Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

za kazdym razem w wychodzeniu z nerwic pomagalo mi powolne wchodzenie w lepszy swiat. Teraz mam jakas inna wywołaną stresem i obciażeniami. Duże znaczenie miala praca, kiedys mialem taka obciazajaca prace w helpdesku, w koncu przestalem tam pracowac i po jakims czase nerwica mi minela, chociaz

nie mialem pracy, ale czulem ze ta praca mnie wyczerpuje, ale i tak nie zmienialem. Gdzie indziej tez nie bylo lekko, ale zmienil sie uklad i nerwica tez mi zelzyla.

Sz szkoda pisac na ten temat, to stare dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam od kilku dni przeszywające kłucia w lewej stronie klatki i się na poważnie teraz zacząłem zastanawiać czy to aby nerwica a nie jakieś zapalenie serca, bo przy nerwicy to jednak miałem ucisk w klatce i nierówny rytm, a teraz poza tym, że mi wchodzi co jakiś czas na wyższe obroty pompa to jeszcze silne kłucia, które często są opisywane przy zapaleniu. No ale jednocześnie nie mam gorączki, tylko od 2 miesięcy kaszlę i odkrztuszam jakąś paskudną wydzielinę, pewnie to jednak z nerwicy, tylko jeszcze bardziej popierdolone niż dawniej :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben, Siemanko, juz polubilem ten Twoj awatar, dobrze ze sie pojawił.

Mialem też takie klucia po lewej stronie i mysalem ze to serce, albo coś poszedłem do lekarza, z rentgenem a on mi powiedział, ze to zwykle nerwobóle. Jak na razie od tej pory przeżyłem 5 lat i nic od tego kłucia sie nie stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, pracujesz, wozisz się po imprezach, domówkach, życie jako tako ogarniasz, posiadasz "intelekt", sprawność motoryczną, "konstrukt osobowy". Możesz mi nie wierzyć, ale z całkiem obiektywnej i zdystansowanej perspektywy - naprawdę "dobrze jest" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie palę, nigdy nie paliłem.

Ja też zawsze wszystkie kłucia zawsze biorę za nerwobóle, tyle, że tak mocnych dawno nie miałem, w dodatku ta tachykardia co jakiś czas, przy nerwicy to wyglądało jednak inaczej, zamiast tachykardii była arytmia a zamiast kłującego bólu ucisk. Myślę, że sprawdzę to tak samo jak kiedyś, czyli, jeśli nerwica to jakaś intensywna aktywność, najlepiej fizyczna nie pogorszy dolegliwości i nie zmusi mnie do zaprzestania, a nawet są duże szanse, że odpuści jak zapomnę i zajmę umysł czymś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-ista, odobine mnie pocieszyleś, ale ostatnio mam takie napiecia ze zazylem bezno na sen. Generalnie teraz mam jakas inna nerwice niz te co mialem kiedys. Teraz mam takie stany napiecia jak siedze w biurze, jak z kims rozmawiam, w knajpach no i po nocach spać nie mogę. W dawnych nerwicach mialem napady paniki, lęki, doly polękowe. Teraz tego nie mam. Jakie Ciebie mecza objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, nie spodziewałem się ożywionej dyskusji w tym wątku o tej porze.

wieslawpas, przeczytałem cały ten długi wpis i mi poprawił humor. Sam bym się przeszedł do jakiegoś pubu pogadać z kimś. Takie melanżowanie poprawia mi nastrój.

 

Ja dzisiaj postanowiłem jakieś zmiany wprowadzić. Ostatnie metody się nie sprawdziły, czas użyć jakiś nowych. Mam nadzieję, że siła nawyku nie wygra. Fajnie jak coś się nie uda, bo się ma doświadczenie. Gorzej jak się nie udaje cały czas. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie Ciebie mecza objawy?

