i tu pojawia sie wlasnie problem,bo siedze w domu i tylko myślę...na nic nie mam ochoty,nic mi sie nie chce....Poszlabym na psychoterapię,ale jestem tak zablokowana,ze szok.Nie wiedzialabym od czego mam zacząć,bo obecny mój największy problem to leli i skutki uboczne i natrętne myśli,ze zwariuje,ze te leki wcale mi nie pomoga,a tylko pogorszą stan....Po prostu calkowity brak zajecia:)

 

No to chyba masz trochę odpowiedź na swoje problemy... prawdopodobnie chciałaś dostać lek który załatwi Ci sprawę po całości i będziesz Ok. Niestety tak się raczej nie da. Zrób jakiś mały kroczek. Co lubisz robić? Niech może Twoim zajęciem będzie doprowadzenie się do ładu, ale nie osiągniesz tego poprzez siedzenie TYLKO na forum i narzekanie ze lek nie działa. Nie zrozum mnie źle, ja Cię nie krytykuję ani nie oskarżam, wiem jak ciężko jest się zmobilizować, w końcu sam się leczę ale dziewczyno WALCZ, walcz o siebie nikt ani nic (leki) nie zrobią tego za Ciebie. Spróbuj psychoterapii, nie myśl o tym że nie dasz rady itd, idź i po prostu to zacznij, wytrwaj nie zrażając się początkowymi kłopotami i zobaczysz efekty będą tylko pracuj i daj sobie czas. Wierzę w Ciebie i czekam na sygnał że zamierzasz coś zrobić dla SIEBIE.

 

-- 13 gru 2013, 08:47 --

 

Mój lekarz powiedział że Mozarin ma jeden skutek uboczny -tycie.

 

Ja nie utyłem ani trochę, wręcz schudłem, generalnie skutki uboczne są tylko teoretyczne bo u każdego jest co innego, jeden tyje drugi chudnie, jeden ma nudności inny nie itd. nigdy nie wiadomo jak będzie. Nie przejmuj się i bądź dobrej myśli, autosugestia działa w dwie strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarnydiabel,ja bardzo Ci dziekuje za slowa wsparcia.Widzisz,to moje drugie leczenie lekami...Chodzilam kiedys na psychoterapie,ale w pewnym momencie ona nic mi nie pomagala,musialam siwgnac po leki.Bylam w zlym stanie.Tym razem bylo inaczej,ja funkcjonowalam nie bajgorzej,pracowalam,zajmowalam sie domem...Jak mnie zwolnili-skonczyl mi sie staż,mialam przejść do nowej pracy i chcialam sie jakoś podbudować,bo mialam jechac na dwa tyg.na szkolenie i tego sie bardzo balam,pojawily sie leki...Ja po esci stalam sie bardzo depresyjna,wcześniej tego nie mialam.Zmuszalam sie na sile jeśli czegoś tam nie chcialo mi sie zrobić.Esci mialo mnie pobudzić,a zrobilo ze mnie....lenua?!Nic mnie nie obchodzi co sie dzieje do okola,nie potrafie sie zmusić do niczego.

 

-- 13 gru 2013, 09:23 --

 

Mufginka,a co Twój lekarz na te stany depresyjne mówi?Tez,ze sobie je wmowilas?Czy moga wystapic jako skutek uboczny leku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmuszalam sie na sile jeśli czegoś tam nie chcialo mi sie zrobić.Esci mialo mnie pobudzić,a zrobilo ze mnie....lenua?!Nic mnie nie obchodzi co sie dzieje do okola,nie potrafie sie zmusić do niczego.

 

Przypomnij mi, jak długo bierzesz i na jakiej jesteś dawce?

