Jak rozpoznac, ze facet jest Toba zainteresowany :D

NieznanySprawca,

rotten soul, istnieją.

W wyobraźni owszem. No i w filmach.

rotten soul, ech.

rotten soul,

Nie istnieją. Ja przynajmniej nie widziałem.

Ej, ej a ja pamiętam Twój post sprzed paru miesięcy gdzie pisałeś, że poznałeś taką dziewczynę

rotten soul, no nie wiem. jak dziewczynie podoba sie koles to moze sama nie panowc nad tym ze zachouwje sie ,,zachcajaco " w stosunku do niego... moze wyjsc z inicjatywa o tym nie wiedzac...

 

a Tobie moze chodzi o takie laski ktore wypisują sobie plan zialania na tablicy korkowej.. to nie wiem

Zaraz, zaraz zaczyna walczyć o uwagę nieatrakcyjnego dla siebie i niedostępnego faceta? Dla samego zwrócenia jego uwagi? Nie chciałoby mi się marnować czasu. Warunkiem koniecznym, który sprawia, że mam ochotę "flirtować" z facetem jest jego atrakcyjność fizyczna (ma być dla mnie atrakcyjny). Nie wyobrażam sobie podrywania faceta, którego uważam za brzydala

Nie chodzi tu o zwykłą obojętność z jaką zapewne spotykasz się na co dzień mijając na ulicy setki mężczyzn, a specyficzne warunki. Kobieta pewna swoich walorów ostentacyjnie zlekceważona w umiejętny sposób, będzie dążyć do poznania motywów jego postawy, a chyba nic nie może bardziej podważyć samooceny kobiety niż jakiś oblech. Atrakcyjność ma wiele wymiarów, a ta fizyczna nie jest (jak udowodniono) niezbędnym wyznacznikiem pozycji "samca alfa" ;P

Facet ma przełamywać niedostępność kobiety? Więc jak jest z babkami, które same wychodzą z inicjatywą?

Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, żeby trzeźwa dziewczyna bezceremonialnie przy świadkach wychodziła z taką inicjatywą, bo istnieje naturalna obawa przed oceną przez grupę takiego zachowania. Też zależy to od kontekstu jeśli okoliczności ku temu sprzyjają to nie będzie miała oporów.

Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, żeby trzeźwa dziewczyna bezceremonialnie przy świadkach wychodziła z taką inicjatywą, bo istnieje naturalna obawa przed oceną przez grupę takiego zachowania. Też zależy to od kontekstu jeśli okoliczności ku temu sprzyjają to nie będzie miała oporów.

Tzn, podejście na imprezie, przedstawienie się, zaczęcie rozmowy, to już jest "bezceremonialne wyjście z inicjatywą"??

Rozumiem, że podejście np. w szkole, i poproszenie o nr telefonu już tak, no ale to są już naprawdę marginalne przypadki.

Nie chodzi tu o zwykłą obojętność z jaką zapewne spotykasz się na co dzień mijając na ulicy setki mężczyzn, a specyficzne warunki. Kobieta pewna swoich walorów ostentacyjnie zlekceważona w umiejętny sposób, będzie dążyć do poznania motywów jego postawy, a chyba nic nie może bardziej podważyć samooceny kobiety niż jakiś oblech.

Motywy moga byc rózne, np. koles ma niskie libido, może byc zakochany w innej kobiecie, moze jest zakompleksiony lub homo, a moze woli rude ? Zreszta kobieta "pewna swoich walorów" ma wysoka samoocene, jakis oblech nie powinien jej zachwiać.

A to "lekceważenie w umiejetny sposób" to jakies metody PUA ?

Gregg1991,

Kobieta pewna swoich walorów ostentacyjnie zlekceważona w umiejętny sposób, będzie dążyć do poznania motywów jego postawy

Ty mi powiedz, jak to możliwe żeby ostentacyjnie zlekceważył mnie facet, na którego nie zwracam uwagi z racji tego, że uważam go za nieatrakcyjnego?

a chyba nic nie może bardziej podważyć samooceny kobiety niż jakiś oblech.

Jeśli uważam się za atrakcyjną, to uważam się za atrakcyjną, jeśli zam swoją wartość to ją znam i żaden facet nie jest w stanie tego zachwiać, a tym bardziej "oblech"

bittersweet,

A to "lekceważenie w umiejetny sposób" to jakies metody PUA ?

Taaa to te wszystkie push & pull i inne brednie

NieznanySprawca,

Tzn, podejście na imprezie, przedstawienie się, zaczęcie rozmowy, to już jest "bezceremonialne wyjście z inicjatywą"??

