Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

kajusia to nic ,że wtedy nie myślałaś. SM nie pojawia się ot tak sobie . Napewno badania które robiłaś wykryłyby tą chorobę .Koleżanka jak na razie czuje się dobrze , ma synka , pracuje, buduję się :)

Temat węzłow jest mi bardzo szeroko znany , bo przeglądnełam setki stron o tym w necie . Mój synek je miał . A teraz ja mam powiększony pod brodą ,z prawej strony . Niedawno byłam chora a teraz znowu mam katar więc prawdopodobnie dlatego . A jak było u Ciebie ? Duże były i gdzie ? Strony z ziarnicą też przeczytałam i byłam pewna,że ją mam . Byłam nawet taka durna,że czytałam blogi ludzi chorych na raka i tych co już odeszli :( Maltretowałam sama siebie :(

Porównywanie w necie do niczego nie prowadzi i staraj sie z całych sił tego nie robić .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

viviana jezeli chodzi o ta ziarnice to najpierw powiekszyl mi sie wezel za uchem-tzn pojawila tam sie taka gulka wielkosci orzecha wloskiego.polecialam do lekarza tu w Londynie.kazal zrobic badania krwi.zrobilam i wyszly oki(oczywiscie ja ich na oczy nie widzialam bo tu nie masz prawa widziec swoich wynikow ,takie prawo ma tylko lekarz)ale o tym napisze Ci poniej,jaka to paranoja. :shock:

no wiec wracajac do wezla-pozniej pojechalam do Polski i tam sie zaczela wedrowka po lekarzach.badania krwi ,laryngolog,neurolog(bo mialam silne bole glowyi oczodolu),ktory zlecil tomografie(wynik jak juz pisalam oki),okulista,znowu badania krwi.wszystko suuuuper-morfologia taka ,ze lekarka powiedziala ze dawno tak dobrej nie widziala.a ja ciagle latalam do tych lekarzy bo mialam powiekszone te wezly(dolaczyly wezly podzuchwowe)

az pewnego razu trafilam na Pania doktor ,ktora jak zaczelam stawiac sobie u niej w gabinecie sama diagnozy i podpowiadac jaki chcialabym miec badania to tak mnie opieprzyla ,ze prawie spadlam z krzesla i delikatnie mowiac wywalila mnie z gabinetu krzyczac za mna ze jestem zdrowa tylko leb mam chory.no i po tym wszystkim jakos otrzezwialam i przestalam macac te moje wezly i wyobraz sobie ze zaczely sie wchlaniac i zmniejszac i po ponad pol roku powiekszenia zniknely!!!!

pozniej byl spokoj-ciesylam sie zyciem ,bawilam z synkiem i nie myslalam o tych chorobskach az do 19 grudnia gdy zaatakowala mnie grypa i powalila z nog.mialam wtedy kupe czasu na rozmyslania i wymyslilam ze mam....uwaga uwaga-HIV.tak o tym myslalam ,ze nawet bylam pewna kiedy i gdzie sie zarazilam i mialam wszystkie objawy wlacznie z bialymi gulkami na jezyku ,o ktorych oczywiscie przeczytalam na necie. :roll: wymyslilam u lekarza cos (nie pisze co bo wstyd :oops: )zeby dal mi badania na HIV.dal.a ja sie tak denerwowalam w oczekiwaniu na wyniki ,ze cala sie trzeslam,nie jadlam ,nie spalam i katowalam sie okrutnie.mialam czekac 2 tyg na wyniki a ja juz po 4 dniach dzw do szpitala bo chcialam wyciagnac od nich wyniki-i tu napisze Ci o tej paranoi-pani pielegniarka zapytala o nazwisko,wystukala na kompie i powiedziala ze WIDZI WYNIKI ALE MI NIE POWIE!!!!!!POWIE MI MOJ LEKARZ!!!!myslalam ze ja udusze przez telefon :twisted: wizyta u lekarza za dwa dni a ona mi nie powie!!!!

