Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

oj smutna ciężko coś poradzić, może czas to wszystko rozwiąże...

Mój dzień - zrobione tylko 3 zdjęcia (z tego 2 gąsienicy na chodniku), ubłocone spodnie jak nieboskie stworzenie, i dowiedziałam się przypadkiem, że 5 minut ode mnie jest psycholog na NFZ.

fajny dzień :)

gdyby tylko o egzaminy chodziło.... poza sesja tez tak sie czuje...

wierzę, sam nieraz to mam, najgorzej jeśli na coś czekam, coś ma się wydarzyć a chciałbym mieć to za sobą (to w sumie wszyscy mają, tylko nerwusom zdarza się więcej rzeczy które chcieliby mieć za sobą)

Staram się nie robić gwałtownych ruchów aby nie pogarszać swojego stanu. Tendencja spadkowa zahamowana, jednak lęk przed jej ponownym runięciem w dół sobie płynie. Tak więc, nic mnie nie goni, nic nie jest ważne na tyle, abym nie mogła zrobić tego jutro, mam dużo czasu... nie wiem jak długo dam rady się tak oszukiwać

Ale w czym ty się oszukujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj miałem przerąbany dzień.Nie dość że gdy wracałem z zakupów przestraszyłem się czarnego,dużego psa (a ja panicznie boję się psów) - zacząłem przed nim uciekać,on mnie gonił,krzyczałem,kląłem,sąsiedzi zaczeli wyglądać z okien co się stało to gdy dobiegłem do domu mama zrobiła mi awanturę,teraz gniewa się i nie odzywa.Wydaje mi się jednak ,że powinna mnie uspokajać ,ale mama twierdzi ,że jestem na to za stary.Moja mama jest osobą bardzo nerwową,kiedy ja się czegoś przestraszę ona od razu krzyczy i mówi ,że to przeze mnie ją boli serce albo głowa - to doprowadza do częstych kłótni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajny dzień :)

 

Heh, ale jego finał niezbyt fajny, bo lęk, bo mamusia gadająca jak walcząca feministka (wyobraziłam ją sobie nawet jako feministycznego świadka Jehowy, który łazi po domach i opowiada feministyczne idee), i w dodatku błota ze spodni nie da się za Chiny usunąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi napisał:

Staram się nie robić gwałtownych ruchów aby nie pogarszać swojego stanu. Tendencja spadkowa zahamowana, jednak lęk przed jej ponownym runięciem w dół sobie płynie. Tak więc, nic mnie nie goni, nic nie jest ważne na tyle, abym nie mogła zrobić tego jutro, mam dużo czasu... nie wiem jak długo dam rady się tak oszukiwać

 

Ale w czym ty się oszukujesz?

Właśnie? Z niczym nie powinno się śpieszyć, no może tylko w niektórych przypadkach. Pośpiech to nerwy, nerwy skutkują w stresie, a stres to nerwica i depresja :evil: Tak więc, bez pośpiechu poukładaj sobie życie :) i zajmij się resztą dopiero po tym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ł. odezwał się trzy razy od niedzieli. A był prawie miesiąc milczenia. No to nie wiem :roll: , nie rozumiem. Ucieszyłam się. Za szybko. Bo prawdopodobnie okłamał mnie. Najgorsze jest chyba to, że raczej nie mam możliwości, by to sprawdzić.

Dołuje mnie tez to, że skoro od samego początku nie mam zaufania, to co będzie potem? Ze skrajności w skrajność. Najpierw idealizowanie, a teraz nachodzi mnie, by przestać z nim pisać. Odezwie się - znów pewnie będzie idealizacja. I znów wpadłam w rozpacz. A ostatnio czułam się troszeczkę lepiej niż zwykle.

