Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

jak zwkle musze sie wpierniczc w jakas stutacje - mial to byc spokojny dzien jak wszystkie. terapie pogawędka na parkingu. No ale u mnie zawsze musi sie cos dziac... Okolo 19 pojechalem na terapie, no ja mowie bardzo boje sie stresu, ze spaliła mi sie zarówka i boje sie jechcac do superkmakretu kupic te zarowke, bo zle sie czuje. I ze w moim zyciu jest cala masa takich sprawa jak ta żarówka. No i dobra terapia sie skonczyła wrocilem na Mokotów. Chcialem zdażć przed 21 zrobić zakupy w tym sklepie co robie zakupy zawsze. Przejechałem jakies 3 minut przed zamknięciem. No i wdalem sie w rozmowę z kasjerka. Wyszedłem ze sklepu i było tradycjne picie mleka, z tym ze przez ten pośpiech zapomniałem sobie kupić chałwe. Wypiłem mleko i pomysałem czas zmierzyć sie z tymi żarkowmi problemami. No i jak skrecilem do Galerii Mokotów to poczułem skok objaóww, coś mi podpowiadalo - olej te żarówki dobrze sie czujesz po co ci nerwy dzisiaj?

No ale stwierdzillem ze zobacze jak będzie. Wjechałem na parking, wyszedlem auta, pozniej schody na doł i wszedłem do holu, kupa ludzi świateł, od razu gorzej.

Ale mysle dam rade. Wzialem koszk i zaczałem szukac żarówek, wzialem żarówki i samopoczucie dalej złe, pokreciłem się trochę i w pewnym momecje zacząłem sie

czuc lepiej jak poszedłem do kasy to czułem się już lepiej. Niestety okazało się że karta została w tamtym sklepie przez ten cholerny pospiech. No wiec stres bo brak karty. W wielkim stersie i z nasillem objawów lecie na parking żeby wrócić do tego pierwszego sklepu. A tutaj ruch duży, kolejka bramki prze wyjazdem. Dojechałem do skepu 20 minut po zamknięciu, ale stał tam taki gościu co wiedziałem ze jest chłopakiem kasjerki ze sklepu. Później cala zaloga sklepu wyszla na zewnatrz a ja powiedziałem o co chodzi i no o ozdskalem kartę. Byłem mega zestresowany. I stwierdziłem ze zarówek nie odpuszczę. Wróciłem jeszcze raz do tej galerii handlowej i oplacilem te swoje zakupy - (siatka była odłożona). Ale niesety nie czułem się dobrze, cały czas nasilenie objawów. Nie chcialo mi się nigdzie tam chocić. W sumie nie wiem czy dobrze zrobiłem jakać do tej galerii, jakbm , nie pojechał to czułbym się spokojniejszy. W sumie nie wiadomo co robić chodzić w takie miejsca jak galerie handlowe czy unikać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*, przerabiałem terapię kilka razy, za każdym razem u innego konowała. Na OCD terapia nie działa na mnie ani trochę. Na OCD najlepiej działała paroksetyna, ale zbytnio zamulała.

Oj... to ciężko Tobie będzie...

A z jakich powodów tyle razy rozpoczynałeś terapię? Odczuwałeś niekompetencję specjalistów czy raczej sam doszedłeś do wniosku, że w Twoim przypadku terapia nie zadziała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×