Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pozytywne strony nerwicy:)


Olka

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo całego zła jakie mi wyrządziła uważam że jest parę tych PLUSÓW

Ciekawe czy gdyby wypisac takie porównanie na PLUS i MInuS ale takie nie subiektywne nie dotyczące tylko Mojej osoby ,Naszych odczuć która strona by przeważyła.

Tak obiektywnie to stałem się chyba lepszym człowiekiem ( truizm ale fakt)

Jest we Mnie więcej zrozumienia dla 2giego człowieka ,nie smieję się ze słabości innych

na MINUS to nie wspieram już tak mocno polskiego browarnictwa i gorzelnictwa

ale potrafię się cieszyć takimi głupstwami dnia codziennego ( jak mam lepszy dzień)

o i trochę nauczyłem się gotować ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suchaj smierc czy ty byles wogole u lekarzy ile mogloo cie w zyciu spotkac zlego ze pograzony kjestes tylko z myslami smierci, czy dla ciebie nieistnieje juz iskra w ktora chcialbys pojsc :cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry:
Nie istnieje, bo nie podoba mi sie zycie na ziemi... to moj wybor, nawet jakbym zyl jeszcze 20 lat to co z tego ??? i tak umre... tak to wyglada, od lat mam uczucie nie przynaleznosci do swiata, czuje ze nie jestem stad, moze jestem chory psychicznie moze nie... wali mnie to, w zyciu sa piekne chwile ale one mnie nie dotycza, i niestety nie zwyciezaja w bitwie z ciagle frapujacym mnie problemem czym jest zycie, i jaki jest jego sens..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co smierc szczerze ci powiem ,ze cie nie rozumiem poniewaz wydaje mi sie ,chodz niewiem ile masz lat ,ze ciagle myslisz o smierci i niczym innym sie zajmujesz .Kazdy z nas kiedys umrze ,ale ty myslisz tylko o msierci sam stworzyles sobie taki jakis gupi dlamnie swiat,to po co powiedz meczysz sie tak na tym swiecie,jesli niemasz wogole ochoty zyc.Po co wchodzisz na to forum tu ludzie chorzy staraja sie sobie pomagac, wymieniac sie swoimi pogladami ,a nie dolowac, i myslec o smierci.TU kazdy z nas chcialby byc zdrowy i poczuc sie znow szczesliwy, a ty niemasz ochoty nic zmienic w swoim zyciu dlatego po jaka cholere piszesz z tymi ludzmi ,.!Czy tylko po to by dowiedziec sie czy masz nerwice ,bo to przeciez totalna bzdura jest i tak niepowinno cie to obchodzic na co chorujesz i co ci dolega ,bo i tak niechce ci sie nic w twoim zyciu zmieniac,tylko chcesz umrzecz .CZlowieku wez sie wgarc i wez sie za siebie, bo marnujesz swoje zycie! :cry:;);)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dla mnie troche za ostro,mowienie komus zeby sie wzial w garsc w momencie poczucia calkowitego bezsensu istnienia tylko pogarsza Jego samopoczucie.Tak naprawde nic o Smierc nie wiemy bo od niedawna jest z nami,napewno ma duzy problem ale postarajmy sie o wiecej zrozumienia.Nie oznacza to ,ze mnie nie przerazaja Jego posty wprost emanuje z nich lek,ale mysle ,ze tak wlasnie wyraza swoje wolanie o pomoc.Ja mam nadzieje ,ze to sie zmieni .Trzymam kciuki za Ciebie Smierc,moze juz niedlugo zmienisz nicka ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiełbasa, ja też zawsze nienawidziłem wf-u i dlatego pytam, bo mimo że się leczyłem psychiatra nie dał mi zwolnienia i zawsze musiałem kombinować jak koń pod górę