A ponadto czuję się przeraźliwie samotna, zamknięta w czterech ścianach. A jak będą wyglądały moje ostatki? Tego można się łatwo domyślić... :(

Jest super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mama jest osobą bardzo nerwową,kiedy ja się czegoś przestraszę ona od razu krzyczy i mówi ,że to przeze mnie ją boli serce albo głowa - to doprowadza do częstych kłótni.

Ehh... tylko współczuć, a postaraj się z nią szczerze porozmawiać - nie jeden raz, na spokojnie i może dojdziecie do jakiegoś kompromisu, ona się po prostu o ciebie martwi..

bo mamusia gadająca jak walcząca feministka (wyobraziłam ją sobie nawet jako feministycznego świadka Jehowy, który łazi po domach i opowiada feministyczne idee)

ho ho ... ciekawe porównanie... może Amazonka? ;)

i w dodatku błota ze spodni nie da się za Chiny usunąć.

To jeszcze nic, gorsze rzeczy działy się ostatnio z moim garniturem (na następny egzamin przez park idę tylko z petardami :twisted: )

Ucieszyłam się. Za szybko. Bo prawdopodobnie okłamał mnie.

Chyba musisz zachować zimną krew i poczekać, aż udowodni że to nie będzie kolejna chwila razem.

A jak będą wyglądały moje ostatki?

Samotnie? Jak wiele osób m.in. ja :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samotnie? Jak wiele osób m.in. ja

Ja też samotnie.

 

No a u mnie.......nno jak zwykle co 2 tygodnie w piątki......nudy,smutki,padnięcie fizyczne bo tak dziwnie coś mnie boli kolo serca i w nogach czuje mrowienie dziwne cały czas> :cry:,oczywiście znowu kłopoty wynikające z brakiem komunikacji z ludżmi,no ale mam nadzieje ze jutro będzie lepiej.Poprawka:napewno będzie lepiej ;) >

Aha no i chciałem oglosić że z mojej wielkiej diety wyszło wielkie zarcie :cry::cry::cry::cry: Ehhh co za niekonsekwencja :cry:

Kurcze mam takie pytanko do Was,jak myślicie czy ja jestem człowiekiem pustym???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica nie wkręcaj sobie zadnych chorob bo aty aty dostaniesz ode mnie nununu!!!!!

Chcia la bym znac sposob slowa ktorymi mogła bym Ci pomuc czuje ze jak napisze iż ja niedawno mialam podobne spojrzenie na swoje zycie tzn nadzieje zawsze mialam i wciaz w chwilach zwątpienia mowilam myślom stop!!!!!!!! tak nie wolno i sie udało wiele się w moim zyciu zmienilo na lepsze. I moze to mnie uratowalo ??? nie wiem ale na początek zrob dla siebie coś milego cos co poprawi Ci nastrój. mam wrazenie że zajadasz swoje smutki??? cz myle sie? Nie tędy droga pora wstac otrząsnąc się z tego wszystkiego wyjśc do ludzi z wiarą że wszystko się uda Prosze podnies sie będzie lepiej idzie Ci to tak ciezko bo wciąz w siebie nie wierzysz nie akceptujesz musisz to zrobić jak wiesz sam polub siebie a wtedy wszystko się odwroci.

Was,jak myślicie czy ja jestem człowiekiem pustym???

 

rozwaliłes mnie :((( powiem Ci tak trudno mipojąc czemu masz tak wielkie klopoty z rozmową ludzmi naprawde fajny ciebie Facet a tak źle o sobie myslisz... eghhh nie wolno jestes wartocowym czlowiekiem !!!!!!!!! zapamiętaj to raz na zawsze....nie zastanawiaj się nad tym czy bys potrafił bo sam wiesz ze potrafisz nie musisz byc od razu krasomowcą aby kogos swoją rozową zainteresować Masz naprawde wiele wartości najwyższa pora je w sobie dostrzec! Tak wląsnie!!! nie ma jak opiernicz z rana nie? ;) to zacznij od teraz :) Pozdrawiam nie martw się jestes wartościowym człowiekiem tylko dostrzez to sobie zamiast wkręcac sobie wady ktorych nawet nie masz ;) pozdrawiam ciepło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha no i chciałem oglosić że z mojej wielkiej diety wyszło wielkie zarcie Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Ehhh co za niekonsekwencja Crying or Very sad

Qrcze właśnie dałeś mi do zrozumienia że z moich wielkich treningów wyszło już od 2-3 dni wielkie lenistwo :? czas się brać do roboty

Muszę zachować dystans, choć nie wiem, czy będę w stanie. Za bardzo wszystko przeżywam.

