sertralina 50mg i depresja

po siedmiu latach znowu wrocila

musze napisac,musze wyrzucic to z siebie...

jestem w okropnym stanie psychicznym,nie daje sobie rady sama z soba.chodze i placze,mam leki,serce mi wali jak szalone,wszystkiego sie boje,a najbardziej sie boje,ze nie wytrzymam tego stanu i cos sobie zrobie

poczucie derealizacji i depersonalizacji okropne.czy to normalne przy depresji z nerwica?

chodze jak robot,nie moge sie skupic,jestem roztrzepana emocjonalnie...

do sedna...

kiedys sie leczylam w pl(7 lat temu),mialam takie same objawy i psychiatra wypisal mi lek asentra.

oj,poprawilo sie cudownie.

teraz jestem za granica,bylam wczoraj u lekarza rodzinnego,wszystko mu powiedzialam,zapytal mnie Jaki lek dostalam w pl,wiec mu powiedzialam.wypisal mi sertraline 50 mg.dzis wzielam pierwsza tabletke i jestem rozjechana.normalne to?we lbie sie kreci,momentami nie wiem o co chodzi.

jak myslicie,jak kiedys mi ta sertralina pomogla,to czy teraz wygrzebie mnie z tego?

mam dwojke dzieci,jeden 7 lat,drugi 2.nie mam sily ich sluchac,sie zajmowac,opiekowac,nikogo nie lubie,nie wiem co sie ze mna dzieje.

mial ktos tak?

Witaj

Miałem już kilka epizodów depresji.

Tez mam dziecko, ledwo mogę mu poswięcić uwagę, słuchać i wszyscy mnie drażnią.

Dobrze, że poszłaś po pomoc lekarską.

Życzę Ci, żeby sertralina okazała się ponownie skuteczna i jak najszybciej pomogła.

Jeśli nie pomoże, nie poddawaj się, być może inny lek lub kombinacja leków okażą się skuteczne.

Minie pewnie kilka tygodni zanim poczujesz się lepiej.

Ten czas bardzo trudno przetrwać, znam odczucia o jakich piszesz, ale w końcu wyzdrowiejesz.

Trzeba tylko czasu i cierpliwości.

Będzie dobrze

Dziękuje,ze napisales.

dostalam jeszcze doraźnie prazepam,ale boje sie wziasc.teraz jestem trzasnieta,a po tym drugim leku moze byc gorzej,co?

dzis to umieram,nie wiem jak ja zasnę,jak sie uspokoję,ręce to mi płoną z nerwów.

jak mam sie uspokoić?

Jeśli bardzo zle się czujesz, to zażyj ten prazepam, to lek uspokajający. Powinnaś się lepiej poczuć.

Tylko prazepamu raczej nie bierz dłużej niż 2 tygodnie. Jest uzależniający.

Ja prawie 3 miesiące bezmyślnie brałem podobny lek (alprazolam), bo dawał mi ulgę i dopiero poczytawszy to forum uświadomiłem sobie, że pakuję się w uzależnienie.

Teraz pomału go odstawiam.

Na początku brania sertraliny objawy depresji mogą się pogorszyć i prazepam powinien pomóc Ci przetrwać ten najgorszy okres.

a hydroksyzyna?bezpieczniejsza?

a ty jakie leki bierzesz?

tez na poczatku sie tak zle czules?

nogi mi sie trzesa,no masakra

-- 04 gru 2013, 17:16 --

no i ile czasu bedzie trwalo to gorsze samopoczucie zanim tabletki zaczna dzialac?

Hydroksyzyna nie uzaleznia ale może być za słaba i nic nie poczujesz.

Prazepam nie jest niebezpieczny, tylko trzeba mieć świadomość że jest tylko do stosowania doraźnego i w zasadzie każdy lek tego typu nie powinno się brać dłużej niż 2 tygodnie (biorąc np. codziennie). Nie bój się tego tak tego prazepamu. Słowa mojego lekarza: lepiej wziąć lek na uspokojenie, gdyż jest to mniej szkodliwe dla zdrowia niż przeżywanie takich nerwów i b. złego samopoczucia.

Na obecny epizod depresji brałem sertralinę (150mg), następnie escitalopram (40mg), później escitalopram 20mg + 45mg mirtazapiny. Teraz od 3 miesięcy biorę Wellbutrin 300mg.

Ja zle się czułem cały czas, nie przypominam sobie żebym miał jakieś pogorszenie, czy szczególne objawy uboczne na początku brania sertraliny.

