Samotność

i skoczyć z spadochronu

słyszałem o skokach z samolotu, ale ze spadochronu?

tzn co, kładziesz spadochron na dywanie wskakujesz i zeskakujesz?

Wyskakujesz z samolotu, a potem ze spadochronu - proste

Wyskakujesz z samolotu, a potem ze spadochronu - proste

a na koncu z butow

Wyskakujesz z samolotu, a potem ze spadochronu - proste

a na koncu z butow

I z kasy jak jacyś łysole cię dorwą

Toz to prawie pornografia takie wyskakiwanie z wszystkiego

Toz to prawie pornografia takie wyskakiwanie z wszystkiego

Toż to dział "samotność", pornografia jest nieodłącznym elementem

A teraz dopiero zauważyłem ten błąd (btw,ktoś tu ma wysokie stężenie czepialstwa i bólu dupy)

Jeśli chodzi o skakanie ze spadochronu,oczywiście chodzi o wyskok z spadochronu zapasowego innej osoby

oczywiście chodzi o wyskok z spadochronu zapasowego innej osoby

 

3 razy to czytam i probuje sobie wyobrazic jak mozna wyskoczyc ze soadochronu zapasowego kogos innego?

Candy14, to proste,chowasz się w złożonym, potem niepostrzeżenie rozcinasz go i wykonujesz skok

(btw,ktoś tu ma wysokie stężenie czepialstwa i bólu dupy)

deal with it

Kestrel,

Mushroom, handluje z tym

Candy14, po wyskoku koniecznie krzyknąć coś o nieśmiertelności,albo manewry rodem iron man'a 3 (scena z samolotem prezydenckim)

po wyskoku koniecznie krzyknąć coś o nieśmiertelności,

albo "za ojczyzne!!!!!!!!!!!!!"

deal with it

Tak?! Słucham?

Nameless,

Denerwuję mnie gdy podaje się za przykład ludzi, którzy chodzą na zaoczny gównokierunek, ze niby marnowanie swoich ciężko zarobionych pieniędzy na coś co nie da ci żadnych praktycznych umiejętności jest godne pochwały Ale przecież papierek jest najważniejszy. Co zadziwiające dalej dużo ludu wierzy, że skończenie marketingu i zarządzania czy jakieś innej socjologii zapewni ci świetlaną przyszłość.

Student dziennej filozofii tutaj, ale ja poszedłem bo nie wiem co ze sobą zrobić. Co również jest bardzo głupie Na moim kierunku jednak prawie nikt nie łudzi się, że po tym jest jakaś robota, nawet wykładowca o tym wspominał.

Czuje sie samotny, a moja samotnosc wzmaga fakt, ze nie moge osiagnac czegos ze wzgledu na brak umiejetnosci.

Masked_Man czego nie możesz osiągnąć?

Aurora92, sprawa jest glupia, ale...nie umiem podrywac/bajerowac. Normalnie potrafie gadac z kobietami, ale nie umiem zrobic kroku ku czemus grubszemu. Tym bardziej daje sie to we znaki, gdyz znalazlem sobie, eee nie wiem jak to nazwac, nowy "obiekt".

widocznie coc w Tobie chce zebys byl samotny a cos nie chce i to drugie cos jest silniejsze.

jetodik, sorki, ale nie bardzo wiem, co chcesz przez to powiedziec. Ja nie twierdze, ze chcialbym byc samotny. Chodzi mi o to, ze jak podoba mi sie jakas Panna to nie umiem sie jakos zabrac za podryw, nie mam na to koncepcji albo wiecznie analizuje co zrobic, zeby bylo najlepiej.

moim zdaniem to tylko taka przykrywka ze analizujesz, czy ze nie wiesz jak sie zabrac.

Masked_Man mam bardzo podobnie. No i ta cholerna obawa przed odrzuceniem...

jetodik, moim zdaniem nie. Uwierz, wiem co mowie

Aurora92, coz, do odrzucenia juz sie przyzwczailem w sumie. Nic mnie nie zdziwi jesli o to chodzi. Jednak wiem, ze bylem odrzucany, poniewaz sam zle cos robilem w wiekszosci przypadkow. Probuje to zmienic, ale nie wiem w jaki sposob. Nie wiem jak podrywac, tyle.

tanczaca_skarpetka, a to a propos samotnosci bylo?

nie umiem podrywac/bajerowac.

bo to nienaturalne jest. człowiek tylko robi z siebie błazna.

-- 22 lis 2013, 06:50 --

Masked_Man mam bardzo podobnie. No i ta cholerna obawa przed odrzuceniem...

e tam odrzuceniem, wyśmianiem