Ot taki charakter nerwicowca - ale staraj się to się uda ;)

Dziś po raz pierwszy od 5 lat zrobiłam sobie porządek w szafie

Porządki... w sumie dobry pomysł :roll: no to mam dzisiaj trochę zajęcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a moj dzionek pewnie dobrze ... rodzice nie pozwola mi dzis zajac sie myslami na teat mojej przyszlosci.

czuje sie dziwnie jakbym miala taka kulke ( jeszcze nie kule) energii w srodku ktora sprawia ze przynajmniej dzis sie usmiecham.. cos tam wewnatrz mnie swieci i daje nadzieje ...

 

oprocz tego ze sie zawiodlam na wszystkich znajomych jest ok ... przyklad

nikt sie do mnie nie odzywa wiec kulturalnie grzecznie milo pytam znajomego co u niego slychac itd? a ten pelna ignorancja.. tzn nie odpowiedziall mi mimo iz byl na tym glupim gg i nawet sie z tym nie kryl...

dwa: pisze do przyjaciolki smsa co slychac itd zadaje kilka osobistych pytan .. cisza po trzech godzinach pisze kolejnego smsa i zapraszam na herbate , dostaje odpowiedz: ojej zapomnialam o Twoim smsie, na herbate nie moge bo juz dzis bylam z .... (szkoda ze nie daly znac , jak ja chcialam cos zorganizowac to odwolaly)

trzy: pisze znow do innej bliskiej mi osoby pytam co slychac kilka osobistych pytan a ona : "mozesz mi przyniesc to i to bo potrzebuje... ok dora to czesc "

 

lol chyba wole juz sie do nikogo nie odzywac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) sorki ze sie smieje;) ale chyba masz racje;), lepiej sie nie odzywaj hehe

 

 

mnie tez to juz smieszy nie wiem czemu ale po tych lekach zaczynam inaczej patrzec na swiat i ludzi ;)

 

 

xCarmen od razu widać ile tacy znajomi warci. Lepiej mieć jednego zaufanego przyjaciela/przyjaciółkę, albo nie mieć znajomych w ogóle niż mieć fałszywych.

 

 

jedna z osob o kotrej pisalam byla moja zaufana przyjaciolka ale jak widac chyba quasiprzyjaciolka.. nawet te zaufane osoby mnie opusicly.. ale nie bede sie starac o ich wzgledy skoro mnie tak traktuja..

 

no no ... towarzystwo jak się patrzy... lepiej omijać takich ignorantów, na pewno znajdziesz sobie ludzi którzy sami będą cię gdzieś wyciągać a nie kręcić nosem na każdą propozycję

 

znajde jak zmienie otoczenie a to dopiero jak sie wybiore na studia , ale poczekam sobie cierpliwie na to ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień.....

Zaczął się całkiem fajnie, wczoraj zaliczyłem przedmiot, dzisiaj kolejny, wpisy do indeksu trafiły wszystko na dobrej drodze do zakończenia tego semestru.

Wracam więc do domu ze zjazdu, i przed oczami nawalony ojciec się ukazuje ....Mam 25lat on jest alkoholikiem od jakichś 10-12lat (nie leczony, nie świadomy swojej choroby). Przez te wszystkie lata pokazywania że ja jestem nikim a on alfa i omega wielki biznesmen, wykształciła mi się taka reakcja: od razu stres mnie dopada, czuje się jak jakiś nimek, niedorajda życiowa.

