Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trochę szczerości


jakzawsze

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam wszystkich za to co zaraz powiem. To jest forum. Miejsce gdzie tylu ludzi w swoich pięknych kwiecistych wypowiedziach opowiada o swoich problemach. Dział gdzie ze względu na pozorną anonimowość panuje powszechna szczerość, otwartość i zrozumienie. Grupa wsparcia. Pięknie. Cudownie. Czytam te wasze smutne historie, problemy, kompleksy, pytania o sens życia i tak dalej . i muszę przyznać, że widząc kolejną osoba która mówi, że jest jej ciężko, że traci nadzieje, ze walczy i prosi o pomoc po prostu depresja mi zanika! Mówię do siebie patrz "to tyle idiotek i idiotów użala się nad sobą, i co chciałbyś do nich dołączyć? Przecież ty nawet nie masz wyraźnego powodu aby się martwić, coś sobie ubzdurałeś nikt cię nie poniżał, nie masz nerwobóli, śpisz dobrze. Czy tak nisko siebie cenisz, że napiszesz kolejną smutną historię o samotności!". Dziękuje wam za wasze problemy bo uświadomiły mi, że ja jeszcze mogę sobie pomóc . Dziękuję, bo teraz w chwilach słabości będę mógł powiedzieć, że to powszechne, podnieść głowę i wyjść do ludzi. I mimo, że to co piszę jest aksjologicznie niepoprawne. To choćby te nieczyste egoistyczne myślenie miało mnie "wypalić emocjonalnie" to wydaje mi się że chyba warto w imię otwarcia się na świat, zacząć żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wszystko bardzo pięknie, tylko wiesz, jest jeden szkopuł, ja nie uważam się za idiotkę. Ciekawi mnie, dlaczego użyłeś takiego sformułowania. Czyżbyś mierzył swoją miarką?

Trochę kultury, kolego.

 

wybacz, nie tak łatwo mnie zrozumieć . I nie uważam konkretnie za idiotkę ciebie, ani żadną jednostkę z osobna. Lecz masę do której, aż nad zbyt często należę i dzięki której pozwolę sobie powiedzieć "dość". Może i łzy pomagają, może i przemoc rujnuje. Ale dochodzę do wniosku, że to nie ja ale jakaś serotonina zawiodła i nie chcę aby byle hormon mną pomiatał . I proszę nie psuj mojej koncepcji czepiając się jednego słówka. Niech chociaż mnie pomoże :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dobrze, że jeszcze możesz! Ale dlaczego obrażasz ludzi, którzy są w takim stanie, że sami już nie dadzą sobie rady? Ty chyba nie rozumiesz, co to jest depresja: to jest choroba. Z tego się samemu nie wychodzi, to się leczy miesiącami. I nie możesz uważać się za lepszego i mądrzejszego od nas tylko dlatego, że miałeś szczęście i jesteś zdrowy, a my akurat mieliśmy pecha. Zastanów się, bardzo Cię proszę, zanim znowu coś takiego napiszesz!

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:47 pm ]

I proszę nie psuj mojej koncepcji czepiając się jednego słówka. Niech chociaż mnie pomoże :)

 

 

Tak, poczujesz się lepiej, ale czy to, że przez to jedno słówko w Twojej cudnej koncepcji kupa ludzi poczuje sie urażona, nie zepsuje Ci dobrego nastroju?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojoj, za bardzo wzięliście sobie to jedno słowo do serca.

 

 

 

Popatrzcie na to z drugiej strony, innej :

 

często mówi się, że 'nie będę takim idiotą jak inni ludzie, którzy kupują dom na raty i później przez 20 lat spłacają ' - czy to oznacza, że naprawdę każdego uważamy za skończonego debila, który nie potrafi rozsądnie myśleć ?

 

Nie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ps. Gratuluję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proszę nie psuj mojej koncepcji czepiając się jednego słówka. Niech chociaż mnie pomoże :)

Z tego by wynikało, że ktoś z nas nie może psuć Twojej koncepcji wyzdrowienia, a Ty możesz naszą, wyzywając nas od idiotów ?