 

Wydaje mi się dziewczyny, że nie należy skupiać się na tym co lek powoduje złego ale za wszelka cenę szukać jego pozytywnego działania i na tym się koncentrować. Co dzień znajdywać okruch poprawy i nie zważać na złe strony które powinny być z czasem coraz mniejsze. Negatywne skutki uboczne traktować jako coś przejściowego, a każdy sygnał poprawy jako krok do zmiany na lepsze i na tym, się skupiać, pielęgnować te dobre oznaki. Pozytywne myślenie dużo daje (pisze to ja, urodzony pesymista i nihilista oraz niedoszły samobójca).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmuszalam sie na sile jeśli czegoś tam nie chcialo mi sie zrobić.Esci mialo mnie pobudzić,a zrobilo ze mnie....lenua?!Nic mnie nie obchodzi co sie dzieje do okola,nie potrafie sie zmusić do niczego.

 

Przypomnij mi, jak długo bierzesz i na jakiej jesteś dawce?

 

Wydaje mi się dziewczyny, że nie należy skupiać się na tym co lek powoduje złego ale za wszelka cenę szukać jego pozytywnego działania i na tym się koncentrować. Co dzień znajdywać okruch poprawy i nie zważać na złe strony które powinny być z czasem coraz mniejsze. Negatywne skutki uboczne traktować jako coś przejściowego, a każdy sygnał poprawy jako krok do zmiany na lepsze i na tym, się skupiać, pielęgnować te dobre oznaki. Pozytywne myślenie dużo daje (pisze to ja, urodzony pesymista i nihilista oraz niedoszły samobójca).

Tak pozytywne nastawienie....Jak tu szukać czegoś pozytywnego skoro przed braniem leku funkcjonowalam,a po czuje sie tak jakby ktoś wyjak mi mózg i napchal gąbki.Nie widzę pozytywiw żadnych tego leku.A esci bralam tak...3tygodnie 5mg.ale czulam sie tragicznie,wiec moja p.dr.zmniejszyla mi dawke,zebym sie przekonala,ze to nie od leku do ćwiartki tabletki i raka dawke bralam dwa tygodnie i o dziwo lepiej sie czulam.Od swych dni jestem spowrotem na 5,bo na mniejszej dawce czulam,ze to za Malo.Czyli lacznie zkombinacjamu jestem na lelu5tygodni...I dalej nastrój depresyjny i natrętne myśli,których nie mialam....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak to jest, jak się ktoś decyduje na lek to musi się z tym liczyć. Nie każdy psychiatra jest mądry, czyli traktuje człowieka indywidualnie i uprzedzi go, że może być d...pa, zwłaszcza jeśli jest to nerwicowiec, gdzie łatwo o hipochondryczne zajawki.

 

A serotonina robi tak, że 'nicsięniechce', ale to zludzenie. Bo tak na prawdę to taki stan Ci pomaga. Lubisz wszystko i wszystkich dookoła, ale ich nie kochasz, ani nienawidzisz i możesz wiele rzeczy wtedy zrobić.

 

Ogólnie to ciężko jest stwierdzić, czy to złudzenie, czy nie.

 

Leki te dlatego 'psują' trochę osobowość. Ale wg mnie to dobrze czasami zepsuć coś, by zobaczyć coś właśnie bez emocji. Wtedy człowiek jest taki bardziej rozsądny, moralny. Można ułożyć kilka rzeczy w życiu.

 

Gorzej jak efekty te zostają na dłuuugo. : P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak to jest, jak się ktoś decyduje na lek to musi się z tym liczyć. Nie każdy psychiatra jest mądry, czyli traktuje człowieka indywidualnie i uprzedzi go, że może być d...pa, zwłaszcza jeśli jest to nerwicowiec, gdzie łatwo o hipochondryczne zajawki.

 

A serotonina robi tak, że 'nicsięniechce', ale to zludzenie. Bo tak na prawdę to taki stan Ci pomaga. Lubisz wszystko i wszystkich dookoła, ale ich nie kochasz, ani nienawidzisz i możesz wiele rzeczy wtedy zrobić.

 

Ogólnie to ciężko jest stwierdzić, czy to złudzenie, czy nie.

 

Leki te dlatego 'psują' trochę osobowość. Ale wg mnie to dobrze czasami zepsuć coś, by zobaczyć coś właśnie bez emocji. Wtedy człowiek jest taki bardziej rozsądny, moralny. Można ułożyć kilka rzeczy w życiu.

