Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

To jest takie prawdziwe

zmęczona_wszystkim, to dlatego w tych ogłoszeniach matrymonialnych, brak zobowiązań jest jedną z pierwszych pozycji?

Prościej pewnie związac się z kimś, kto tych zobowiązań ma mniej, dlatego myślę też, że najlepiej jest ludziom koło 20-25 lat, kiedy są dopiero na życiowym starcie. Moga bez problemu zaczynać wszystko od początku, przenosić się, gdzie chcą. Im więcej lat, tym więcej zobowiązań, a jeszcze być może dochodzą poprzednie związki i zobowiązania. Pewnie wszystko zależy od osoby, od indywidualnej sytuacji. Jeśli byłbyś np. mlodsza kobietą, to z kimś chętniej nawiązałbyś głębsza relację (i pomijam tu kwestię uczuć): z facetem bez zobowiązań, czy z facetem, który płaci alimenty na trójkę dzieci i być może o następnym w ogóle nie myśli, itp., itd.

Chyba że chodziło Ci o brak zobowiązań w sensie nawiązania niezobowiązujacej relacji:)

Dziś mija rocznica mojej znajomości z Magdą.

zmęczona_wszystkim, thx za wyczerpującą wypowiedź :)

Ja to bym i tak wszystko na książki wydał.

Gratuluje szerokiej perspektywy myślenia,pobiłeś tym moje ziemniaki i wode w sraczu

Jak również czy związałybyście się z facetem który jest prawiczkiem i nigdy nie miał dziewczyny ?

raz tak zrobiłam, ale tylko dlatego, że mnie okłamał na temat swoich doświadczeń seksualnych

raz tak zrobiłam, ale tylko dlatego, że mnie okłamał na temat swoich doświadczeń seksualnych

Wyszło w praniu czy się przyznał? A może:

przyznał się, kiedy już było PO WSZYSTKIM

w sumie byłam zszokowana, bo był bardzo dobrym kochankiem

nigdy nie interesowałam się facetami bez doświadczeń, ale to mnie nauczyło, że nie ma co się uprzedzać i takie tam

Jeżeli (ale to moje zdanie tylko) dochodzi do zbliżenia w związku po raz pierwszy,ale dwójka ludzi się spotyka już jakiś czas, to chyba to że któraś strona w tych kwestiach jest niedoświadczona,chyba AŻ takiego znaczenia nie ma, kwestia "nauczenia" się w czasie późniejszym,zaufania i dogadania się,no chyba że ktoś rzuca potencjalnego/obecnego partnera z tego powodu że jest dziewicą/prawikiem, i nie ma ochoty być z kimś niedoświadczonym w tej materii, to gratulować ograniczenia.

Ale teoretyzuje tylko :<

Najpiękniejsze w budowaniu związku jest to , że uczymy się siebie nawzajem ... Co mi po doświadczonym partnerze , skoro jedzie jak z gotowca według szablonu zapominając o mnie ?

Jak dla mnie nie ma znaczenia prawiczek , czy nie . To ze mną ma poczuć radosc bycia razem , a nie zyc wspomnieniami .

Bedzie mi sie tu popisywał , machając różdżką .... Wcześniej mógł sobie uprawiać sex , ze mną ma się kochać .

ENTER

-- 22 lis 2013, 17:55 --

Że się tak wtrące

Dla mnie jest to bez znaczenia, czy partner miałby już jakieś doświadczenia czy nie. Najważniejsze, by był czuły i respektował oczekiwania partnerki, a nie myślał wyłącznie o zaspokojeniu swoich potrzeb.

A jeśli chodzi o osoby niedoświadczone - to chyba zrozumiałe, że coś może nie wychodzić, gdy robi się to po raz pierwszy. Ale przecież wystarczy praktyka i z czasem można się wszystkiego nauczyć.

fuj, nigdy nie zadalabym sie z prawiczkiem.

zima, przesada,a ja owszem

Tak, to nie mam szans

Jeżeli (ale to moje zdanie tylko) dochodzi do zbliżenia w związku po raz pierwszy,ale dwójka ludzi się spotyka już jakiś czas, to chyba to że któraś strona w tych kwestiach jest niedoświadczona,chyba AŻ takiego znaczenia nie ma, kwestia "nauczenia" się w czasie późniejszym,zaufania i dogadania się,no chyba że ktoś rzuca potencjalnego/obecnego partnera z tego powodu że jest dziewicą/prawikiem, i nie ma ochoty być z kimś niedoświadczonym w tej materii, to gratulować ograniczenia.

 

 

 

Ale teoretyzuje tylko :<

ale bardzo dobrze i rozsądnie teoretyzujesz

-- 22 lis 2013, 22:07 --

Najpiękniejsze w budowaniu związku jest to , że uczymy się siebie nawzajem ... Co mi po doświadczonym partnerze , skoro jedzie jak z gotowca według szablonu zapominając o mnie ?

Jak dla mnie nie ma znaczenia prawiczek , czy nie . To ze mną ma poczuć radosc bycia razem , a nie zyc wspomnieniami .

Bedzie mi sie tu popisywał , machając różdżką .... Wcześniej mógł sobie uprawiać sex , ze mną ma się kochać .

ENTER

Mądrze prawisz. Oj, są takie osobniki płci obojga, co lecą według szablonu, bo przecież wydaje im się, ze posiedli takie doświadczenie, ze wiedzą wszystko. Nie biorą pod uwagę, że każdy może miec odmienne upodobania i wszystko trzeba odkryć krok po kroku. Chyba że spotka się kogoś, z kim od razu coś tak zaskakuje, że instynktownie wszystko się dzieje. Ale to chyba nie tak znowu liczne przypadki.

zmęczona_wszystkim, Czyli Tełoria nie jest na złym poziomie,praktyka - tu już gorzej

Myślę, że zaniżasz swoje umiejętności. To nie wspinaczka na Mount Everest. Wrażliwość na drugą osobę, brak egoizmu i kilka innych cech, które na pewno chociażby cześciowo posiadasz, i sam siebie byś mógł zadziwić.

Zgadzam się, nie róbmy z seksu rocket science. To ma być przecież przyjemność, a nie stres jak na egzaminie.

Ja mam ochotę na seks , z kobietami które mają o 3 dzieci.Tylko,że one są doświadczone a ja co ? Pewnie bym się tylko zbłaźnił.

Zbłaźnić to Ty się możesz przebierając się za klauna i pajacując na środku ratusza..

Jeśli kobieta byłaby w porządku nigdy nie dałaby Ci odczuć tego,że jesteś gorszy bo niedoświadczony..

Chyba nie kumam ... Chodzi o sam sex czy o bycie z kimś w związku ... Jeśli związek nie jest oparty jedynie na sexie to co za róznica jakie kto ma doświadczenie ... Chyba za głupia jestem na to

fuj, nigdy nie zadalabym sie z prawiczkiem.

gdyby każda kobieta (i facet w sumie) tak uważał to by nas nie było :)

ciesz się że ktoś miał łaskę się z Tobą zadać jak byłaś dziewicą

zima, Podjeżdzasz mi sfrustrowaną niedowartościowaną, zakompleksioną mądralińską, mocną w gembie tylko na forum