Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

magnolciu, czysta racja ,dlatego w wielu kwestiach raczej kieruje się własną opinią :

Kestrel, wiem

magnolia84, tylko te szczenięce lata o kant d...rozbić,teraz człowiek mimo że świadomy czasem głupi...dawniej ultra głupi

Kestrel, szczenięce lata to zupełnie inna bajka...:)

magnolia84, lecz historia jedna i często wpływa na obecną fabułe

Kestrel, to prawda tyle, że jeżeli chodzi o świadomość pewnych rzeczy, to inna bajka

zwiecha forum przesunęła się na 1:02

Dobra ja się zwijam,good night świry

ja też

dobranoc wszystkim

Siemanko, ja dopiero sie logoje. Niedzia miala byc spokoja, ale okazalo sie ze zawsze musza byc jakies przygody. Sprawa z plecakiem ciag dalszy - kolo 19 dzwonie do zjamomego na pewniaka ze odbirzez o pojade do niego po ten swoj plecak bezpiecznik i bede mial pretekst do tego zeby tam pojechac, a tuta okazuje sie ze nie odbiera telefonu - no i mysle spierczone wsztko ani plecaka ani wieczor filmowego. Pewnie ktos zdrowy inaczejby to oderal a ja staesznie sie roztrzaslem. Nazawllbym to napadem paniki, ale bez leku raczej takie roztrzesienie. W koncu odebral telefon i przyjechalem do niego ale bylem tak zdolowany

tym "atakiem" ze odechcialo mi sie ogladac film.

Ale ten mowi zostan no i w tych nerwach obejrzalem sobie jeden odcinek porucznika Colombo a pozniej drugi. Poznej pojchalem do innego znajomego do robty i pogadalsmy troche to znaczy dodrugiej w nocy. Jak Wam mija nocka???

wieslawpas, świrujem sobie

-ista, A czesc ista, alesmy sobie wczoraj popisali. kurcze ja dopiero co wrocilem przed chwila, Ciekawe kto tam jeszcze siedzi na forum o tej porze?

wieslawpas, same zjeby jak mniemam

siedze i probuje sie jakos uspokoic, za dnia bylem tak uspokojony ze dziw bral, posprzatem mieszkania i zjadlem sobie posilek dobry. Jak tam Tobie zlecial dzien?

wieslawpas, monotonnie

mototonnie ale moze spokojnie? Ja tam z romarzeniem przypominam sobie wczorajsze wjscue do klubu.

"Spokojnie" - słowo o pozytywnym wydźwięku, kojarzące się z harmonią, relaxem itd. "Monotonnie" bardziej kojarzy się z nudą, wegetacją. Można by rzec, że dzisiejszy dzień "przeistniałem" ... Był monotonny - monotonny w swych rozkurwach

Kluby, koncerty, puby, imprezy, domówki, ogniska - aż łezka kręci się w oku Bywało się regularnie w latach świetności

aha, nie ma co piszac o dzisiajszym dniu, wybierzmy sobie dowolny dzien w kalendarzu :) Kurcze troche sie dzialo na tym forum, ale ja to przegadalem z gosciem. W sumie to chyba dobrze bo forum to nie jest realny swiat, ale czasemi moza tutaj lepiej spedzic czas niż gdzie indziej.

-- 02 gru 2013, 03:59 --

Depakiniarz, A klnij ile chcesz, wsztko to i tak wytnie cenzuta. Nie spie bo to sa dla mnie normalne wlasnie godziny.

Co tam piszesz na blogu????

Depakiniarz, Ponoć nie można, ale ja tam i tak rzucam kurwami na prawo i lewo Ekspresja musi być

-ista, właśnie widze, ze masz jakies ostrzeoznka. Bieże ktos z Was pernazium?

wieslawpas, Te ostrzeżenie, to tylko tak dla picu

Depakiniarz, fajny ten Twój blog. Czytam kurcze wato widziec jak ktos inny przezywa to co widze jak jak przezywam i reguje.

W szczegolnosci na sklepy, kaserow i kolejki.

Depakiniarz, Nie lubię takich blogów. Na ogół mają dość pretensjonalny wydźwięk. Przepełnione "bólem dupy" i/lub chorą gloryfikacją "wyjątkowości" swojej osoby

-ista, Atam, przeciez widze ze dowcip masz ciety.

-ista, Tez sie troche zdolowalem, ale takie jest zycie z CHAD, na pocieszenie moge powiedziec ze z nerwica tez nie jest lekko.

Ale na pewno nic sie nie dzieje jak nie zarzuje leku, a moze sie dziać dużo nawet jak zarzyje mam na mysli "narkecanie" się. Jak bys wydzial moje wpisy to zobaczybys ze pisze tez o rzeczach fajnych, to co przynosi dzien. A dzien przynosi rozne emoje. Ista a bardziej nerwicowiec czy cos innego?

-- 02 gru 2013, 04:17 --

Depakiniarz, Strasznie duzo w Tobie złości. Co sie tyczy pchygod z chodnikiem to mam to samo z jazda autem. Z dużo aut:)

I odnosnie bloga, staraj sie pisac tez rzeczy pozytywne, to zobaczysz ze bedzie ci sie lepiei pisalo i zaczniesz zwracac uwage na poztywy.

Nie jest lekko, ale kazdego dnia stram sie napisac posta na temat czegos dobrego co mnie spoktalo.

Ista a bardziej nerwicowiec czy cos innego?

depresja --> wieksza depresja + nerwica natręctw ---> jeszcze większa depresja + nerwica natręctw + aspołeczność/fobia społeczna (???) + lekkie zaburzenia kordynacji ruchowej ----> jeszcze większa depresja + większa nerwica natręctw + pogłębiająca się aspołeczność + większe zaburzenia kordynacji ruchowej + sztywności mięśni + zespoły otępienne o podłożu raczej neurologicznym + silne bóle głowy i migreny.

Wszystko przeplatane irytującymi rozkminami natury egzystencjalno-filozoficznej, zaburzeniami osobowości itd.

Pozdrawiam