 

Gorzej jak efekty te zostają na dłuuugo. : P

Ale ja za pierwszym razem leczenia nie mialam takich objawów "splycenia uczuc"Bylam radosna,mialam zapal do czegokolwiek.A teraz ...nie poznaje sama siebie.Taki totalny len bez dzialania.Bez lekow ypadalam i sie podnosilam,szlam dalej,bo wiedzialam,ze tak terzeba,a teraz...biernisc,niechec,poczucie ze z tego nie wyjdę...nie rozumiem tego.I tak,wlaczyla sie u mnie jakas chlerna hipochondria...analiziwanie..Bawie sie ze sobą jak matka z lobuzem...co mnie wkurza niesamowicie!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć:)

Widzę, że juz dzisiaj byliście tutaj?

Cholerka, mi sie dzis znowu coś odwidziało i znowu spałam tylko 2 godziny, a już spałam w sumoe normalnie, nie wiem co jest...:( teraz jestem padnięta jeszcze bardziej, sil brakuje:(

Jestem wrakiem...

W nocy jak bezczynnie leżała to czułam stres w każdej cząstce ciała, albo ta dawka 10 mg jest za duża i za bardzo mnie pobudza, albo jeszcze esci nie zaczęło dzialać i mam cały czas leki i niepokoje, albo byłam tak wkurzona, że nie moge znowu spac, że mnie prawie trzesło...

Naprawdę już mam dosyć:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A serotonina robi tak, że 'nicsięniechce', ale to zludzenie. Bo tak na prawdę to taki stan Ci pomaga. Lubisz wszystko i wszystkich dookoła, ale ich nie kochasz, ani nienawidzisz i możesz wiele rzeczy wtedy zrobić.

 

Dokładnie tak miałem na początku brania leku, ale teraz jestem bardziej "normalny", to "spłycenie /zobojętnienie/ zrobotyzowanie" minęło. Przez pierwsze dni też nie miałem tak całkiem różowo, bo choć fizycznych uboków nie miałem prawie wcale to stany j.w. opisane jak najbardziej i trochę mnie to przerażało, że to tak będzie na tych lekach już cały czas, niby fajnie (bo lepiej niż prze lekiem) ale jakoś tak nienormalnie, nie tego oczekiwałem tak naprawdę, bo choć stan był raczej niepokojący niż nieprzyjemny, to jednak jakoś dziwnie się czułem. Nie umiem tego przekazać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć:)

Widzę, że juz dzisiaj byliście tutaj?

Cholerka, mi sie dzis znowu coś odwidziało i znowu spałam tylko 2 godziny, a już spałam w sumoe normalnie, nie wiem co jest...:( teraz jestem padnięta jeszcze bardziej, sil brakuje:(

Jestem wrakiem...

W nocy jak bezczynnie leżała to czułam stres w każdej cząstce ciała, albo ta dawka 10 mg jest za duża i za bardzo mnie pobudza, albo jeszcze esci nie zaczęło dzialać i mam cały czas leki i niepokoje, albo byłam tak wkurzona, że nie moge znowu spac, że mnie prawie trzesło...

Naprawdę już mam dosyć:(

Czesc Katarzynka.U mnie od trzech dni tez jakieś problemy ze spaniem.Jak wcześniej kladac sue zamykalam oczy i tak spalam do rana,tak teraz ciezko mi usnac.Ty wczoraj mialas dodatkowy stres i przezycia,wuwc pewnie one tez to spotegowaly...Ja juz tez nie daje rady.Czuje się caly czas jak oszolom.Nie akceptuje tych lekow i to jest mój problem.

 

-- 13 gru 2013, 10:47 --

 

A serotonina robi tak, że 'nicsięniechce', ale to zludzenie. Bo tak na prawdę to taki stan Ci pomaga. Lubisz wszystko i wszystkich dookoła, ale ich nie kochasz, ani nienawidzisz i możesz wiele rzeczy wtedy zrobić.