Może nie uwierzysz, ale budując własne poczucie wartości poprzez poniżanie innych, również kończy się źle. Bo gdy wszyscy wokoło będą mieli dość poniżania z Twojej strony, to okaże się, że nie ma wokół Ciebie nikogo, "na kim" mógłbyś się dowartościowywać. A wtedy dopiero Twoje "poczucie wartości" budowane w ten sposób, runie z hukiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojoj, za bardzo wzięliście sobie to jedno słowo do serca.

 

Może i tak. Może naprawdę kolega nie chciał nikogo urazić. Ale kiedy używa się takich słów, zawsze jest ryzyko, że komuś sprawi się przykrość. Więc chyba lepiej napisać to w inny sposób, łagodniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy, ale ja nie poczułem się dotknięty. Sam często użalając się nad sobą zamiast COŚ zrobić czuję się jak idiota, wiele razy w życiu, kiedy nie dałem rady, kiedy nerwica wygrywała bitwę, czułem się właśnie jak skończony idiota. Bo ludzie mają gorsze problemy, a ja tylko (tylko?) problem z głową, ze sobą... Może jednak coś w tym jest, upadają wszyscy, ale nie podnoszą się tylko przegrani...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dochodzę do wniosku, że to nie ja ale jakaś serotonina zawiodła i nie chcę aby byle hormon mną pomiatał .

Masz szczęście człowieku bo jak widac jeszcze Tobą ten hormon nie pomiatał>>>a nie myślałeś że są tu może ludzi którymi on może ''pomiata'' i dlatego czują się tak podle??Widac że nie masz zielonego pojecia o depresji...uważasz że wszyscy chyba znajduja dziką przyjemność w użalaniu sie nad sobą.A zresztą nie będę juz nic więcej mówić żeby nie psuć Twojej ''koncepcji''...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakzawsze to dobrze, że leczysz swoje kompleksy i hipochondryczne urojenia konfrontując to z wypowiedziami naprawdę cierpiących ludzi. Ale nie obrażaj tych, którzy przez chorobę nie mogą spać po nocach i mają wykrzywiony obraz świata, bo nie jesteś w stanie pojąć tego co taka osoba czuje.

I nie życzę ci żebyś kiedyś tego doświadczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też nie chcę cię urazić,ale w ogóle zastanowiłeś się,co ty piszesz?przecież chorzy na depresję nie widzą sensu w swoim zyciu i trudno od nich wymagac,zeby ,,podnieśli glowe i wyszli do ludzi''...zeby zaczeli zyc i przestali sie nad soba uzalac...jakby to uzalanie bylo jakas ,,przyjemnoscia'' ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam te wasze smutne historie, problemy, kompleksy, pytania o sens życia i tak dalej . i muszę przyznać, że widząc kolejną osoba która mówi, że jest jej ciężko, że traci nadzieje, ze walczy i prosi o pomoc po prostu depresja mi zanika!

Depresja ci zanika. Bombowo :roll: "Depresja". Widzisz, nie odróżniasz chwilowego dołka od choroby zwanej depresją. Mimo wszystko ciesz się, że nie masz jej ty, tylko inni. Pośmiej się z tych, którzy cierpią, zbagatelizuj ich problemy, pociesz się tym, że wojny i głód są gdzieś daleko od ciebie.

 

Dziękuję, bo teraz w chwilach słabości będę mógł powiedzieć, że to powszechne, podnieść głowę i wyjść do ludzi.

Po co? Może się okazać, że tam też sami idioci i idiotki, nie tacy fajni jak ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy wszyscy którzy atakują autora tego tematu czasem nie zazdroszczą mu ?

A może teraz każdy będzie mu wmawiał, że to nie jest depresja ?

Będzie tupał nogą, bo on jest bardziej chory od wszystkich ?

 

 

Moim zdaniem są ludzie, którzy użalanie się nad sobą mają we krwi, lubią to i tak już zostanie.

 

A może ktoś mi powie : JAKI CZŁOWIEK WASZYM ZDANIEM TO IDIOTA ?

