ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

Szykuje mi się za tydzień imprezka i nie wiem, co mam zrobić w kwestii picia

kloss, pij ile wlezie:D

Chciałbym, tylko nie wiem, jak się to może zakończyć :)

kloss, a same piwa jakbyś pił?

Tak własnie myśle, że 4-5 piwek chyba nie zaszkodzi

no nie powinno, tylko ja bym pospał przed imprezą bo zmulić może :)

ja teraz dużo czytam, głód wiedzy, nie wiem czy to po esci akurat.

U mnie też (19dzień). Tylko ogólnie muszę uspokajające leki brać.Wczoraj wziełam 5 tabletek Hydro bo myslałam że oszaleje.. A to wszystko przez kogoś.

Nie wiem czemu boli mnie głowa cały czas..Ciekawe czy ktoś też tak ma

Steviear, i nic Ci po tym hydro nie było?

5 tabletek to dużo...

L.E., 5 tabletek w ciągu dnia. Nie za jednym razem. Za jednym to 3 . Wcześniej były 2 bodajże

Nawet nadal miałam uczucia. Płakałam przez coś. Normalnie wracałam do domu. Żadnych efektów, lekkie zmulenie. Potem poszłam spać

Steviear, ja kiedyś zjadłam na raz trochę więcej niż pięć i zasnęłam z pyskiem w zupce chińskiej

L.E., Jak bardzo więcej? ale efekt się udał Tylko z nieoczekiwanym rezultatem ..

Pobódka musiała być koszmarna...

Steviear, mnie głowa nie boli, ale stawy tak i nadwyrężyłem sobie dolne części pleców, a czemu bierzesz esci?

jetodik, Diagnozy nie otrzymałam .Także mogę się tylko domyślać. Myśle że to chodzi o depresję.

Znaczy diagnoza pewnie była ale i tak lekarka mi nie powiedziała co mi jest , ona sama ma mieszane uczucia, bo w końcu byłam tylko raz u niej.

U mnie stawy i plecy to normalka , głowa jednak nie .. dlatego nie wiem co jest..

Ale nie że cały czas :) Tylko rano najsilniej i potem kilka razy w dzień. Może nie powinnam tego brać, skoro mój organizm tak reaguje

Hej, kiedyś brałam depralin i już 5 mg na drugi dzień wprowadziło mnie w stan euforyczny, niczym się nie przejmowałam..tylko był jeden poważny minus...zero libido, orgazmu..a miałam wtedy faceta...więc zrezygnowałam :-(. Jak to jest na esci z tym sexem zwłaszcza u kobiet..wraca czy marne szanse z esci w związku?

Masakra...

Znowu przespałam wszystkie budziki i zaspałam na zajęcia

Po esci śpię 10-16h na dobę. To jest nienormalne :/

Przejdzie mi to z czasem (zdrowo ponad miesiąc już biorę)?

Macie na to jakieś sposoby?

Nie ma sposob . z czasem bedzie coraz gorzej.

citalopram jest tańszy od esci 2x

Witam wszystkich,

moja sprawa wygląda tak: kilka dni temu poszedłem do psychiatry który po ok. 1,5 godzinnej rozmowie stwierdził, że niby niema książkowych objawów depresji itd. ale zapisze mi Mozarin. Nie wiem czy to możliwe ale ja odczułem działanie tego leku po 1 dawce 5 mg (1/2 tabletki). Czuję się uspokojony, jakby zrobotyzowany trochę. Nie mam objawów typu "nic mi się nie chce" ani "żadnego kopa" ale po prostu spokojnie i systematycznie robię swoje ( trochę jak robot, bo radocha z wykonanej pracy jest 2-3 w 10 stopniowej skali). Wczoraj był 2 dzień brania leku i czułem się trochę jakbym dobre ziółko zapalił, spokój, luzik i mało emocji (jakiś nieznany mi wcześniej stan - ewidentnie czuje że coś jest inaczej). Nie wiem co o tym sądzić a moje obawy są takie ze skoro już 1/2 tabletki tak mi ryje beret (na razie powiedzmy w dobrym kierunku) a wszyscy piszą ze na skutki trzeba czekać kilka tygodni, to co będzie dalej... czy w ogóle ten lek jest mi konieczny skoro niby nie mam nic bardzo poważnego (a Mozarin ponoć stosuje się przy ostrych stanach depresyjnych).

Proszę wszystkich o wyrozumiałość jest to mój pierwszy kontakt z takimi lekami i leczeniem psychiatrycznym w ogóle.

ten lek to gówno

jetodik, jak każdy... Po paroksetynie miałam tak samo :/

serotonina muli czache;)

L.E., ja to już nie wiem czy te leki mają pomagać czy tylko zroibć z człowieka zobmbie na tyle, żeby się przestał przejmować czymkolwiek, fakt jest taki, że NIE LECZĄ

jetodik, nie no leczy terapia

W sensie trwałych efektów.

Ja zaczęłam brać leki, bo na bieżąco nie radziłam sobie z życiem...

I po lekach nadal sobie z życiem nie radzę...

Może jednak trzeba dać im czas.

Ja mam jeszcze nadzieję.

no ja tez dalej źre ten badziew, ale widze po sobie, ze nie fajniej jest :]

jetodik, u mnie już nawet bywa. Ale nastój mi się obniża przez senność...