Dużo by opowiadać, a to nie czas i miejsce na "ból dupy" :P

 

monk.2000, Ostatnio zadaje ludziom to pytanie, a Wiem na pewno, że Ty swego czasu już co najmniej raz na nie odpowiadałeś, a mianowicie: "Co może zmienić naturę człowieka ?" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben, W tym samym czasie mialem artmii i ta klucia pozniej jakis samo wszytko minęło. Cieżko fizycznie pracowalem wtedy i marnie się żywilem bo jak gotować żarcie po ciezkiej robicie. A byłem wtedy w UK, wiec żywilem sie głównie jedzeniem ze słoikow. Mialem też drgnia powieki

ale wtedy postanowilem jeść codziennie czekolade i mi przeszło. Możesz kurcze zle siedzisz za kompem, albo przeslileś kregosłup?

 

-- 01 gru 2013, 05:48 --

 

monk.2000, Dzieki napisalem coby sie troche uspokoic. Kieyds tak sie uspkajalem i wszyla z tego cala książka:) A pozniej druga, ale przy tej drugiej to bylem już uspokojony i pisalem dla rozywki i z nadzieja na wydanie. Wydać się wydało, ale kupe kasy na piwo, nie zaluje bo melanże staly sie czymś co zaczeło sie w życiu podobać i żyło sie od melaznu do melanżu do melanżu. No ale chciało się żyć.

 

Co sie tyczy zmian to statystyka mowi, ze ze ktorymś razem się uda. Trzebe tylko cały czas probwać, jak nie tak to inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-ista, co może zmienić naturę człowieka? :P

Nie wiem. No chyba okoliczności. Człowiekowi źle z tym jak jest i musi wprowadzić zmiany. To raczej każdego tutaj dotyczy.

 

Patrzę na reklamę monitora w formacie 21:9 zamiast 16:9 i znowu człowieka w konia robią. Bo co z tego że jest więcej miejsca na bokach, jak można powiedzieć, że jest go mniej w pionie. To tak jak z tą szklanką. Oczywiście w reklamie musi być w połowie pełna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-ista, wpisałem w Google i wyskoczyło, że plansza z Planescape Torment. Grałem w tą grę, ale tak dobrej pamięci to aż nie mam.

 

A ten gad to:

Ścierwojad - duży ptak nielot występujący powszechnie na wyspie Khorinis, Argaan i Myrtanie.

Nie stanowi dużego zagrożenia, a atak poprzedza charakterystycznym, ostrzegawczym okrzykiem, dając bohaterowi dość czasu na wycofanie się. Żyje w grupach od trzech do siedmiu osobników. Rzadko spotyka się pojedyncze osobniki. Rodzą się z jaj, które można zjeść. Mają bardzo pożywne mięso.

 

http://pl.gothic.wikia.com/wiki/%C5%9Acierwojad

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-ista, podziwiam pamięć. Mam te staroszkolne RPG-i na płytach. Kupowałem w jakimś 2006 jak miałem słabego kompa i fazę na stare gry. Kuzyn takim prawie, że kultem je otaczał, że chciałem spróbować. Niestety tam dużo było trzeba czytać, a ja miałem wtedy nerwicę, która męczyła wzrok. Planuję do nich wrócić, ale wiesz, przed wyruszeniem w drogę trzeba zebrać drużynę, w moim przypadku to oznacza wyluzowanie, bo zbyt się spinam, żeby grać "w jakieś tam gry". :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, też w to grałem. Przeszedłem, nawet z dodatkiem "Spearhead". Całkiem się wczułem w to. Potem się grało na necie, niestety w większości robiłem za mięso armatnie. Tak w ogóle to jeden z pierwszych poważnych shooterów wojennych, potem były Battlefieldy, CoD-y.

 

Chciałbym się znać na grach komputerowych, dla mnie wyznacznik dobrego humoru to wtedy gdy ma się ochotę w coś zagrać. Jakby nie było wychowałem się na tym, weszło mi to w krew. Niczym Mozartowi muzyka albo góralowi Tatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×