wyniki:szlam wlasciwie po wyrok smierci a lekarz powiedzial zaspanym obojetnym glosem-wyniki ok!!!!poplakalam sie :cry:

po tym wszystkim dostalam zapalenia ucha jako powikalanie po grypie i duzym stresie i antybiotyk,po antybiotyku bez oslony (tu sie nie podaje oslony)grzybice .pozniej zaczely sie te mrowienia,bole miesni i zawroty glowy i poczytalam na necie o tym sm i jestem pewna ze to mam.taka oto historia moja.jednym slowem do d...y

jak myslisz powinnam isc na rezonans.????help

jezeli viv chodzi o Twoj wezel-to moge niesmialo radzic-nie dotykaj-choc wiesz ja chyba nie jestem dobrym doradca.

a jak ta kolezanka Twoja dowiedziala sie o tym sm?nie chce meczyc ale czy to mozliwe ze majac takie jak Ci pisalam objawy nie mam tego????pozdrawiam goraco :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kajusia jeśli po zrobieniu renozasu poczujesz się lepiej , to zrób , ale wtedy możesz znaleść sobie następną chorobę i tak w kółko . Ja odkąd biorę leki czuję się o wiele lepiej i Tobie radziłabym też zacząć je brać.

Miałaś nezłe przeżycia chodząc do lekarza . Mnie na szczęscie takie omineły , może dlatego ,że od razu mówię,że jestem hipochondryczką ?Dzisiaj byłam u lekarza i mam początki anginy , dostałam antybiotyk , stąd ten węzeł powiększony . Niestety powjawił się jednen problem, mianowicie jestem uczulona na pencilinę i pomimo ,że powiedziłam o tym lekarzowi , to przepisał mi Augmentin, który jest pochodną penciliny . Powiedziła,że tabletki bardzo rzadko uczulają i żebym była spokojna . Wzięłam już jedną i jest ok :) Przypomniałam też sobie ,że brałam je w ciąży i nic się nie działo . Mam to nawet napisane na wypisie ze szpitala.

Jestem pewna na 100 % ,że nie masz SM . Wmawiasz to sbie i stąd te objawy . Czym bardziej się na tym skupiasz , to tym bardziej je odczuwasz.

Koleżanka zaczeła mieć problemy z chodzeniem . Wydaję mi się, chociaż nie jestem lekarzem ,że gdybyś była chora już wystąpiłby pierwszy rzut choroby .

Jesteś zdrowa , to tylko Twoja wyobrażnia , musisz zacząć w to wierzyć.

 

Dopisze jeszcze ,ze tak to już na nami jest . Jesteśmy mądrzejsze od lekarzy ;) Ja tak samo idąc po jakikolwiek wynik jestem pewna na 100% ,że jestem poważnie chora ;)

 

Miałaś rację z tymi wezłami żeby nie ruszać. Wymacałam sobie na szyji drugiegio i tak go dotykałam (sprawdzałam czy jest ruchomy i ciągle się upewniałam) , że w ciągu zaledwie godziny bardzo się powiększył :( Normalnie szok .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis mam okropny dzien :cry: rano poklocilam sie z mezem a pozniej poszlam z synkiem na spaer i na zakupy i zawrotom glowy nie bylo konca.mialam wrazenie ze stapam po miekkim podlozu i w oczach jakos tak dziwnie.czulam tez bol karku a teraz ucisk w klatce piersiowej,jak wrocilam do domu i jak zwykle nie wytrzymalam i poczytalam na necie.zawroty glowy jako pierwszy objaw sm!!!!!kurde ja juz nie mam sily.ja naprawde wolalabym zeby to byla nerwica niz sm!!!!nie potrafie odgonic tej mysli.biore sobie od 3 dni deprim forte i kalms ale jakos te objawy nadal trwaja.a i jeszcze w uszach mi szumi ....co to cholera jest????napiszcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz są typowymi objawami nerwicy . Niestety Kalms , Deprim mogą Ci wogóle nie pomóc , bo podejrzewam ,że jest u Ciebie zaawansowana :( Mi tez bardzo często kręci się w głowie , sprawdzałaś sobie ciśnienie ? Może masz za niskie ? TO NIE SM !!!!!

