Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

ja biore duza walizke plus torbe

uwierzcie zmiesci sie

pewnie z tej listy nie wezme balsamu do ciala(bo nawet jak biore to i tak zazwyczaj sie nie smaruje,bo w publicznej toalecie niewygodnie)

spudnicy i rajstop tez tym razem nie wezme,bo NIE ;)

a paste do butów to jeszcze nie wiem

 

kosmetyki mozna wziac w malych opakowaniach albo niepelne,dokupic lepiej na miescu zeby nie dzwigac

 

a i jeszcze nie zapomnijcie o patyczkach do uszu!

 

w sumie na upartego to mozna wziac tylko karte kredytowa i dokupic wszystko na miesjcu jak ktos ma kase :P

,ale i tak trzeba pamietac ze pierwsze 14 dni jest bez przepustki to trudno zeby w jadnych gaciach chodzic :))) i zebow nie myc

 

agresth mam taki plan: ja wezme wszytsko z listy,ale Ty mnie odbierzesz z dworca i pomorzesz zatachcac rzeczy na oddzial :lol::lol::lol::lol::lol:

 

gaci,skarpetek napisalam po 10 ,bo jak na grafik patrzylam w lazience to wychodzilo ze mozna zrobic 1 pranie co okolo 9 dni. to trzeba by w reku prac,albo w jednych z obu stron uzywac :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paletka,

Te 10 par majtek mnie zwaliło z nóg, chyba nawet tyle nie mam :mrgreen:

Nie ma sensu tyle tego brać, tylko ci poginą potem w suszarni i tyle będziesz je widziała :mrgreen:

Poza tym nie wiem jak teraz, ale kiedyś tam był problem z szafami, tzn były małe, ciasne i rozlatujące się. Więc jeśli sytuacja się nie poprawiła to radzę zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy bo zwyczajnie nie ma gdzie tylu ubrań pomieścić.

:papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paletka bierzesz duzo niepotrzebnych rzeczy :)

mi by wystarczyla mala walizeczka :)

 

ale co jest niepotrzebne z tego co napisalam?

nie wiem czy wszystko wezme, jak mi sie cos nie zmiesci to nie wezme

samolotem nie lece nie mam ograniczenia 20kg :)))))))))))))))))

 

co mam stanika nie brac? :yeah:

czy majtek? :idea::idea::?:

 

Szerokozamknięta, ok, możlwie,że wezme mniej, tak napisałam tą liste na szybko,żeby terrorystka miała ściąge i czegoś nie zapomniała,ale przecież to nie znaczy ze ma wszystko brać?!!!!!

 

nie lubie prac recznie :cry:

 

majtki mi w suszarni poginą? :?::shock:

w ogole troche siara gacie w suszarni wywieszac, no ale niby gdzie indziej? :bezradny:

 

acha, dziewczyny jeszcze SUSZARKA mi sie przypomniało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paletka,

Nie no lista bardzo dobra!

Tylko niektórych rzeczy o połowę mniej.Jedne dżinsy, dwa ręczniki, majtki x5 itd.

A z tym wieszaniem majtek to się nie przejmuj bo wszyscy wieszają i jest dobrze :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szerokozamknięta a proszek tam jest?

 

Mam nadziej,że można wrzucić rzeczy pod łóżko i tyle. wysuwa się wtedy walize i wygrzebuje co potrzebne :D

Sekretarka mi mowila ,ze sa stare szpitalne łózka pod ktorymi jest wolna przestrzen.

 

Ahma, akurat korkociąg to był żart!! :lol::lol: nie zamierzam pic wina na oddziale (i poza)

ketchup ja w szpitalach uzywam do wszystkiego zeby zabic smak szpitalnego zarcia

powiedzenie: "z ketchupem mozna nawet gowno zjesc"

 

staniki moga byc 3 to fakt,ale akurat one sa lekkie

 

ketchup i paste do butow jak pisalam mozna kupic na miejscu.pasty uzywam zwlaszcza zima jak sie ta pieprzona sol na butach osadza sie i wygladaja jak zarzygane na bialo :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszek czy płyn do prania też można kupić na miejscu. Niestety wszystko jest troszkę droższe w tych sklepach na terenie szpitala.