 

Dokładnie tak miałem na początku brania leku, ale teraz jestem bardziej "normalny", to "spłycenie /zobojętnienie/ zrobotyzowanie" minęło. Przez pierwsze dni też nie miałem tak całkiem różowo, bo choć fizycznych uboków nie miałem prawie wcale to stany j.w. opisane jak najbardziej i trochę mnie to przerażało, że to tak będzie na tych lekach już cały czas, niby fajnie (bo lepiej niż prze lekiem) ale jakoś tak nienormalnie, nie tego oczekiwałem tak naprawdę, bo choć stan był raczej niepokojący niż nieprzyjemny, to jednak jakoś dziwnie się czułem. Nie umiem tego przekazać.

No widzisz,miales raku stan na początku przez jakiś czas,a ja mam tak od kąd biore tan lek.Pisales,ze to stan nuepokojacy...dikladnie Ile byś wytrzymam w takim stanie nie popadajac w przerażenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnydiabeł,

Ewidentnie Ci zazdroszczę:)

Czuję się jak bezmózgowy, zobojętniały robot, cholernir mi to przeszkadza:( Ty zaledwie kilka dni bierzesz dłużej ode mnie i fajnie sie czujesz...:) a ja?:(

 

-- 13 gru 2013, 10:49 --

 

elmopl

Wiesz, że czuję to samo:(

 

-- 13 gru 2013, 10:51 --

 

Moje osttanie dwa dni sprowadzają się do tego, że tylko siedzę przed lapkiem... Nie daje rady normalnie funkcjonować... nie mam w ogóle poweru, chęci, gapię sie czasem w 1 punkt bezmyślnie i te głupie natretrne mysli - czy mi już tak zostanie na zawsze?

Wiem, że strach ma wielkie oczy, ale moje oczy sa potwornie smutne i ...nijakie:(

Gonię resztkami sił...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnydiabeł,

Ewidentnie Ci zazdroszczę:)

Czuję się jak bezmózgowy, zobojętniały robot, cholernir mi to przeszkadza:( Ty zaledwie kilka dni bierzesz dłużej ode mnie i fajnie sie czujesz...:) a ja?:(

Może to kwestia zbyt dużej dawki dla Ciebie? Może jakbyś brała dalej 5 mg to byłoby już do przodu a tak, masz na 10 mg to co miałaś na początku na 5mg i pomimo upływu czasu stoisz jakby w miejscu z "wchodzeniem" leku?

Zmniejsz na 5mg co Ci szkodzi, zobaczysz jak będzie po 2-3 dniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnydiabeł,

no tak chyba zrobię - wezmę dziś 7,5 mg a jutro 5 mg...

Zejdź od razu na 5 mg, nie bierzesz długo, lek dopiero i tak Ci wchodzi, wg mnie nie ma sensu schodzić stopniowo. Dawaj od razu 5 i cześć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak chyba zrobię - wezmę dziś 7,5 mg a jutro 5 mg...Zejdź od razu na 5 mg, nie bierzesz długo, lek
Katarzynka,zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj co masz robić.Nie wiem czy to dobry pomyśl zezmniejszeniem dawki...Mysle,ze nasza nerwica tez robi swoje.A teraz bilans zyski w i strat brania leku,co zlikwidowal:

-paniczny lek z pierwszych dni-u mnie zniknal

-naplyw porannych lekow-juz nie pisiadam

-jestem spikojniejsza

-lepiej śpię.

Nie widzę wiecej korzyści.A teraz straty

-zobojetnienie,

-natlok natrętnych mysli

-takie stop klatki(wczoraj zapisalam syna do fryzjera i nie zapusalam na kiedy,a dzisiaj nie moge sobie za chiny przypomniec....)

-otępienie,miotanie sie

-rano nie mogę sie dobudzic

-depresjonizm

A jak jest u Ciebie Katarzynka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Mi ciężko powiedzieć, bo moje stany są bardzo niestabilne:(

Mam po kilka godzin beztroski, po czym zaczyna mnie trząść. Jeszcze 3 dni temu bym powiedziała, że zlikwidowała u mnie lęki napadowe i panikę ale wczoraj i przewczoraj rano miałam jak się obudziłam, może nie były tak "spektakularne" ale były...