Masz możliwość pójścia do psychiatry ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

viviana dzieki za szybka odp.czesto mi tez dretwieje 'wiednie 'reka i mrowienia mam tez..kurde ale sie nakrecilam.

ide w srode do psychologa.do psychiatry dopiero w Polsce.poszlabym tu do lekarza rodzinnegi i powiedzialabym ze mam hipochondryczna nerwice to by mnie chyba smiechem zabil.tu takich chorob chyba sie nie leczy.zreszta tu sie nic nie leczy-lekarz wystawia diagnoze z odleglosci 3 metrow nawet na ciebie nie patrzaci obojetnie czy jest to osoba dorosla czy dziecko.

musze cos zrobic bo zniszcze sobie i moim bliskim zycie.juz mnie nic nie cieszy i ciagle mam mysli tylko na jeden temat.kurde co z ta reka-jakas taka slaba.

a tak poza tym to ciesze sie ,ze wyjasnila sie kwestia Twojego powiekszonego wezla i ze to tylko niegrozna anginka. :lol:

powiec czy tez ci tak mrowilo w konczynach i dretwialo.czuje ta reke jakby taka slabsza.pozdrawiam i przepraszam al dzis mam straszny dzien :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatra będzie tu bardzo dobrym wyjściem , a kiedy będziesz w Polsce ? Mi mrowi i cierpnie cały czas , już od kilku lat .

Wiem jak się teraz czujesz , bo sama przez to przechodziłam . Tylko ,że ja wtedy umierałam na zawał . Potem był wylew a teraz rak tylko nie w tak nasilonej formie jak zawał. Miałam wszystkie jego objawy , tak jak Ty teraz SM . A widzisz , to nie serce tylko newrica i tak jest z Tobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestes kochana.to co piszesz naprawde mi pomaga.ja chyba ta nerwice mam od kilku lat ale nigdy nie byla tak silna jak teraz!!!!i byly przerwy i nigdy nie byly to takie objawy telepawkowo- zawrotowo- cierpnieniowe.pozdrawiam cie goraco:).najpierw ide do tego psychologa.w polsce bede dopiero w maju wiec musze sie ratowac psychologiem.wiem ze potrzebuje lekow ale psycholog chyba nie jest w stanie wypisac mi zadnej recepty :( a poza tym nie chce sie leczyc u angoli.juz nigdy!!!poszukam na necie moze jest tu jakis polski psychiatra....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kajusia a w jakim mieście mieszkasz ? Na pewno jakiś jest , z Polski dużo powyjeżdżało , nawet mój psychiatra dał dyla :)

