miłość to smutna sprawa

jazzowa, ja nie rozumiem ze Ty nie rozumiesz. przeciez sytuacja jest jasna. ale nie chce mi sie pisac na ten temat.

facet tez mowi do Ciebie jasnym jezykiem, a Ty dorabiasz sobie jakies ideologie.

 

ojaaaa, bo się zakochałam, to mam jeszcze złudne nadzieje

oklamywana, on wie ze nic sie nie zmieni.

a Ty przeniosłas na niego projekcję tego, czym nie jest.

Sprawdziłam... okazało się że miałam rację, nadal kłamie... kłamstwem było wszystko.. nawet "cała prawda" przy ponownym zejściu się

jazzowa, Coś się stało,czy mówisz o oklamywanej, ?

jazzowa, Coś się stało,czy mówisz o oklamywanej, ?

i o sobie i o okłamywanej

ja tam ciągle nie wiem co z zaistniałą sytuacją - ale nie przeżywam, nie nakręcam się, nie mam nadziei -czas wszystko rozwiąże

jako osobowość paranoiczna może dorabiam sobie dużo niepotrzebnych ideologii

ja tam ciągle nie wiem co z zaistniałą sytuacją - ale nie przeżywam, nie nakręcam się, nie mam nadziei -czas wszystko rozwiąże

Tak chyba będzie najprościej.

jazzowa, miłość jest zajęć....fajna-zawsze pozostaną miłe wspomnienia...

jazzowa, miłość jest zajęć....fajna-zawsze pozostaną miłe wspomnienia...

tak myślisz? a jeżeli ktoś Cie zranił i oszukał to też zostają miłe wspomnienia ? nie mowie tu już tylko o swojej sytuacji ale tak ogólnie .

ja mam wrażenie że jednak te złe wypierają większośc dobrych i później nie widzi się już nic poza tym co złego nas spotkało

oklamywana, ja tez miałem takie przejścia....z czasem to minie...życzę nowej miłosci

jazzowa, miłość jest zajęć....fajna-zawsze pozostaną miłe wspomnienia...

eee, no jak jest nieodwzajemniona to średnio miłe wspomnienia

jazzowa, jestes atrakcyjną kobietą .. z pewnoscią pokochasz jeszcze z wazajemnoscia

jazzowa, jestes atrakcyjną kobietą .. z pewnoscią pokochasz jeszcze z wazajemnoscia

ejejejej, nie potrzebuje tu dowartościowania, ale dziękuję

chciałam akurat TEGO -chyba lokujemy uczucia w niewłaściwych osobach

miłość piękna jest, ale miłość to też cierpienie

jazzowa, człowiek chce byc miły....a tu....hihihihihi

jazzowa, jestes atrakcyjną kobietą .. z pewnoscią pokochasz jeszcze z wazajemnoscia

 

ejejejej, nie potrzebuje tu dowartościowania, ale dziękuję

 

chciałam akurat TEGO -chyba lokujemy uczucia w niewłaściwych osobach

 

miłość piękna jest, ale miłość to też cierpienie

Ne ma,żywot to nie baja,kopie w dupsko i wbija w ziemie niczym podbity niemiecki bucior żołnierza SS mordę pijanego ruska,a potem rozjeżdża jak Niemiecka pantera

Miłośc to raczej trudna sprawa, trzeba walczyc tez ze sobą zeby kogos nie zranic , nie zrobic krzywdy a to bywa trudne łatwiej jest sie zachowywac byle jak bo to proste i wieszosc osób zachowuje sie byle jak i później z tego wychodza nieszczescia.Człowiek to nie królik zeby tylko kopulował i zjadał kapuste, cżłowiek ma jeszcze dosc rozbudowany mozg a wiele osób sie zachowuej jakby była takim królikiem itp.

Kestrel, mogłem na pisać jesteś strasznym paszczurem...i dogodzisz kobiecie....

Kestrel, mogłem na pisać jesteś strasznym paszczurem...i dogodzisz kobiecie....

comatom, nie wiem czy jestem paszczurem,to możliwe ,kwestia subiektywnej oceny mojego ryja.

Chyba że o co innego ci kaman

Kestrel, pisałem ze mogłem tak napisać jazzowej hihih

comatom, a to mój błąd

Kestrel, Ty jesteś super

A podziękowoł za komplementa,lolz.

Ok,bo offtop tutaj urządzamy za duży,styknie

Kestrel, pisałem ze mogłem tak napisać jazzowej hihih

pozwólcie oceniać Wasze 'ryje' kobietom

poza tym to nie jest czynnik, nie pokochalibyście brzydkiej kobiety? subiektywnie brzydkiej

poza tym to nie jest czynnik, nie pokochalibyście brzydkiej kobiety? subiektywnie brzydkiej

Pytanie z gatunku "pułapka".

Odpowie się że wygląd bez znaczenia - facet kłamca,ściemniacz,wodolejca.

Odpowie że nie - Facet c**j,bo ocenia tylko po wyglądzie.

Nie wiem,nie chcę wiedzieć,mam wystarczająco zryty beret bez gonienia za płcią przeciwną. : D