Fakt, że była w środę w pracy, tydzien wczesniej leżełam jak betka i wyjazd do pracy był nieosiągalny, ale nie wiem czy to plus, bo przed esci w pracy codziennie byłam, więc to, że potem nie chodziłam to wina uboków:(

czy jestem spokojniejsza? może bardziej wyciszono - przymulona...

Jedyny plus z tego wszystkiego, że schudłam 5 kg, jeść rano nie mogę, teraz wmuszam wlaśnie w siebie suchy chleb

Spanie - przed esci spałam super, po esci miałam kilkudniową bezsennośc a potem spałam po 16 h, osttanie 3 dni spałam w miarę (po 5-6 h), ale dzisiaj niecałe dwie i znowu się martwię, że będę miała bezsenność...

dzisiaj w nocy byłam mocno pobudzona, czułam stres straszny i natłok mysli w głowie - nie wiem czy za duża dawka esci, czy za późno wzięłam (o 20.00) czy wczorajsze stresy zw. z moją Mamą, czy... już sama nie wiem...

 

Na minus: otumanienie, oszołomienie, stany depresyjne, brak chęci do robienia czegoolwiek - chcialabym, ale naprawdę ani ręką ani nogą... idiotyczne, natretne myśli, że z tego nei wyjdę... czuję, że nie jestem do końca sobą, jakbym miała jakąs plachtę na głowie...marazm, smutek i taka apatia:(

 

-- 13 gru 2013, 12:30 --

 

I tak do końca nie czuję się jak w swojej skórze - nie wiem jak to okreslić, może takim robocikiem jestem, takie głupie uczucie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Mi ciężko powiedzieć, bo moje stany są bardzo niestabilne:(

Mam po kilka godzin beztroski, po czym zaczyna mnie trząść. Jeszcze 3 dni temu bym powiedziała, że zlikwidowała u mnie lęki napadowe i panikę ale wczoraj i przewczoraj rano miałam jak się obudziłam, może nie były tak "spektakularne" ale były...

Fakt, że była w środę w pracy, tydzien wczesniej leżełam jak betka i wyjazd do pracy był nieosiągalny, ale nie wiem czy to plus, bo przed esci w pracy codziennie byłam, więc to, że potem nie chodziłam to wina uboków:(

czy jestem spokojniejsza? może bardziej wyciszono - przymulona...

Jedyny plus z tego wszystkiego, że schudłam 5 kg, jeść rano nie mogę, teraz wmuszam wlaśnie w siebie suchy chleb

Spanie - przed esci spałam super, po esci miałam kilkudniową bezsennośc a potem spałam po 16 h, osttanie 3 dni spałam w miarę (po 5-6 h), ale dzisiaj niecałe dwie i znowu się martwię, że będę miała bezsenność...

dzisiaj w nocy byłam mocno pobudzona, czułam stres straszny i natłok mysli w głowie - nie wiem czy za duża dawka esci, czy za późno wzięłam (o 20.00) czy wczorajsze stresy zw. z moją Mamą, czy... już sama nie wiem...

 

Na minus: otumanienie, oszołomienie, stany depresyjne, brak chęci do robienia czegoolwiek - chcialabym, ale naprawdę ani ręką ani nogą... idiotyczne, natretne myśli, że z tego nei wyjdę... czuję, że nie jestem do końca sobą, jakbym miała jakąs plachtę na głowie...marazm, smutek i taka apatia:(

Wiesz co,to jest okropne...Wychodzi na to,ze to my dwie tylko tak mamy....Reszta jakoś przedzie...Myslisz,ze esci nie jest dla nas?Moze tak byc,ze lek przeciwdepresyjny robi wiecej zamieszania niż pozytku?Ja nie spotkalam sie jeszcze z taka opinia.Pani dr.zapewniala mnie,ze to bezpieczny lek i nic zlego mi nie zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

nie wiem juz sama. mi doktorek mówił - ale wiesz tyle co przez telefon - że może byc apatia i przygnebienie, bo na początku tlumi emocje - te negatywne - lęki, ale te pozytywne też... dopiero potem niby nastepuje stabilizacja... niby... ok, rozumie jakieś wyciszenie ale nie samopoczucie jak w cięzkiej depresji:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×