Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu maciek, Wszystko szkodzi. A ze zdrową szczęką , nie spełniając ''życzeń'' nie będziesz szczęsliwy chyba :P

No chyba ze masz na tym punkcie obsesję :D

Ja np zamniast jedzenia raczę się czekoladą :P I też jest dobrze..

Jak się pojawią w sklepach w dogodnej cenie to się przerzucam na mandarynki :P

Ale jeszcze nie ma ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Mandarynki można jeść kilogramami. A z czekoladą troche gorzej ,bo jak przedobrzejesz to może być źle :P Ja też, ale nie widzialam by były w sklepie :D Tylko pomarańcze jakieś . Ale je się tak obiera..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Mandarynki można jeść kilogramami. A z czekoladą troche gorzej ,bo jak przedobrzejesz to może być źle :P Ja też, ale nie widzialam by były w sklepie :D Tylko pomarańcze jakieś . Ale je się tak obiera..

Sa juz mandarynki samkowite :) Znaczy ze nieszczesne swieta tuz tuz.....nie lubie swiat :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Gdzie są? Albo nie. Musze w końcu wyjśc do głupiego sklepu. Ale nie chce , bo pełno tych głupich ozdób :P I wszystko jest takie pięknie tandetne :] W zestawach , dla rodzinki , dla cioci, dla wujka Bolka ;)

''kupując Wujkowi skarpety sprawisz ,że nie zejdzie mu uśmiech do końca roku z paszczy '' :P

Też nie przepadam. Ale są wtedy mandarynki i dobre żarcie :P

No i dzis ucieszyłam się bo zawiesili lampki w mieście :) Trochę to nieeokologiczne.. Ale ładnie wygląda :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Gdzie są? Albo nie. Musze w końcu wyjśc do głupiego sklepu. Ale nie chce , bo pełno tych głupich ozdób :P I wszystko jest takie pięknie tandetne :] W zestawach , dla rodzinki , dla cioci, dla wujka Bolka ;)

''kupując Wujkowi skarpety sprawisz ,że nie zejdzie mu uśmiech do końca roku z paszczy '' :P

Też nie przepadam. Ale są wtedy mandarynki i dobre żarcie :P

No i dzis ucieszyłam się bo zawiesili lampki w mieście :) Trochę to nieeokologiczne.. Ale ładnie wygląda :D

Co racja to racja. Jak bede musial isc znowu na sztywna wigilie do rodzinki to sie pozygam. Nie ide i koniec. Nie bede wujka uswiadczal skarpetami ze Stonki w promocji. Nie i basta. Asertywnosc musi byc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Ja mam to szczęscie że cokolwiek dostanę od wujaszka , trafi do śmietnika :P

To co będziesz robił w wigilię? To tak rodzinne święto i nie będziesz nalewał barszczu??:D Złamiesz tradycję?

Daj mu swoje, używane :D Przewiąż wstążeczką i będą jak nowe :) No i zero wydatków :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Ja mam to szczęscie że cokolwiek dostanę od wujaszka , trafi do śmietnika :P

To co będziesz robił w wigilię? To tak rodzinne święto i nie będziesz nalewał barszczu??:D Złamiesz tradycję?

Daj mu swoje, używane :D Przewiąż wstążeczką i będą jak nowe :) No i zero wydatków :]

Chcialbym miec twoje pozytywne nastawienie. Ale ja niestety jednak jestem jak Grinch, nienawidze swiat. Prawde mówiac to nienawidze wiele rzeczy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Pozory mylą :P Gdybym była tak pozytywna jak Ci się wydaje , to nie byłoby mnie tu.

Ja też nienawidzę wiele rzeczy. Ale wkur** mnie to,że mogą wpływać na moje życie, więc zamniast ich nie lubić, lepiej je zlekceważyć :P

Mieć wylane..Albo wyśmiać :)

Grinch chyba się zmienił ? pod koniec.. Albo coś mi się pokręciło..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, Pozory mylą :P Gdybym była tak pozytywna jak Ci się wydaje , to nie byłoby mnie tu.

Ja też nienawidzę wiele rzeczy. Ale wkur** mnie to,że mogą wpływać na moje życie, więc zamniast ich nie lubić, lepiej je zlekceważyć :P

Mieć wylane..Albo wyśmiać :)

Grinch chyba się zmienił ? pod koniec.. Albo coś mi się pokręciło..