Jeśli to jest "bezceremonialne wyjście z inicjatywą" to ja jestem zwykłą ladacznicą, bo śmiem mówić facetom, którzy mi się podobają, że mi się podobają

Edytowane 29 Listopada 2013 przez Gość

Tzn, podejście na imprezie, przedstawienie się, zaczęcie rozmowy, to już jest "bezceremonialne wyjście z inicjatywą"??

Rozumiem, że podejście np. w szkole, i poproszenie o nr telefonu już tak, no ale to są już naprawdę marginalne przypadki. :mrgreen

Ale odpowiedz sobie na pytanie czy te przykłady są ukierunkowane na coś, co mogło by zostać uznane za niestosowne.

Napisałem:

Też zależy to od kontekstu jeśli okoliczności ku temu sprzyjają to nie będzie miała oporów.

Wysoka samoocena kobiety jest najczęściej odwrotnie proporcjonalna do jej ilorazu inteligencji, np. u mnie na uczelni jest całkiem sporo ładnych i miłych dziewczyn, a jednocześnie skromnych i dość nieśmiałych, tym bardziej szkoda, że ja taki popierdolony ;]

anna.anakaia,

No niby była, ale po kiego grzyba to zrobiła to nie wiem, bo za parę dni wyszła z inicjatywą by mnie olać. Także jej nie będę liczył, bo widocznie to był tylko spowodowane alkoholem i tym, że właśnie rozchodziła się ze swoim chłopakiem. Ot znalazła sobie zabawkę w mojej postaci.

 

Masz za dobra pamięć tak w ogóle.

 

Autodestrukcja,

nad tym ze zachouwje sie ,,zachcajaco " w stosunku do niego

To znaczy? Co robi dokładnie?

 

moze wyjsc z inicjatywa o tym nie wiedzac.

Po pijaku owszem.

 

a Tobie moze chodzi o takie laski ktore wypisują sobie plan zialania na tablicy korkowej

Właśnie, właśnie. Tylko o te z tablicami korkowymi. Tylko gdzie takie spotkać?

To znaczy? Co robi dokładnie?

truizmy, wszyscy wiemy chyba. no, może są jakieś ezoteryczne sygnały, o których nie wiem, to niech dziewczyny się wypowiedzą.

Wysoka samoocena kobiety jest najczęściej odwrotnie proporcjonalna do jej ilorazu inteligencji,

co za bzdura

To wlasnie inteligentne kobiety potrafia dostrzec swoje mocne strony ktore buduja ich samoocene... te glupie beda skupialy sie jedynie na wygladzie co prowadzi do kompleksow.

rotten soul,

To znaczy? Co robi dokładnie?

Pochyla się w kierunku faceta żeby widział cyc

 

Masz za dobra pamięć tak w ogóle.

Zaczyna mnie to przerażać bo pamiętam w którym wątku i na której stronie to napisałeś

Edytowane 29 Listopada 2013 przez Gość

anna.anakaia,

 

 

a Tobie moze chodzi o takie laski ktore wypisują sobie plan zialania na tablicy korkowej

Właśnie, właśnie. Tylko o te z tablicami korkowymi. Tylko gdzie takie spotkać?

 

Ty po prostu chcesz zeby panna miala na Twoim punkcie obsesje!

jakieś podłe! jakież narcystyczne!

 

bo takie everyday normal otwarte dziewczyny, ktore nie czekaja przejecie paleczki przez kogos innego i tylko patrza w kacie przestraszonymi oczkami, istnieja

Ty jeszcze pewnie byś chcial zeby nie koajrzyly sie z innymi otwartymi kolesiami tylko rzucily wszystko by zając się i zaopiekować zbłądzonym i nieinicjatywnym niepewnym samcem!

A to tak to chyba nieczęsto

Candy14, wobec tego na forum powinno roić się od idiotek.

rotten soul,

To znaczy? Co robi dokładnie?

Pochyla się w kierunku faceta żeby widział cyc

haha taaak i upuszczają rzy nich rzeczy zeby musieć przy podnoszeniu ich z podlogi sie wypiac! klękac i czołgać!

anna.anakaia,

Jeśli to jest "bezceremonialne wyjście z inicjatywą" to ja jestem zwykłą ladacznicą, bo śmiem mówić facetom, którzy mi się podobają, że mi się podobają

Miło by było jakby takich jak Ty "ladacznic" po świecie więcej chodziło.

 

NieznanySprawca,

truizmy, wszyscy wiemy chyba.

Ja nie wiem, dlatego pytam. Bo jak chodzi tylko o uśmiech i maślane oczy, to ja dziękuję za taką inicjatywę.

rotten soul,

To znaczy? Co robi dokładnie?