Nie sugeruj się też za bardzo doświadczeniami innych osób. Każdy reaguje indywidualnie na dany lek.

-- 04 gru 2013, 17:26 --

Prazepam powinien dać natychmiastową ulgę.

Na działanie właściwych leków czeka się kilka tygodni. 2-4 tygodnie

Ok.

ale powiedz mi czy ja po nim nie będę śnięta,czy dam rade cos robic,bo teraz jestem bardzo pobudzona,nerwy latają,a jestem sama z dziećmi.

nie zamuli mnie jeszcze bardziej?

-- 04 gru 2013, 17:29 --

Mam prazepqm 10 mg.

wzielam ćwiartkę,ale chyba nic nie dziala

-- 04 gru 2013, 17:30 --

A powiedz mi jak sie teraz czujesz?juz troche lepiej?pomogly ci leki?

Przytomności nie stracisz, na stojąco nie zaśniesz. Powinnaś poczuć się spokojniejsza, tylko nie bierz więcej na dzień niż zapisał lekarz.

-- 04 gru 2013, 17:51 --

Prazepam chyba nie jest silnym lekiem w porównaniu do innych uspokajających. Może nie dać efektu w tak małej dawce (ćwiartka).

Mogę się mylić, ale 10 mg prazepamu to jak 0,5mg alprazolamu, który ja brałem. A ja brałem 1mg alprazolamu (czyli jak 20mg prazepamu) i funkcjonowałem normalnie.

Właściwie niższej dawki niż 1mg alprazolamu nie czułem. Gdybym był na Twoim miejscu wziąłbym całą tabletkę.

Lek ten wolno się wchłania i maks. stężenie osiąga po 6 godzinach. działa 24 godziny (z Wikipedii)

Trochę leki mi pomogły, ale ja jestem ciężkim przypadkiem. Także się nie sugeruj za dużo wynikami leczenia u innych.

Wzielam pól narazie...

mam dosc tego stanu

a moze moglbys powiedzieć cos wiecej o swojej "dolegliwosci"

ja nie wiem,jak mi nie pomoże ten lek w ciągu tygodnia to dupa zimna...

z tego co pamietam,jak kiedyś bralam,to kuz po ponad tygodniu czulam sie dobrze...

teraz licze na to samo...chociaz w tym stanie,to czlowiek myśli,ze nigdy z tego nie wyjdzie,ze nigdy nie będzie dobrze

Witaj,

ja też mam 7letnie dziecko i niestety mam depresja Biorę od 7 tyg Symfaxin 150 mg i nic... Jestem nerwowa, wybucham płaczem, brak mi energii, czuję cały czas pustkę, mam dziwne lęki i sny... No i ten nastrój, unikanie ludzi, masakra... Czuję się jakbym w ogóle nie była sobą i mam wyrzuty sumienia, że jestem taka dla moich bliskich, którzy nie wiedzą jak mi pomóc i mnie wspierać.

Wybacz, ze nie odpisalem wcześniej. Musiałem wrócić z pracy do domu.

Dlaczego dupa zimna jeśli po tygodniu nie zadziała?

Jesteś sama z dziećmi? Masz jakieś wsparcie? Odpuść sobie na tym etapie wszystko co możesz.

Może poczujesz się lepiej po tygodniu. Musisz się jednak liczyć z mniej optymistycznymi scenariuszami.

Wiem, ze na dnie człowiek nie widzi nadziei. Trzymaj się tego, ze wcześniej czy pózniej będziesz się czuła dobrze.

A moje dolegliwości? :) CHAD, uzależnienia, zaburzenia psychotyczne. Szpitale...

Epizody depresji trwające od 8 miesięcy do 2 lat.

Obecna depresja od maja. Ale jestem optymistą.

Telepie mnie,cholera jasna po tej pierwszej dawce.

pól tabletki uspokajacza nie,zadzialalo chyba.

normalne to ze jestem pobudzona,ale wcale nie pozytywnie?