 

Czy nikt taki nie jest i nigdy na nikogo tak nie powiedzieliście ? ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież ty nawet nie masz wyraźnego powodu aby się martwić, coś sobie ubzdurałeś nikt cię nie poniżał, nie masz nerwobóli, śpisz dobrze.

 

95 % - Mojego życia było normalne w porównaniu do niektórych.

 

Śpie dobrze, ale w czasie dnia - Ogólnie od 7 roku życia siedziałem do późnych godzin i to jest efekt [uwielbiam noce i poranki]

 

JA nie potrafię pogodzić się z rzeczywistością. Nie mam zwyczaju narzekać lub stękać, a jeśli mnie to zabije trudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś mi powie : JAKI CZŁOWIEK WASZYM ZDANIEM TO IDIOTA ?

Taki, który ocenia wszystkich swoją miara, jest zbyt płytki aby zauważyć pewne sprawy poza własnymi i do tego używa pewnych słów, nie mając pojęcia o ich potędze. Czyli - nie liczy się z innymi.

 

Czy nikt taki nie jest i nigdy na nikogo tak nie powiedzieliście ? ...

Mówimy o konkretnym przypadku - tym tutaj a nie o użyciu słowa do grona moncyponków z ulicy, na której mieszka...

 

I jesteś nie sprawiedliwa, wprowadzając podział ważności choroby. Jeśli odniosłaś wrażenie, że tutaj, na forum takowe funkcjonuje, to niestety jesteś osobą, o której piszesz:

A może teraz każdy będzie mu wmawiał, że to nie jest depresja ? Będzie tupał nogą, bo on jest bardziej chory od wszystkich ?

 

Jak dla mnie - jeśli Jakzawsze pomoże takie podejście, to spoko - ja nie czuję się urażona. Ludzie mają prawo jednak wyrazić swoje oburzenie treścią jego posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to niestety jesteś osobą, o której piszesz:

 

 

Nie jestem chora na depresję, a więc nie będę się licytowała z nikim czy ktoś jest bardziej chory ode mnie czy nie.

 

Po prostu nie lubię tego, kiedy ktoś ocenia według siebie, czy ktoś jest bardziej chory od niego, czy jeśli wyszedł z choroby, to w ogóle nie mógł powiedzieć, że to jest depresja.

 

A człowiek który napisał ten post, na pewno nie miał nawet w myślach obrazić Ciebie, administratora forum, czy kogokolwiek innego ... Ja też często myślę, że człowiek, który wydaje 100 funtów dziennie, albo w jeden weekend, jest idiotą, a często sama to robię i wiem o tym, jestem tego świadoma, i co ?

Obrażam siebie, moją siostrę, mamę, tatę i miliony osób na świecie ?

 

Nie. To tylko słowo, które na pewno nie miało na celu was zranić ...

I tylko to chciałam przekazać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

K. nikt tu się nie licytuje czy jest bardziej chory czy mniej. Po prostu jak koleś nazywa ludzi z depresją idiotami dlatego, bo się "użalaja nad sobą" to ewidentnie widać, że nie wie co to jest depresja. Może dla ciebie nazywanie innych idiotami to nic takiego, "to tylko słowo" ale niektórzy mogli poczuć się urażeni.

Swoją drogą to nie popieram myślenia, że "moje problemy są najgorsze" i biernej postawy (zarówno w chorobie jak i w zdrowiu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałam, że nie czuję się urażona i też uważam. Chcę tylko abyś zrozumiała, że w pewnych środowiskach szastanie słowami są nieodpowiedzialne. Mam nadzieję, że rozumiesz tą subtelną różnicę i potrafisz sobie wyobrazić taką sytuację w odniesieniu do Twoich środowisk, w których się poruszasz.

 

wybacz, nie tak łatwo mnie zrozumieć .

Właśnie, mi się wydaje, że dlatego większość tak oburzył ten temat: nie dał Nam nawet szans... Skwitował, zaszufladkował.

 

 

A ja jestem idiotką i użalanie się nad sobą to moje ulubione zajęcie więc, kolego, trafiłeś w samo sedno

Eh to Twoje czarne poczucie humoru :lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×