 

dlatego uwazam ze mozna wziac troszke z domu a reszte kupic w TESCO :)

 

-- 23 lis 2013, 00:28 --

 

ogólnie to ja zawsze robie w ten sposob ,ze zbieram wszystko co do spakowania na podlodze albo na lozku i wtedy widze ile z tego mi sie zmiesci.i pakuje od napotrzebniejszych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paletka zrobiłam wczoraj praktycznie identyczną listę tylko więcej na niej kosmetyków nawypisywałam hahaha :) ale dziękuję że wpisałaś swoją bo mogłam dzięki temu wszystko zweryfikować <3 ja jeszcze biorę pościel swoją. skoro można to ja wole pod moją spać. o. a rzeczy mam już miliard :D nie zmieszcze tego chyba do ... no nigdzie tego nie zmieszcze :D !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sobie myślę, że trzeba mieć w sobie dużo odwagi, żeby wybierać się na całodobowy oddział i siły, żeby tam wytrwać.

Non stop z ludźmi i wśród ludzi, wszędzie ludzie, w łazience, w kuchni, w korytarzu, w gabinecie, świetlicy, w pokoju.Zajmowanie kolejek do łazienki, brak swobody (tam chyba nawet łazienka nie zamyka się na klucz! to ja bym się przez 6 miesięcy nie myła). Nie można zjeść swobodnie, nawet nie można pomyśleć swobodnie.

Gdyby mnie tam ktoś zamknął siłą, to bym oszalała. Dosłownie oszalała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny :)

wlasnie weszlam na chwilke na forum

 

terrorystka :great: posciele wez dwie,bo jedna na zmaine musisz mieć ;)

 

agresth, a ja myślałam ,że Ty już jesteś szalona .... ;):mrgreen:

 

a tak na poważnie to pewnie nie latwo jest żyć w takiej komunie

z tą łazienką to trochę upierdliwe i niewygadne na pewno,ale nie wydaje mi się,żeby to był koniec świata

myślę ze jest jakas mozliwosc wyizolowania sie na chwile, mozna chocby do parku sie isc przejsc

 

musze teraz wyjsc z domu , bede na forum za 2 godziny, mam nadzieje ze bedziecie :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak na poważnie to pewnie nie latwo jest żyć w takiej komunie

z tą łazienką to trochę upierdliwe i niewygadne na pewno,ale nie wydaje mi się,byby żeby to był koniec świata

myślę ze jest jakas mozliwosc wyizolowania sie na chwile, mozna chocby do parku sie isc przejsc

 

Szczególnie zimą, jak będzie -20 C. ;)

 

Gdyby były pokoje jedynki z własną łazienką, to dałabym radę.

Ale w takich warunkach, to bym umarła ze stresu.

 

Jestem strasznie ciekawa tej kuchni szpitalnej, poszczególnych diet. Wyobrażam sobie, że na obiad są np. penne ze szpinakiem, śmietaną i czosnkiem, a na kolację mieszanka warzywna z brokułów i marchewki gotowanych na parze, polane sosem sałatkowym, na deser pieczone jabłko i serek homo. ;)

Ketchapu nie lubię, więc jeśli te posiłki są tak niedobre, żeby je trzeba nim zabijać, to bym już nic nie tknęła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agresth,

Dałabyś radę, to tylko na pierwszy rzut oka wygląda groźnie a potem jest nawet fajnie, siedzi się w nieskończoność na stołówce albo w świetlicy i gada do upadłego, pielęgnując wzajemnie swoje zaburzenia :P:mrgreen:

Gdyby nie to, że wszyscy są niestety chorzy to właściwie można by to potraktować jak kolnie albo jakiś obóz harcerski :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie zimą, jak będzie -20 C. ;)

 

Gdyby były pokoje jedynki z własną łazienką, to dałabym radę.

Ale w takich warunkach, to bym umarła ze stresu.

 

Jestem strasznie ciekawa tej kuchni szpitalnej, poszczególnych diet. Wyobrażam sobie, że na obiad są np. penne ze szpinakiem, śmietaną i czosnkiem, a na kolację mieszanka warzywna z brokułów i marchewki gotowanych na parze, polane sosem sałatkowym, na deser pieczone jabłko i serek homo. ;)

Ketchapu nie lubię, więc jeśli te posiłki są tak niedobre, żeby je trzeba nim zabijać, to bym już nic nie tknęła.

raczej jak w iinych szpitalach:

sniadanie: 3 kromki bialego chleba, miniaturowy kawalek masla, 3 plasterki seropodobnego produktu,herbata- lura słodka albo talerz zupy mlecznej

obiad: zupa szczawiowa, ziemniaki (z takimi szarawymi kawalkami), kotlet mielony (z prawie samej bulki tartej), pol ogórka konserwowego

kolacja: 2 kromki bialego chleba, kawalek masla, 3 plasterki mortadeli,lura slodka

