PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

tylko niezdolność do odczuwania przyjemności- z sexu, z hobby, muzyki, podróży, żarcia, czegokolwiek.

już sobie wyobrażam jakie to musi byc piekielko za życia

elfrid, Tak z przyjemnościami jest ok film, książką , gra, itp. gorzej ze sprzątaniem...nie chce się ruszyć..kiedyś to nie sprawiało mi tyle kłopotu..obecnie do wszystkiego musze sie zmuszac..

-- 08 gru 2013, 21:54 --

Dark Passenger, Anhedonia zaburza funkcjonowanie społeczne, ponieważ otoczenie nie potrafi odczytywać stanów emocjonalnych osoby cierpiącej na to zaburzenie. Anhedonii towarzyszą przeważnie inne objawy, jak spłycenie afektu, brak spontanicznego wyrazu takich emocji, jak radość, gniew, żywiołowość. Wyrażane w anhedonii stany emocjonalne są „zszarzałe”, o zbliżonym kolorycie i podobnej ekspresji.

-- 08 gru 2013, 21:55 --

Ja potrafie sie zloscic to mi najbardziej wychodzi, emocje mam rowniez , wiec chyba nie jest tak zle..

-- 08 gru 2013, 22:02 --

Tak zle nie jest mi np. nie służyła Mirtazepina, nie chce również zmieniać leku, ponieważ na innym moze byc zle...wszędzie gdzie tylko czytam w tematach każdy lek ma jakies działanie mulące na dana osobę , nie na wszystkich oczywiście..

elfrid dobrze oceniam sertralinę ale biorę ją razem z mianseryną. Kiedyś brałem samą przez ok 7 tygodni ale nie byłem zadowolony z działania. Lek dodaje energii, nie powoduje takiego spłycenia emocji jak paroksetyna, nie powoduje też takiej senności. Ale na moją depresję i lęk trochę to było za słabe, stąd moje połączenie.

hania33 skąd taki cytat o anhedonii, z wiki? :) Anhedonia to brak odczuwania przyjemności (i motywacji) z rzeczy które zazwyczaj to sprawiały (kiedyś), np. jak lubiłaś zjeść pączka, albo grać w sims, mówimy też o pasjach, Twojej pracy, wszystko co sprawiało kiedyś przyjemność. To nie jest też tak, że bum i nagle nie czujesz przyjemności, po sobie widziałem, że to postępowało bardzo stopniowo.

miko84, dzięki, zobaczymy. nie mogę "przespać" życia na paro.

jak czytam wasze definicje anhedonii to myślę, że też mnie dotyczy. Życie sprawia trudność, nie mówiąc już o czerpaniu przyjemności z porannej kawy.

miko84, tak z wiki przeglądałam właśnie, jeżeli coś takiego zauważę zejdę z paro.

-- 08 gru 2013, 22:51 --

miko84, Teraz bedzie, jak policzylam pol roku na paro, fakt oszukiwalam i bralam po polowce bo sie balam , dopiero pelna dawke biore od ok.4 tyg. wiec moze mnie spotkac jeszcze anhedonia?

Trudno przewidzieć, musisz obserwować, bo tak jak pisałem, to w większości przypadków proces postępujący powoli.

miko84, ok , dziekuje

Ludzie zszedlem z 10 mg na 5 , to juz 10 dzien, od paru dni nie mam sily chodzic,jestem poddenerwowany,to jest cos strasznego przy zadnym innym leku nie przezywalem takiego czegos, naprawde jestem wycienczony nie mam sily sie poruszac.

 

Chyba sproboje brac 7,5 mg czyli cwiartke i polowe z cwiartki co daje 7,5 moze znajde jakas rownowage w tym...Zna sie ktos na tym, ja juz nie mam sily psychicznie i fizycznie

Też próbuje zejść z 10 mg w dół, z tym lekiem jest po prostu przewalone pod tym względem, przypuszczam że trzeba wymienic na inny ssri żeby w ogole z tego zejsć jakoś

;//

xmarcinx92 napisał(a):

<<

Chyba sproboje brac 7,5 mg czyli cwiartke i polowe z cwiartki co daje 7,5 moze znajde jakas rownowage w tym...Zna sie ktos na tym, ja juz nie mam sily psychicznie i fizycznie

Też próbuje zejść z 10 mg w dół, z tym lekiem jest po prostu przewalone pod tym względem, przypuszczam że trzeba wymienic na inny ssri żeby w ogole z tego zejsć jakoś>>>

Podpisuję sie pod obydwiema wypowiedziami ( tyle tylko ,bez braku tych sił fizycznych ).

Schodzenie musi być bardzo powolne , z dzieleniem tabletki nawet na 8 części i ich specjalnym acz konsekwentnym przyjmowaniem . Do tego trzeba zaopatrzyć się w masę dobrych benzodiazepin .

To po co zapisuja taki lek, zeby pozniej brac benzo

Antydepresanty uzalezniaja ot co.

E tam.

miko84,

hania33 leki przeciwdepresyjne nie powodują uzależnienia, chyba, że od pozytywnych efektów, ale to po prostu chęć brania czegoś co nam pomaga. Benzo to co innego, można się od nich łatwo uzależnić bo dają efekt od 1 tabletki.

będę dzielić tabletkę na kilka części i schodzić z dawek tygodniami i miesiącami ale to jeszcze odległa przyszłość. Jak czytałam, do tej pory tylko jedna osoba na forum zeszła z paroksetyny bez jazd. Trudno... trzeba będzie się przemęczyć...

Ja odstawiłem z dnia na dzień 40 mg i nic mi nie było. Zero objawów odstawiennych. Nie wiem czy to o mnie przeczytałaś :)

miko84, nie o Tobie ale to niemożliwe!!! Nie zastąpiłeś wtedy paroksetyny innym lekiem????

Matko! Przeraziliście mnie z tą anhedonią... Ja na paro jestem już ponad dwa lata... Pewne rzeczy przestały mnie cieszyć, to fakt, zwłaszcza jeśli chodzi o mój związek Poranna kawa nadal mnie cieszy ;-)

magnolia84 nie, odstawiłem całkowicie.

Zalatana23 na spokojnie musisz to ocenić. Próbować sobie przypomnieć co kiedyś Cię cieszyło, czy rozwijasz się w pracy i czy poświęcasz się swoim pasjom.

miko84, a po kilku tygodniach nie miałeś zespołu odstawiennego?

magnolia84 nie miałem nigdy, po żadnym leku w sumie.

miko84, jak to możliwe??? Cyborg jesteś!

nie miałem nigdy, po żadnym leku w sumie.

miko, wszystko wskazuję, że Ty nie masz tych wszystkich receptorów, o których nam mówisz, tylko cewki, tranzystory, przetworniki, i układy scalone. może w tym jest problem? trzeba wgrać nowy soft, albo wymienić przepalone styki?