Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Kochani za miłe powitanie:)

Dziś piąty dzień na antydepresantach.

A tydzień temu normalnie funkcjonowałam, ciężko mi się z tym pogodzić i ogarnąć, że w ciągu kilku dni tak moja psychika podupadła:( Jak to możliwe, że walcząc o zdrowie i życie Taty nic mi nie było, skupiałam sie tylko na Tacie, walczyłam jak lwica, mając tyle stresów... a teraz rok po śmierci Taty nagle się tak posypałam...Ciągle nerwica mnie zadziwia...biegając rano po galerii handlowej nie spodziewałam się, że wieczorem przeżyję kilkugodzinny horror.. :shock: wrażenie ocierania się o śmierć jest wielce traumatyczne, najgorszemu wrogowi nie życzę:(

 

O psychoterapii myślałam, ale dr powiedział, że za jakiś czas, bo teraz tabletki muszą mi zacząć działać, bo jakby w takim stanie poszła do terapeuty to byłoby jeszcze gorzej...

Na razie walczę z totalną bezsennością po SSRI, trzeci dzień po 2 godziny snu:( padam na pyszczek:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie:)

Łatwo nie jest - jest koszmarnie. Dr mnie nastawił tak, ze escitalopram to małe piwko w porównaniu z efectinem, który brałam 5 lat temu i uznał, że skoro wtedy nie miałam strasznych skutków ubocznych to teraz będzie bułka z masłem. Tyle, że wtedy nie miałam typowych ataków paniki, tylko trwające 5 miesięcy zawroty głowy - koszmarne, ale nie umierałam od nich. Teraz SSRI dostałam na ataki paniki, z zw. z tym skutki uboczne to też silniejsze stany paniki i lęku.

Po 5 dniach na razie ujawniły się negatywne skutki uboczne, pozytywnych nie widać:(

Dr mi powiedział, że po tygodniu już odczuję znaczną poprawę, a wszędzie czytam, że co najmniej 2 tygodnie...Chyba nie dam rady chodzić do pracy, sypiając 2 godziny dziennie:(

Lekko nie jest:( :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haniu dziś na szczęście lepiej,ale lekarza jeszcze musimy zaliczyć...niech zobaczy...może to tylko taka trzydniówka...ja już mam puls pawie sto i ból lewej ręki i łopatki...w czwartek wizyta u lekarza...bałam się wychodzić z domu,ale jak jechaliśmy na pogotowie z dzieckiem to zero tych wszystkich objawów...żadnych trzęsących nóg i tak dalej...a dziś się trzęsę i stresuję :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33,

Haniu,

mam bardziej uspokajacz czyli doraźnie clonazepam o,5 mg, ale nie skutkuje, mimo, że go biorę śpię po 1,5 - 2h. Dzwoniłm do dr ma mi coś zapisać na nos nasennego, bo jestem na skraju wyczerpania. Te SSRI sa straszne:( Po efectinie po 3 dniach miała duża poprawę...

Czy miał ktoś z as taką straszną bezsenność? Ona przechodzi czy jest nie daj Boże cały czas jak się bierze lek, cz tylko w początkach jak wchodzenie w organizm.

Proszę o pomoc, bo nie daję rady:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33,

Haniu,

Jakbyś wyczuła mojego dr, dał mi receptę na mirtazepina... troszkę się zdenerwowałam, bo przez telefon wspominał, że da mi coś dodatkowego nasennego, myślałam, że jakąś benzodiazepinę, którą odstawię po kilku dniach jak escitalopram przestanie mnie męczyć bezsennością, a tymczasem czytam że to też jest antydepresant, kurczę dwoma już mam się faszerować?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT,

Rozumiem, tylko sie troszkę zmartwiłam, ze kolejny lek:( Jakoś na razie nic się nie sprawdza co ty razem mi mówił dr: miała być tylko 3- miesięczna kuracja escitalopramem, dr mi wmówił, że po tygodniu już zapomnę o atakach paniki, że esci ma bardzo łagodne skutki uboczne i napewno gładko je przejdę... Wiem, pewnie dr nie chciał mnie straszyć, ale esci wywołała u mnie straszna bezsenność, po 4 dniach niespania czuję się jak wrak, miałam dostać coś na chwile zanim esci zacznie działać a tutaj kolejny antydepresant.

Czy ten antydepresant można podawać tylko do czasu zadziałania esci i usunięcia bezsenności czy te dwa trzeba brać już razem - tz. przez całą kurację?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×