 

tak wf by się przydał, chciałem się nawet zapisać na sztuki walki i jakieś inne... ale jestem odizolowanyu od społeczeństwa i nie dam rady tego zrobić/
Śmierć - ja też się bałem, ale świat należy do odważnych! zapisałem się rok temu na aikido i nie żałuje!!!
Nie istnieje, bo nie podoba mi sie zycie na ziemi... to moj wybor, nawet jakbym zyl jeszcze 20 lat to co z tego ??? i tak umre...
Nieeeeee :lol: no to są moje słowa, tfu... to jest moje MYŚLENIE!!! :lol::lol:

Śmierciu ;) jeszcze niedawno sam napisałem takie zdane : Nie pasuję do tego świata i nigdy nie zrozumiem zasad na których toczy się ta gra (tutaj). Chyba jesteśmy podobni, ja także czuje się jak niedoróbka Wielkiego Systemu, podobnie dążymy do destrukcji - samodestrukcji. Mimo wszystko, wierzę w to że kiedyś i tacy jak my będą szczęśliwi, być może to nie kwestia szukania, ale rozumu, mądrości, kto wie... Jeszcze nie umarliśmy, a to oznacza że WSZYSTKO MOŻE SIĘ JESZCZE ZDAŻYĆ!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA rowniez trzymam kciuki za smierc chodz napisalam moze i ostro ,ale powiem ,szczerze ,ze chciala bym zrozumiec go bardziej ,bo ile czlowik musi przejsc ,by niechcialo mu sie zyc , a co najgorsze ,to on niechce porady lekarza, ani nikogo ,bo twierdzi ,ze niema sensu.Pozdrawiam serdecznie wiecej prosze wiary w siebie samego :(:( :) :) :D:P : :lol::lol:8)8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reirei, co mam zrozumieć? (albo co my-wy bo piszesz w liczbie mnogiej)

Ze brak miejsca na posty z grami?

Jak ma się to do wspierających wypowiedzi, których mi na forum brak?

Bo widać źle zrozumiałeś - to miałam na mysli: że brak jest tych dobrych a wciąż za dużo dublujących się, które nie wnoszą nic.

BulletproofCupid - naprawdę jesteś fascynujący :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje pozytywne strony do jakich sklonila mnie nerwica to :

-zaprzestanie zycie w ciaglym biegu niemajac na nic czysu teraz sie juz nie

spiesze

-sklonila mnie bym zaczela cos ze swoim zyciem robic ,bo czys leci ,a trzeba sie zastanowic nad przyszloscia

-postarania sie byc bardziej spokojniejsza, bardziej spogladanie na siebie ,a nie tylko rozdawanie siebie ,pomaganie innym ,a siebie na koncu.

TO chyba tyle co moege powidziec, ale to az tyle :lol::lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj melissko!

Bardzo mi sie podobalo co napisalas,czlowiek powinnien czesciej zagladac w siebie ,by pomyslec nieraz gdzie tak naprawdelerzy probllem,czy nie w nas samych,czego normalnie czlowiek nie wiezdi,bo najprosciej jest zwalic wine na kogos.......powinnismy sie wiecej zastanawiac jakie pozytywne pstrony sa w nerwicy.I jak bedzie ich wiecej niez negatywnych to mamy praktycznie nerwice za soba.Starajmy sie ludzie starajmy ,dla siebie i dla naszych bliskich ,bo nikt za nas tego niezrobi.

Pozdrawiam! :lol::lol: :) :) :roll::oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica powoli uczy mnie samopoznania,uswiadomienia mnie co

tkwi w moim wnetrzu uczy mnie odkrywac moja osobowosc.Przez te 2 lata uswiadomilam sobie jak duzo czynnikow mialo wplyw na ta chorobe a wszystko to jest zazwyczaj z dziecinstwa ta choroba nie powstaje z dnia na dzien...moge spojrzec na swiat inaczej docenic wszystko co mam,w moim zwiazku uczy nas cierpliwosci i reagowania spokojnie na ekstremalne sytuacje.