Masz od kilku lat , nie leczyłaś i stąd te nasilenie :( Ja najgorzej miałam na początkach nerwicy . Leżałam i czekałam na śmierć. Z domu wychodziłam tylko jak szłam do kolejnego lekarza lub robić kolejne wyniki . Najgorzej było nocą,póki nie usnęłam . Wtedy moja wyobrażnia dawała popis. Co ja wtedy nie robiłam żeby przestać o tym myśleć i usnąć , bo sen przynosił mi ukojenie . Ja nie wiedziałam,że mam nerwicę , dopiero uświadomił mi to po jakimś czasie pewien lekarz . Choroby szukam do dziś ale juz nie tak . Sieć przeszukałam w każdą stronę , jestem specjalistą od nowotworów , zawałów , wylewów ;) Dlatego wiem co się teraz z Tobą dzieję :( Szukaj lekarza i walcz , bo masz dla kogo ! Trzymam za Ciebie kciuki i pisz , jeśli zajdzie taka potrzeba .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem z Wroclawia.ale czy to mozliwe ze to sie objawilo tak nagle????tzn te mrowienia i te dretwienia te zawroty i na jedno oko widze czasem przez mgle.a wogole to jakos tak te dretwienia tylko z jednej str tzn prawa reka czasem noga ale tez prawa a mrowienia to juz obustronnieczy to mozliwe?wogole dla mnie to wsz szok.a pogorszylo sie tzn zaczelo dretwiec po grypie ,jak wymyslilam tego hiva i czekalam na wyniki-nie spalam,telepalam sie jak osika i plakalam.wykonczylam sie nerwowo i od tamtego momentu to mam-oczywiscie gdzies wyczytalam ze grypa moze zaczynac sm!!!!.ide bo zwariuje dzieki za pomoc ,i sorrki za zameczaniecie-wiem ze juz jestem upierdliwa. :oops: pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kajusiu,jak przeczytałam Twoje posty to tak jakbym czytała o sobie.Tez jestem w Anglii i tez bez przerwy mam jazdy na punkcie swojego zdrowia.Test na HIV też tutaj robiłam i też mi wstyd jak nakłamałam lekarza żeby dostac skierowanie.Oprócz HIV porobili mi tez chyba wszystkie możliwe badania na choroby weneryczne.Przerabiałam już wszystkie możliwe nowotwory,stwardnienia rozsianego byłam tak bardzo pewna,że zataczałam się przy chodzeniu.Teraz jestem na etapie ziarnicy złośliwej,raka płuc (albo krtani),oraz astmy.Jestem przeziębiona od miesiąca.Prawie wszystkie objawy mi przeszły,ale został suchy duszący kaszel i drapanie w gardle(stąd moje objawy o raka czy astmę).Czasami jestem tak spanikowana,ze robi mi się zimno,słabo i musze się połozyc.Nawet jak zasypiam to myślę o chorobach,mało tego:często śnią mi się szpitale,albo że ja,lub ktoś z moich bliskich jest chory...koszmar.Do lekarza tutaj nawet nie chodzę,bo nigdy nie dostałam żadnej fachowej porady,a po wizycie z reguły czułam się jeszcze bardziej zdołowana.Szczerze mówiąc,to już nie mogę sie doczekac kolejnego wyjazdu do Polski i porobienia badań,ale to dopiero w maju i nie wiem jak wytrzymam 3 miesiące:(.Byłam dwa razy u polskiej pani psycholog w Londynie,ale zrezygnowałam bo za daleko (centrum Londynu ,a ja mieszkam pod Oxfordem) i drogo:40 Ł za wizytę.Od 2 tygodni mam takie lęki jak nigdy dotąd,po prostu jestem pewna,że jestem strasznie chora.Najgorsze jest to,że za tydzień jadę na urlop i zamiast się cieszyc to ja się martwię,że na pewno będę się czuła jeszcze gorzej...Naprawdę już nie mam pomysłów jak pozbyc się tych chorych myśli i lęków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kajusia możliwe żeby pojawiło się nagle. Nerwica ma to do siebie ,że ma różne objawy :(

Wspólczuję hipochondrykom mieszkającym w Anglii , bo po waszych postach widać, że z lekarzem nie jest tam tak łatwo, a my tak często do nich chadzamy .

 

HiV jeszcze nie przerabiałam , chociaż nie raz miałam myśli ,ze mogę go mieć . SM też mnie omineło :) Misiunia , masz tak samo jak ja przed leczeniem . Pierwsze co jak przyjedzieci do Polski to udajcie sie wizyte do psychiatry , bo bez niego chyba sie nie da :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc dziewczyny.wiem ze to moze zabrzmi dziwnie bo ostatnio bylam calkiem w proszku ale postanowilam sie troche wziasc w garsc i pracuje nad soba oraz lykam te uspokajacze oraz staram sie nie miec zbyt wiele wolnego czasu:)))