Pochyla się w kierunku faceta żeby widział cyc

Osobiście wolałbym żeby się schyliła poprawić nogawkę czy rajstopę ;p

NieznanySprawca, wyglada na to ze boisz sie inteligentnych znajacych swoja wartosc kobiet. Fakt ze przed takimi trudni zablysnac byle czym

Motywy moga byc rózne, np. koles ma niskie libido, może byc zakochany w innej kobiecie, moze jest zakompleksiony lub homo, a moze woli rude ? Zreszta kobieta "pewna swoich walorów" ma wysoka samoocene, jakis oblech nie powinien jej zachwiać.

A to "lekceważenie w umiejetny sposób" to jakies metody PUA ?

Między innymi. Na lekturę Neila Straussa trafiłem przypadkiem całkiem niedawno. Nie jestem zwolennikiem tego typu metod, niemniej to co najbardziej mnie w nich uderza to skuteczność. Oczywiście napisałem, że chodzi o specyficzne warunki klubowe, gdzie wyraźnie zarysowują się granice między ludźmi współczesnymi, a zachowaniami stadnymi.

Ty mi powiedz, jak to możliwe żeby ostentacyjnie zlekceważył mnie facet, na którego nie zwracam uwagi z racji tego, że uważam go za nieatrakcyjnego?

Wcześniej wykorzystując sekwencję tzw. "otwieraczy" i "negów" przeniknął do twojego towarzystwa i na forum z ciebie zakpił- zakładając rzecz jasna, że jesteś "sztuką" (najatrakcyjniejszą osobą w "zestawie") wówczas jego pozornie chłodny stosunek do ciebie jest elementem strategii, której finalnym etapem będzie "domknięcie" ciebie

Jeśli to jest "bezceremonialne wyjście z inicjatywą" to ja jestem zwykłą ladacznicą, bo śmiem mówić facetom, którzy mi się podobają, że mi się podobają

Ale znasz zasadniczą różnicę między prawieniem komplementów, a jasnym daniem do zrozumienia, że najchętniej tego samego wieczoru poszłabyś z facetem do łóżka. Mam nadzieję, że znasz...

rotten soul, ojezu. nawet to ze leje na kolesi aż tu nagle przy tym kims sie ozywia...uhuhu ciekawe czemu itp itd.

dziewczyna nie musi inicjowac wprost... koles widzi ze ma opcje to zastepuje inicjatywe. a jak Ty chcesz byc zwolniony z jakiejkolwiek akcji... no to ja nei wiem. ja sie z reszta nie znam na tych sprawach!!!!!

anna.anakaia,

Pochyla się w kierunku faceta żeby widział cyc

Zapamiętam. Cenna uwaga. Proszę o dalsze wskazówki.

 

Zaczyna mnie to przerażać bo pamiętam w którym wątku i na której stronie to napisałeś

Zaczynam się powoli denerwować

 

Autodestrukcja,

Ty po prostu chcesz zeby panna miala na Twoim punkcie obsesje!

jakieś podłe! jakież narcystyczne!

 

bo takie everyday normal otwarte dziewczyny, ktore nie czekaja przejecie paleczki przez kogos innego i tylko patrza w kacie przestraszonymi oczkami, istnieja

Ty jeszcze pewnie byś chcial zeby nie koajrzyly sie z innymi otwartymi kolesiami tylko rzucily wszystko by zając się i zaopiekować zbłądzonym i nieinicjatywnym niepewnym samcem!

A to tak to chyba nieczęsto

Ty tak serio? Bo ja żartowałem oczywiście.

p.s. bawi mnie slowo ladacznica

Autodestrukcja, śmiej się śmiej, mieliśmy taką teatralną polonistkę uzależnioną od męskiego podziwu, sprawdzając prace domową chodziła po klasie opierając się na ławce tak, by jej cyce były ~40 cm od ofiary, do tego ślicznie wypinała się tyłkiem do tych z ławek obok. A że miała nieco końską fizjonomię, to cały ten teatrzyk nazywaliśmy "końskie zaloty)

ps. a, i nienawidziła dziewczyn, jakby widziała w nich konkurencje, faworyzowała chłopaków.

neurotyczki...

 

-- 29 lis 2013, 16:22 --

 

Candy14, ależ podziwiam takie kobiety, nie wiem, skąd ten pomysł.

tylko:

Wysoka samoocena kobiety jest najczęściej odwrotnie proporcjonalna do jej ilorazu inteligencji,

 

co za bzdura

To wlasnie inteligentne kobiety potrafia dostrzec swoje mocne strony ktore buduja ich samoocene... te glupie beda skupialy sie jedynie na wygladzie co prowadzi do kompleksow.

Zabrzmiało dość niefortunnie.