-- 04 gru 2013, 20:41 --

Mozna powiedzieć,ze jestem sama z,dziećmi,bo maz dlugo pracuje

a wsparcie?chyba raczej nie...mowi mi,ze jest ze mna,ale za,chwile powtarza żeby wziasc sie w,garść

Smutna82 ja czuję, że mój mąż jest ze mną, stara się, ale dla niego to też ciężki okres... Ale też mi mówił, że będzie ok, że mam myśleć pozytywnie itp... Ale tak nie da rady, ten nastrój jest tak czarnyyy

Ewela ale ci sie nic kompletnie nie poprawili po 7 tyg brania lekow?

ja ci mowie,ze ja to licze na to,ze po tygodniu będę juz normalnie funkcjonować.

a ty u psychiatry bylas,czy u rodzinnego lekarza?

bo ja to bylam tylko u rodzinnego

Nic, dosłownie nic Już nie wiem co mam myśleć. Byłam u psychiatry i to kilka razy. Ponoć ma być lepiej, trzeba czekać :/ Dla mnie ten okres to wieczność... Ja się zmieniłam nie do poznania, moje zachowanie, mój sposób bycia, reakcja na różne sytuacje. To po prostu nie jestem ja

Czy to mozliwe ze 50 to dla mnie za,dużo?

źle się czuje,ręce się trzęsą,kolory wystrzone,mozg pobudzony,ale niedobrze mi z tym

help

dzwonilam dzis do psychiatry,termin mam dopiero na 14 stycznia

Co powiedział psychiatra?

50mg to nieduza dawka. Organizm musi się przyzwyczaic. Nieprzyjemne skutki uboczne powinny ustąpić z czasem. Trzeba to przetrzymać.

Prazepam pomógł?

Wzielam tylko pól.nie pomogl...

nie bylam u psychiatry,bylam u rodzinnego lekarza.psychiatre mam dopiero na 14 stycznia kuwa fa.

marwil,ale takie pobudzenie?ze nadal nie wiem co z sobą zrobic?kurczaki,boje sie jutro tego brać.czuje,sie jak nacpana...zstanie juz tak?

Byłem pobudzony i tez się nieciekawie czułem zaczynając wellbutrin.

Ratowałem się lekiem na uspokojenie. Spróbuj, może cała tabletka pomoże.

Szczerze,to momentami nie wiem co sie ze mna dzieje

Na pewno Ci tak nie zostanie.

Na Twoim miejscu brałbym sertralinę jak przepisał lekarz i nie przerywał samowolnie leczenia.

Setralina, jak inne leki może na początku wywołać pogorszenie samopoczucia i różne przykre objawy.

Jeśli bym czuł, że nie mogę znieść skutków ubocznych brałbym normalnie całą tabletkę na uspokojenie, przez te kilka dni i się tak nie męczył.

Pisałaś, że już brałaś kiedyś sertralinę i pomogła b. szybko, więc spróbuj przetrzymać te najgorsze pierwsze dni.

smutna82 ja też bym jeszcze poczekała, pierwszy tydzień tak może być.

Czy to mozliwe ze 50 to dla mnie za,dużo?

Myślę, że niektórzy silnie reagują na wszelkie zmiany chemiczne w organiźmie.

Ja np. należę do takich osób i zaczynałam brać sertrę od 25mg przez 8 dni a później dopiero 50 mimo, że ulotka zaleca początek od 50mg :) Myślę, że mój lekarz dobrze mnie wyczuł albo może po prostu tak podpowiadało mu doświadczenie z sertrą. Może skonsultuj pomysł zaczęcia od mniejszych dawek z lekarzem?

smutna82, brałaś juz sertralinę pisałaś więc objawy chyba sa podobne? Ja wchodziłam od 25 mg po kilku dniach 50 i objawy miałam do 2-3 tygodni potem zaczęły mijać. Z odstawieniem było podobnie też objawy mnie powalały a schodziłam powolutku. Trzeba to wytrzymać.

Czy to mozliwe ze 50 to dla mnie za,dużo?

Myślę, że niektórzy silnie reagują na wszelkie zmiany chemiczne w organiźmie.

Ja np. należę do takich osób i zaczynałam brać sertrę od 25mg przez 8 dni a później dopiero 50 mimo, że ulotka zaleca początek od 50mg :) Myślę, że mój lekarz dobrze mnie wyczuł albo może po prostu tak podpowiadało mu doświadczenie z sertrą. Może skonsultuj pomysł zaczęcia od mniejszych dawek z lekarzem?

Na początku nawet 1/4 wywoła skutki uboczne, mogą być troche mniejsze, przy połówce to w ogóle może nie być różnicy z całą tabletką w początkowych skutkach ubocznych. Połowka blokuje wychwyt serotoniny w 65-70%, cała w 80%.Może to być w ogole nie zauważone i skutki mogą być takie same, ale mogą być mniejsze przez te 10-15% mniej.