13lutego mam wizyte u psychologa i Pani na wejscie krzyknela przez telefon 50 f.nie wiem czy pojde....troche sie miotam.co radzicie???.wydaje mi sie ,ze bardziej psychiatra by mi sie przydal.psycholog-owszem ale wiecie 50 f i na jednej wizycie pewnie by sie nie skonczylo....wiem ,ze sa organizowane cyklicznie przez polish psych.club darmowe porady ale tylko przez telefon,tzn ja wiem ze tu nie chodzi o to ze trzeba sie zaraz wylozyc na lezanke ale przez tel,,,jakos dziwnie nie???co wy na to?

acha poki co mrowienie i dretwienia minely-ale ponoc sm to ma do siebie ze tak jak nagle sie pojawia tak nagle moze zniknac(to te rzuty tak???)hahahah.juz sie z tego smieje choc nadal jestem pewna ,ze to mam.

nie wiem co wykombinowac z tym psychologiem.kurde 50f za godz to troche duzo prawda????buziaki dziewczyny

:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pracuje nad soba

 

Pracuj , pracuj :) Wygrasz tą walkę, zobaczysz :) I masz rację, dużo zajęć , by odpędzić myśli , bo na mnie też to działało :) A do przyjazdu ratuj się ziołowymi . Ja za nim poszłam do psychiatry też przez kilka miesięcy jadłam te bez recepty .

 

 

ale ponoc sm to ma do siebie ze tak jak nagle sie pojawia tak nagle moze zniknac(to te rzuty tak???)hahahah.juz sie z tego smieje choc nadal jestem pewna ,ze to mam.

 

Ja Ci zaraz dam drętwienie i SM :lol: Powiem teraz tak jak zawsze mówi do mnie przyjaciółka gdy skarżę się jej na rózne bóle , " a d...a Cię nie mrowi " ? Tylko sie nie obraż kochana :) Bardzo dobrze ,że zaczynasz się z tego smiać , bo ja się też śmieję :) Polecam Ci dział na tym forum " Nerwica na wesoło " :) Musisz poszukać , bo jest tu na któreś stronie , ale naprawdę warto :)

 

50 f to chyba bardzo dużo , nie znam się bo tam nie mieszkam . Na pewno na jednej wizycie się nie skończy . Jeśli zaś chodzi o rozmowę tel. , to myslę ,że to pomoc jest ta tylko dorażna, bo nic nie zastąpi normalnego kontaktu , rozmowy . Pamiętaj ,że to jest tylko moje zdanie i sama musisz podjąć decyzję .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kajusiu,rzeczywiście 50Ł to trochę dużo,no ale w sumie na zdrowie nie ma co żałowac.Ja byłabym w stanie zapłacic każdą sumę żeby tylko pozbyc się tych chorych myśli lęków i móc normalnie funkcjonowac.

Chodziłam tutaj do pani psycholog i płaciłam 40 Ł.Tylko,że ja mieszkam ponad 100 km od Londynu i te dojazdy tez mnie kosztowały sporo czasu i pieniędzy,dlatego zrezygnowałam.Mam namiar na jeszcze jedną panią psycholog,tez z Londynu,która daje 33% zniżki dla mniej zarabiających(mniej niż 20.000Ł rocznie),czyli wychodzi jakieś 25Ł.Napisz do mnie na PW,albo GG to podam ci nr telefonu do tej pani.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko napisalam ze mi sie polepszylo i natychmiast mi sie pogorszylo.tym razem rzucilo mi sie na oko:))))tzn bole w oczodole mam juz od maja zeszlego roku i bylam z tym w Polsce u okulistki(pani ordynator najwiekszego odzdzialu -sama ledwo na oczy widzi ale to szczegol... :twisted: )i wsz oki z moimi oczami a pozniej to mialam robiona ta tomografie komp i jakby cos z oczami tzn ok przyznam sie ze chodzi mi tu o ten nieszczesny nerw wzrokowy(zapalenie wystepuje przy sm)to chyba by to wyszlo na tym tomografie coooo????????