Fakt czasem trzeba mieć na ludzi i świat po prostu w***ne. Olac wszystko i wszystkich a swoje zycie tworzyć po swojemu. Fakt na koniec Grinch zmiękł i sie zmienił. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, No się zmienił :P Dla mnie trochę naiwna była ta historia.. Jakby był takim bucem , nie ruszyłoby go to wszystko ;)

Ale w bajkach zawsze musi być wszystko ładnie :P

Pewnie wszystkie Andrzeje dzisiaj zamniast topić wosk, topią smutki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Indifference1, Znam to uczucie.. Tylko jak mi się poprawia ,to wszyscy pytają co się stało.. że się tak śmieję..

Ale to jest tak żałosne ,że aż śmieszne. Może to tych ludzi nie lubisz? Albo tego co robicie? ewentualnie gdzie..

Problem w tym, że ja niczego nie lubię. Jedyne co bym chciała i co sprawiło by mi radość to tak po prostu przytulić się do pewnej osoby. Ale, że jest to zupełnie niewykonalne to jedyne co bym chciała najbardziej to zdechnąć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Indifference1, Ale jak ''zdechniesz'' to już nie będziesz miała takiej okazji. Życie jest jedno :)

Dlaczego niewykonalne?

No to może się nie zmuszaj do robienia czegoś,czego nie lubisz ( nie chodzi tu np o pracę :P )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto lubi żyć?

Mnie powoli przytłacza wrogość tego świata wobec ludzi oraz wobec mnie samego. Codziennie zmagam się z wiatrem w oczy z nadzieją że moj stan przeminie i będę mógł wrócić do normalności. Abym nie musiał się już martwić że będę miał niedługo komornika bo nie mam za co zapłacić czynszu. Chciałbym, aby te wszystkie kredyty które zaciągnąłem same się spłaciły, chciałbym wreszcie zacząć kogoś kochać.

 

Aby wszystko było jak dawniej...

Czuje podobnie ale kura musi sie zmienić na lepsze....musi do cholery...mnie oszukali na kilkaset tysięcy i tez ma przejechane....od dwóch siedzę i wyje ale to sie ku...wątków zmieni...zawsze jest czas by to skończyć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, kiedyś musi, pytanie tylko kiedy ?

Nie dość że depresja, to jeszcze te kredyty, ale najgorsze jest to że w ogóle pracy nie mogę znaleźć.

Jak rekruter patrzy na mnie z politowaniem na rozmowie o prace, jak gapię się beznamiętnie w dal....

Jestem wykształconą osobą a nawet to głupiej infolinii się nie nadaję.

Możesz być wykształcony, a Twój kierunek studiów poważany w U.S.A. i krajach Europy Zachodniej w Polsce jest niczym. Nawet, gdy posiadasz powołanie, nie liczy się nic... Nawet Twoje marzenia. Kiedyś chciałam zmienić świat na lepszy, teraz wiem, że to było idiotyczne z mojej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza
Ja mam rodzinę za granicą, i wiem, że tam też nie jest idealnie. Europa Zachodnia to już przeżytek, ewentualnie można jeszcze wyjechać do Skandynawii.

Otóż to, choć tam już też pełno obcokrajowców za chlebem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do końca życia będę samotna. Dzisiaj uznałam, że pora pogodzić się z tą myślą. Jeśli urodził się ktoś idealny dla mnie, to pewnie już dawno się powiesił lub zginął w wypadku drogowym. Jestem w żałobie po kimś, kogo nigdy nie znałam. I mimo wszystko ten stan jest lepszy, niż kolejna bliższa znajomość z przedstawicielami rzekomo tego samego gatunku. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię żyć.

Nie lubisz życ w ogóle?

A czemu miałabym lubić? Nie ma ani jednej sekundy w ciągu dnia żebym czuła radość. Tak prawdziwą radość, nie taką z usłyszanego dowcipu. Taki moment żeby na prawdę chciało mi się żyć. A jedyne co jest w miarę pozytywnego to te momenty kiedy nie chce się poddawać i myślę, że może kiedyś będzie lepiej a teraz trzeba jakoś przeżyć. Ale nie dzisiaj. Teraz mam ściśnięte gardło tak, że ledwo oddycham bo wiem, że będę się tak czuła zawsze i nic lepszego niż śmierć mnie nie czeka. Czuje takie jakby pogodzenie się z tym? Kiedyś w szkole na lekcji poczułam coś takiego. Mam dopiero niecałe 19 lat... dlaczego muszę tak myśleć? Nie chcę tego na prawdę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój mózg już nie ogrania tego wszystkiego co się w tym przeklętym 2013 roku dzieje, to jest już ponad moje siły. Ostatnie wydarzenia totalnie mnie dobiły i już nie mam sił próbować kolejny raz..Trzeba się pogodzić z samotnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×