grüße

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tussi masz w szczegolnosci racje i tez jestem za,javascript:emoticon(':lol:')

Laughing chodz w kwietniu bedzie rok jak choruje i mysle, jak czlowiek pogodzi sie z czasem dziecinstwa i przerobi to na psychoterapi ,czy tez innych maja ludzie tez okres swojego zycia "nie dziecinstwo"... ,to mysle ze po tym jak sie zmenimy i oswoimi ze swoja przeszloscia mamy choroba za soba :lol: Wec zacznijmy szbko od siebie samych ,bo choroba tkwi w nas .Wiec jak chcemy sie za nia wziasc to wiecie juz co macie robic ;););)

 

dddddddddddduuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzzzzooooooooooo

 

zzzzdddroowka :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę robi sie tu bigos na forum :roll: ..tematy wciąż sie dublują :( Nie móglby ktos zrobic z tym porządeczek :?

Tematy się dublują bo nie każdy musi znać na pamięć całe forum... nikt nie zmusza nikogo do czytania po raz drugi... nie wiem jaki problem 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

--------------------------------------------------------------------------------

 

ja mam nadzieje ze z tego wyjdziemy tylko dlaczego nas to spotyka???kara czy wrecz przeciwnie?A moze my do cholery powinnismy sie cieszyc ze jestesmy ta "wrazliwsza" czescia spoleczenstwa i z tad to wszystko?....Moze ten swiat (ktory jak dla mnie ,bez watpienia idzie w zlym kieronku) to po prostu proba sil?.......poplyniesz z pradem lub zostaniesz czlowiekiem?Czasami tak wlasnie czuje,zwlaszcza jak patrze naokolo...skorwielom zyje sie latwiej.oni nie maja dylematow,lekow,depresji,biora z zycia co chca,najczesciej kosztem innych.........ZAwsze wierzylam i dalej wierze ,ze zycie jest logiczne i wszystko co dajesz wraca do ciebie,i dlatego pomimo wszystko nie zamierzam sie zmienic,wytrwam w tym chujowym swiecie(chodzbym codziennie miala wysiadac z autobusu),dalej bede ryczala ogladajac wiadomosci czy programy o zwierzetach nie zamierzam stac sie "zimna suka" jaj radzi mi moja przyjaciolka,bo mysle ze nie tedy droga....dzieje sie z nami co sie dzieje bo nie mozemy sie odnalezc w tej rzeczywistosci,pelnej przemocy,nienawisci,niezrozumialych dla nas "nieludzkich"zasad rzadzacych we wszystkich prawie dziedzinach zycia.....NIe wierze w boga,nie w takiego ktorego pokazuje nam kosciol,ale wierze..wierze ze dalej cos jest,cos MUSI byc ,bo po co bylo by to wszystko???....wiec wszystkie nerwosy,nie przystosowane do zycia(tak jak ja)NIE ZMIENIAJCIE SIE!!!!!!!! Walczcie z choroba,pokonujcie kolejne przeszkody jakie stawia nam zycie,nie poddawajcie sie....ale nie zmieniajcie sie,nie obojetniejcie,nie przestancie CZUC ,chocby to nawet mialo was "wyleczyc".....Mysle ze to nie my zwariowalismy ,to swiat......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie cieszę się z mojej choroby.

Boję się, że nie będe mieć dobrej pracy, własnego domu z wymarzoną szklarnią.

Nie spełnią się moje marzenia i nigdy nie będę całkowicie samodzielny.

 

Chcę być zdrowy. Ale wiem, że nie chcę porzucić wszystkich wartości, którymi się kieruję. Jest mi trudno, bo jestem przedstawicielem "wrażliwszej części społeczeństwa". Ale to chyba wynika z wiary w sprawiedliwość karmiczną.

 

Cieszę się, że jestem wrażliwy na ludzkie cierpienia ale to też ma swoje złe strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×