a teraz to mam tak ze ten oczodol mnie pobolewa ale widze tez tym okiem jakby za mgla????czy to tez moze byc przy nerwicy????viviana jak sadzisz?acha i drga mi od wczoraj dolna powieka a lykam magnez przeciez.i teraz zamiast dretwien mam bole miesni w nogach.tak jakbym w maratonie biegla czy cos..:)ja mam 29 lat a czuje sie jak staruszka :cry:

acha sluchajcie -pisalam kiedys maila do jakiegos serwisu psychologicznego i dzis dostalam odpowiedz,ze to ma podloze w przeszlosci.wiec skoro naprawde mam nerwice to i tak jest ona nieadekwatnie mala.cale moje zycie zapracowalo na to -i nie do konca to jest moja wina:(misiunia i viv podajcie maile to sobie popiszemy na priv.jak cos:)viviana a co Ty kochana teraz lykasz???i nie obrazilam sie za ta d..pe.ja juz ten tekst slyszalam milion razy:)a tak wlasciwie to tez mnie tam czasem mrowi.hahahaha.papa:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powieka też mi często drga i czytałam kiedyś,że to moze być i od nerwicy i od braku potasu . Z mięsniami jest tak samo . Wogóle , to nie było dnia żeby nic mnie nie bolało , cały czas coś kłuje , pyka, strzela ;)

Wyszło by Ci na tomografie jak nic , wszystkie inne choroby jak byś miała to przy okazji też by zobaczyli , więc jaki morał z tego ? Zdrowa jesteś jak ryba :) A zatoki sobie badałaś ? Mnie ostatnio bolał bo miałam właśnie zatoki .

 

Moje GG : 4887829 . Tak dłużej to siedze gdzieś tao od godz. 21 z minutami i jestem zazwyczaj ukryta , także pisz śmiało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra mam ten nr gg i juz Cie dodalam.moj to 5645119.badalam zatoki-przeswietlali mi i mowia ze sa spoko ale bardzo duuuuze.a wogole to w zeszle wakacje bralam 3 antybiotyki pod rzad bo mialam chore zatoki ale ponoc nie te czolowe tylko jakies klinowe albo sitowe(lekarz nie byl pewien:))i katar taki ze wariowalam i jeszcze jakies drgawki bo ponoc te zatoki gdzies blisko polkol mozgowych czy jakos tak....jazda jak 150.mozliwe tez ze te drgawki to byl atak paniki bo kazalam sie mamie wiesc na pogotowie(olala mnie i nie zawiozla)hihihi ale lekarz mowil ze tak moze byc choc na pewnego nie wygladal(przy tych zatokach)

wogole to jest tak ze kiedys to moglam latac na boso po sniegu a teraz ciagle jakies infekcje lapie-nie wiem czy to nerwy tak oslabiaja ????kiedys papierosa w oknie palilam zaraz po umyciu glowy i nic.a teraz nie pale zdrowo sie odzywiam i ubieram cieplunio i ciagle cos.znowu mam katar a ja nienawidze kataru :cry: .uciekam spac.jutro pogadamy:)

acha czytalam ta nerwice na wesolo.hahahahahahaha.przy niektorych postach spadlam prawie z krzesla.narka :P:smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kajusia jak się dzisiaj czujesz ? ja psychicznie oki , tylko jeszcze angina mnie trzyma, najważniejsze , że węzły już zmalały :) Mam jednak problem ze szczeką i nie wiem do jakiego lekarza mam się udać. na pewno nie jest to objaw nerwicy , bo już od kilku lat np. szczelało mi przy szerszym otweraniu buzi , a teraz boli koło ucha jak ruszam szczęką i czuje tak jakby ucisk w tym miejscu . Czytałam w necie,że tak sie dzieję jak tego szczelania się nie leczy :( Kurcze , znowu wyłazi ze mnie hipochondryczka , bo szczególowo wszystko opisuję :)