 

Dziś jednak jej nie pozwoliłem przejąć nademną kontroli i gdy tylko usłyszałem że wyśmiewa i czepia się moich zarobków wpadłem w furię. Zacząłem krzyczeć, nawrzucałem mu od alkoholików, nie przebierałem w słowach. No i ręka już pokancerowana bo uderzyłem pięścią w ścianę ( pomaga mi to w uspokojeniu i odpuszczeniu)

Teraz siedzę roztrzęsiony, a łzy same lecą mi z oczu. I jeszcze zastanawiam się czy dobrze zrobiłem /paranoja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xCarmen, pozazdrościć takich znajomych. :roll:

Znajdziesz na pewno na studiach kogoś godnego uwagi :smile:

 

A do takich ludzi lepiej rzeczywiście się nie odzywać, bo szkoda czasu. Poza tym, takich to na pęczki jest ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie tez to juz smieszy nie wiem czemu ale po tych lekach zaczynam inaczej patrzec na swiat i ludzi

bo to wszystko jest crazy :D

znajde jak zmienie otoczenie a to dopiero jak sie wybiore na studia , ale poczekam sobie cierpliwie na to

a no... najfajniejsze jest to że zaczynasz jak tabula rasa i nikt nic o tobie nie wie, opinię o sobie można kształtować od zera i nie ciągnie się już ten ogon z przeszłości

Zaczął się całkiem fajnie, wczoraj zaliczyłem przedmiot, dzisiaj kolejny, wpisy do indeksu trafiły wszystko na dobrej drodze do zakończenia tego semestru.

Sympatycznie, mi już tylko 1 egzamin został i ferie :D 4 wpisy... a potem ... ferie ;)

I jeszcze zastanawiam się czy dobrze zrobiłem /paranoja

Może to mu otworzyło oczy, czas pokaże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to mu otworzyło oczy, czas pokaże

 

W życiu... jutro będzie się zachowywał jakby nigdy nic, a ewentualne próby rozmowy na ten temat ucina słowami "przestań|, "ja?? nigdy bym tak nie powiedział" bo ogólnie jak jest trzeźwy to jest w miarę OK.

 

Gdy temat mimo to będzie drążyć wtedy denerwuje się i obraża, a na określenie alkoholik reaguje jak byk na płachtę, no a wieczorem abarot to samo, i tak przez 3 do 5 dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 w skali depresji Becka.

 

Przeziębienie mi po 2 tygodniach nie chce minąć.

W poniedziałek mam egzamin... W sumie to nie mam ochoty wychodzić z domu do wiosny. Nawet mi się na koncert żaden nie chce jechać, a to już źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W życiu... jutro będzie się zachowywał jakby nigdy nic, a ewentualne próby rozmowy na ten temat ucina słowami "przestań|, "ja?? nigdy bym tak nie powiedział" bo ogólnie jak jest trzeźwy to jest w miarę OK.

O tym nie pomyślałem, w takim razie tylko współczuć...

W poniedziałek mam egzamin...

Jeszcze jeden i pewnie ferie, co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek mam egzamin...

Jeszcze jeden i pewnie ferie, co?

Nie wierzę w to.

Raczej siedzenie w domu, oglądanie telewizji i uczenie się do poprawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oprocz tego ze sie zawiodlam na wszystkich znajomych jest ok ...

 

Moi znajomi też się tak zachowują, a właściwie zachowywali bo od jakiegoś czasu już nie próbuję się z nimi spotykać a oni też nie piszą i nie dzwonią. :( A przecież zawsze miałam choćby kilka bliskich osób, z którymi mogłam się spotkać w weekend, wyskoczyć czasem na piwko, pogadać. Nie rozumiem, co robię źle?

Mój dzień jest okropny, czuję się podle, znów wszystko wróciło, znów widzę jak mało sensu jest w mojej marnej egzystencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×