 

ja to i tak pewnie zjem ale wczesniej zaleje ketchupem (za ktorym tez nie przepadam, ale w szpitalach dla mnie niezbędny)

 

jak -20 stopni przeszkadza to tuz obok oddzialu jest kosciol,pewnie troche cieplej

 

jak trafie do 5-osobowego pokoju to..... w sumie nie wiem co, bo nawet na koloniach jak bylam mala to byly mniejsze sale :))

2-jka to ok jak sie ze współspaczką dogaduje

ale 5-ka to faktycznie troche hardcore.

ja to NIENAWIDZE takich lozek na srodku,ze z obu stron ktos jest. MUSZĘ mieć chociaż z jednej strony sciane,żeby moc sie do niej odwrocic. jak będe miała chociaż ściane to przeżyje

jak mam miejsce srodkowe w pociagu to tez nie wiem co ze soba zrobic.

 

-- 23 lis 2013, 15:16 --

 

agresth,

gada do upadłego, pielęgnując wzajemnie swoje zaburzenia :P:mrgreen:

:D

właśnie tego się trochę boję,żę zamiast się zmienić ja tam tylko będę pielęgnować swoje zaburzenia

 

-- 23 lis 2013, 15:19 --

 

Ja biorę na pewno dużą walizkę (zresztą jak zawsze wszędzie mam największy bagaż).

 

Oprócz rzeczy z listy wezmę jeszcze na pewno papier toaletowy.

 

Jeszcze chwila moment i będę na oddziale...

 

a co tam papieru nie ma :?::?::?::!::shock::shock::shock:

czy chodzi o to ,że chcesz wziąć jakiś mięciutki, o odpowiednim, kolorze,zapachu i we wzorek taki jaki lubisz? :mrgreen:

no nie przerazaj mnie ,ze tam papieru nie ma :?:

polska służba zdrowia w sumie,wiec wszystko sie zdarzyć może:roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Znając moje "szczęście" będę w 5 osobowym pokoju na środkowym łóżku :(

 

z głową przy kaloryferze, łóżko dokładnie na przeciwko drzwi wejściowych :D ,brak kontaktu blisko łóżka

szafeczki tez brak albo jakas rozwalona

+dolna półka w szafie i 1 wieszak,

 

WŁAŚNIE! - wieszaki trzeba wziac, w szpitalach ZAWSZE brakuje. nie spotkalam sie zeby bylo duzo wieszakow

 

-- 23 lis 2013, 16:14 --

 

Z tego, co czytałam na forum, to papier jest, ale często się kończy i wtedy nie ma, dlatego warto zawsze mieć swój na takie chwile. ;)

 

Co do tego żarcia, to of kors żartowałam, wiem, jak karmią w szpitalach.

 

No wiem ,wiem ,że żartowałaś.

 

Co jak co ale papier i mydlo w lazience to powinno byc. tym bardziej w szpitalu!

jak bylam na konsultacji to papier byl,ale mydla nie. ja jakas mega czyscioszka nie jestem,ale akurat rece po wyjsciu z ubikacji fajnie by bylo umyc. wytrzec to moge nawet w spodnie, juz trudno :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem coś mi się dzisiaj pierniczy z kompem... piszę, wysyłam wiadomość, a nie wyświetla się :(((

 

Terrorystka, napisałam Ci pw, ale nie wiem czy doszła?

 

Paletka, po prostu czytasz w moich myślach...

 

Wieszaki też zamierzam wziąć i obowiązkowo mojego jaśka, bez którego nie zasnę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z głową przy kaloryferze, łóżko dokładnie na przeciwko drzwi wejściowych :D ,brak kontaktu blisko łóżka

szafeczki tez brak albo jakas rozwalona

+dolna półka w szafie i 1 wieszak,

 

:lol::lol::lol:

 

Co jak co ale papier i mydlo w lazience to powinno byc. tym bardziej w szpitalu!

jak bylam na konsultacji to papier byl,ale mydla nie. ja jakas mega czyscioszka nie jestem,ale akurat rece po wyjsciu z ubikacji fajnie by bylo umyc. wytrzec to moge nawet w spodnie, juz trudno :P

 

Brak mydła też mnie zdziwił, zawsze noszę w torbie nawet dwa mydła ze sobą, więc miałam czym ręce umyć ;), ale "mieszkajac" tam, trzeba za każdym razem nosić swoje??

 

W sumie, co ja się tak angażuję? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×