Zapomniałam napisać Ci jakie biorę leki , ZOLOFT . Na początku jego barnia czułam się żlę , ale od dwóch tyg. jest znacząca poprawa :) Odezwij się na GG :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie pisalam na gg bo ostatno pracuje do pozna (padam z nog)a do tego wczoraj moj maz ogladal film na kompie wiec nie bylo dostepu. :(

czuje sie lepiej co w moim mniemaniu oznacza ze minal pierwszy rzut choroby (sm)czyli ze skonczyly sie mrowienia i takie mocne zawroty glowy.to tez zle!!!!!ja pierdziele i tak zle i tak nie dobrze.faszeruje sie tymi ziolowymi uspokajaczami na maxa i tym deprimem forte.wczoraj mialam tragedie z tym okiem.bolalo mnie i widzialam za mgla(to tez od sm???)normalnie tak sie nakrecilam ze ci mowie.wogole tak jak ci juz pisalam to oko boli mnie od maja.czytalam cos o pozagalkowym zapaleniu nerwu wzrokowego przy sm i oczywiscie uwazam ze to mam na 100%.no bo jak.jak ogladalam te moje zdj z tk glowy to nie wiem czy oni mogliby sie tam dopatrzec ze cos z okiem nie tak bo tam byl tylko mozg:(okulistka mnie badala ale ponoc pozagalkowego to nie widac....obraz dna oka jest normalny

a tak poza tym to lataja mi rece jak u alkoholika jakiegos hihihi.

dzwonilam wczoraj do tej psycholog bo musze przelozyc wizyte ze wzgledu na calodniowa prace .aaaa i w poniedzialek przylatuje moja mama:)co mnie jeszcze bardziej przeraza bo moj maz za nia nie przepada i bede sie musiala niezle nagimnastykowa zeby stworzyc wmiare sielankowa atmosfere rodzinna w domu co zapewne poglebi moje nerwy:(kurcze nie ma lekko mowie CI:(#

co do Twojej szczeki to mozesz miec zapalenie wiezadel .albo-z nerwicy-bo w nocy pewnie nieswiadomie zaciskasz szczeke.(naprawde tak moze byc,moja kolezanka tak miala i lekarz jej powiedzial ze to od tego)wiezadla sa ciagle napiete i dlatego Cie boli przy otwieraniu ust.ja naprzyklad zgrzytam zebami w nocy (o czym nie mialam pojecia)i dlatego ponoc czesto boli mnie glowa i jak o tym pomyslalam to faktycznie.sprobowalam tak w ciagu dnia pozgrzytac dwie minuty i wyobraz sobie ze to pracuja wszystkie miesnie wiec sie nie dziwie ze mnie boli leb.

poza tym jeza mi sie czesto wlosy na glowie i calym ciele -wiesz taki objaw gesiej skorki.dlaczego ja jestem taka pewna ze mam to sm????i co z tym cholernym okiem mam zrobic????

a Ty sie wez w garsc bo kto mnie na duchu bedzie podtrzymywal.hihihi/uciekam do pracy.:))))papapap

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:57 am ]

acha i jeszcze mi w uszach dzwoni i czesto mi sie zatykaja....od czego to????to sm chyba!!!!! :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kajusia jakbyś miała pierwszy rzut SM , to zapewne wylądowałabyś w szpitalu . Tych rzutów nie ma dużo , bo każdy powoduję coraz większe spustoszenia . Zapewniam Cię ,że nie byłabyś w stanie po pierwszym chodzić cały dzień tak od razu do pracy , zapewne fizycznej .

Twoja mama przyjeżdża co powoduje u Ciebie pogłębienie się stresu , a tym samym objawów newricy . Wiem o co chodzi , bo każda sytuacja stresowa wywowyłała u mnie lęki .

Masz rację z tą szczeką . Łapię sie nie raz na tym ,że mam nieświadomie zacisknięte szczęki . Tak jak kiedyś złapałam się na tym ,że czytam jednym okiem ;)

Z tego co wiem, to w Londynie jest ciulowa pogoda dla ludzi z nerwicą i z deprechą (moja koleżanka tam mieszka ) , co może powodować u Ciebie bóle głowy . Ja jestem bardzo wrażliwa na zmianę pogody i gdy ma padać albo będzie mgła , chodzę jak lunatyk , bolą mnie gnaty , głowa i śpię na stojąco . Postraja się poobserwować kiedy masz te bóle itd.

Ja w ciągu dnia nie mam za bardzo czasu na neta , tylko przelotnie. Zasiadam przed kompa tak gdzieś ok 22 :) Bużka i powtarzam Ci ,że to nie SM !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie pracuje fizycznie,tzn o ile prace w charakterze przedszkolanki mozna nazwac nie fizyczna praca:))))nogi mnie bola caly czas-miesnie mam bolace zaledwie po jednym dniu szybkiego chodzenia.ale nie chce juz chyba o tym myslec bo sie zamecze.narazie zajmuje sie praca.wzielam dodatkowe zmiany i pracuje az do wieczora.pozniej jestem tak zmeczona ze klade sie kolo synka i czesto zaspiam razem z nim.gorsze sa weekendy:(ale tez staram sie jakos wypelnic czas.najwazniejsze zeby nie miec zbyt wiele wolnego.w Londku mamy teraz pieeeekna pogode ,pelne slonce od rana ale zimno,ale masz racje ze czesto jest tak ze mozna sie pochlastac.szaruga i mzawka.nigdy nie zapomne jak w zeszlym roku w lipcu chodzilam w zimowej kurtce.to bylo ponoc najgorsze lato od wieeeelu lat

z ta Twoja szczeka to jestem pewna ze to od zaciskania.bo jak mowisz czesto lapiesz sie na tym ze masz scisniete szczeki.to wyobraz sobie ze prawdopodobnie masz je scisniete przez wiekszosc nocy:)jestem pewna ,ze to nic powaznego:)

ciekawe jest to ,ze potrafimy sie wzajemnie pocieszac i byc pewnym ze nasze choroby sa wytworami naszej wyobrazni(moja dla Ciebie i Twoja dla mnie)ale kazda z nas jest pewna ze jest chora.dziwne to !!prawda????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako przedszkolanka nieżle się naganiasz :) A duże to dzieci ? Mój synek tak mi daję czasem w kość , że dziękuje w duchu , że nie poszłam na przedszkolanke, chociaż takie rady miałam :) Mam podobno bardzo dobre podejście do dzieci :)

Z szczęką będę musiała iść do lekarza , bo nic , a nic mi nie przechodzi , wręcz przeciwnie . Też uważam ,że to nic poważnego , chociaż zaczynam mieć już myśli ,że może to jakaś gadzina , a ja uśpiłam swoja czujność i wogóle się tym nie przejmuję .Zawsze musi mi się coś przyplątać .

Pewnie ,że to dziwne i zarazem komiczne nieco :) Zabawnie wyglądałyby nasze rozmowy w realu , hehhehe :lol:

Nie mam już uporczywych i natrętnych myśli ,że jestem na coś chora , ale pojawiają się jak tylko coś zauważę niepokojącego . I tak , swędzi mnie skóra- ziarnica złośliwa, powiększony migdał- rak migdała, bóle w piczce-rak szyjki macicy itd. i itp. Wątpie w to żebym kiedykolwiek się ich pozbyła , ale najważniejsze ,że już nie panikuję :)

Dobrze,że masz tyle zajęć , bo naprawdę pomaga . Ja siedzę w domku i wychowuję synka , który ma 3.5 latka :) A Twój ile ma ? Na wiosnę i lato czuję się nalepiej , bo nie mam czasu na myślenie o pierdołach :) Buziaki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×