AMITRYPTYLINA (Amitryptylinum VP)

Dziś jeszcze nie wziąłem ami na dzień,6 dzień będę na ami 100mg na noc,jutro chyba zacznę brać ami także na dzień razem będzie na dobę 200mg czyli max dawka w leczeniu ambulatoryjnym.Jak na razie nie odczuwam działania przeciwdepresyjnego i przeciwlękowego-w nocy mam raczej dobry sen,suchość w ustach i poranna senność ustały,teraz czekam tylko na pozytywne rezultaty leczenia ami.

ja chyba pojade w nia, to co ja czuje w piersiach w srod ludzi w pracy to jest pieklo na ziemi, nikt normalny by tego nie zniosl, jeszcze te pieprzone rozowe policzki, tylko nie chce pracy stracic anafranil daje mi mozliwosc pracy w bolu, jak myslicie czy drastyczne moze byc przejscie na ami jak biore anafranil 11 mcy ?

-- 16 wrz 2013, 23:14 --

jak ja mam w takim stanie zapoznac dziewczyne, przeciez to jest jakas paranoja, a jestem naladowany ta seretonina jak miserszmit.

Jak ami nie zadziała tak jak tego oczekuje zostaną mi leki ostatniej szansy tj. nieselektyne IMAO ,jedyny dostępny taki OMAO to selegalina stosowana w wyższych dawkach.

zywa czerwien rozchodzi sie od nosa na boki.

Marek1977, ja to bym fenelzyny spróbował, szkoda że jest niedostępna u nas.

Fenelzyna ma kupę ciężkich uboków, ja bym się bał w to wchodzić. Zresztą, mój doktor nie wypisze mi nawet Anafranilu.

Siódmy dzień na ami -biorę na noc 100mg zaś na dzień 50mg,dodatkowo stosuje 15 mg aripiprazolu. Na razie jeszcze antydepresyjnego działania nie czuje.Przyznam że lepiej toleruje ami niż jakikolwiek SSRI.

a czy amitryptylina zapelnia ta proznie w piersiach zeby mozna bylo wyjsc do ludzi czy uprawiac sport i co sie dzieje z libido na tym leku?

-- 22 wrz 2013, 18:19 --

ja na anafranilu jestem czerwony na twarzy, na ami tego nie ma?

depresyjny amitryptylina jest stosowana z dobrym rezultatem w migrenie, gdzie główną rolę odpowiadają skurcze/rozkurcze naczyń więc mogłaby być pomocna w Twoim problemie. Libido nie powinno spadać tak jak na klomipraminie, bo klomipramina to bardzo silny lek serotoninowy, a amitryptylina sporo słabszy.

dzieki za odp. Ciekawi mnie ta amilitryptylina, tylko malo ludzi o niej pisze, ale moze biora i jest git:) Nie ma potrzeby pisania. Ja sie troche nienaturalnie w dyni czuje, Mysle ze nie mogl bym stoczyc wyrownanego meczu w ping ponga z kims wyostrzonym percepcyjnie, albo nawet wyrownanej walki nawet na piesci. Ciezko powiedziec czy to jest tyl glowy, skronie,szczyt glowy. A pozatym przychodze z pracy do domu(pracuje na kasïe) to jestem na kilka godzin wylaczony z zycia, geba czerwona i goraca i niemoc taka dziwna ze klade sie i nie jestem w stanie wstac, oczywiscie w pracy proznia, pustka w glowie intelektualna. Powiedz mi, ciezko bedzie mi zejsc z franka?(nawet ze wzgledu na to ze receptory uwrazliwia), dlugo sie wkreca amilitryptylina? I moglbys napisac jeszcze wiecej dlaczego amilitryptylina mogla by byc dla mnie?

Powracam do amitryptyliny, fluwoksamina nie dość ze droga to w dawce 200 mg zero działania(jakbym łykał kostki cukru).

Może za krótko brałeś, albo po prostu Twój typ depresji nie odpowiada na SSRI tylko na trójpierścieniowce (może masz melancholijną z nadaktywnością osi HPA).

Marek1977, dlaczego zrezygnowales z amitryptylina na korzysc fluwoksaminy?

Sam bym z chęcią spróbował tego leku, gdyby nie to, że ludziom jak ja nie przepisuje się takich specyfików.

Ciekaw jestem tej amilitryptyliny. Czy pozwolila by mi odfrunac intelektualnie, nie czuc tego cholernego spiecia wsrod ludzi. Musze porozmawiac z lekarzem,ale bardzo spokojnie bo on na moje pretensje swoje mechanizmy obronne wlacza:\, a mi tak nienaturalnie w dyni.

-- 17 paź 2013, 00:10 --

a w piersi wsrod ludzi w pracy jest takie ssanie i taka proznia, ze mozna tam piesc wsadzic. Na moje szczescie nie mam doczynienia z katami. Do tego oczywiscie akompaniament przygrywa twarz w kolorze buraka. Dobrej nocy.

Od tygodnia biore dodatkowo (do tianeptyny) amitryptyline w dawce 200mg.Nie zamula mnie ten lek.

Sluchaj Marek ja chce anafranil na amilitryptyline zamienic. Co sadzisz o tym, bo ja pod koniec pracy jestem prawie ze rozpieprzony na kawalki. Dysonans jest duzy. W glowie mi nie dobrze. Chcialbym zebys mi cos poradzil. Dlugo bede sie meczyl zanim amilitryptylina sie wdrozy¿

-- 02 lis 2013, 15:12 --

musze cos z tym cholerstwem zrobic bo ja pierdzielne, przypuszczam ze seretonina moze mnie tak napinac.

depresyjny na mnie anafranil działał silniej wyciszająco aniżeli amitryptylina.Ona bowiem ma silnie działający na NE aktywny metabolit-nortryptylinę która pobudza.Jeśli potrzebujesz noradrenaliny to od klomipraminy lepsza moze sie okazac amitriptylina.

Od tygodnia biore dodatkowo (do tianeptyny) amitryptyline w dawce 200mg.Nie zamula mnie ten lek.

To połączenie wygląda bardzo interesująco, sam o tym myślałem, ciekawi mnie połączenie dwóch leków o działaniu neuroprotekcyjnym, dobra obstawa dla kogoś o stresującym trybie życia.

Poradzcie mi cos. Ja sie zle czuje w pracy w piersiach. Przychodze umeczony i czerwony. Czy zamieniac franka na amilitryptyline? Jutro chce do lekarza jechac.

-- 03 lis 2013, 20:23 --

wenlafaxyna mi na nerwy dzialala w wiekszych dawkach, mirtazapina rowniez. Wiec nie wiem czy moge zaufac amilitryptylinie.

-- 03 lis 2013, 23:49 --

Schodzi ze mnie to po kilku godzinach od przyjscia z pracy. Nie pomagacie dlatego bo nikt nie chce brac odpowiedzialnosci.

Dzisiaj wieczorem zaczynam przygodę z tym lekiem. Co powiecie n temat jego działania, mechanizmów działania?

P.S.

Chad nie mam, ponoć moje zaburzenia wynikają z Aspergera, ale oficjalnie diagnozować tego u dorosłych się nikomu "nie chce".

Dżejmson zdiagnozował Ci to ten lekarz co wcześniej Chad?

Dżejmson, obawiam się, że też moge mieć ZA lub depresje melancholijną, tylko te dwie opcje biore u siebie:? A ktoś Cie diagnozował?

Leki Ci pomagają te które bierzesz? Bo jeśli nie masz CHADu to lamo jest bezsensu jak i reszta stabilizatorów.

-- 19 lis 2013, 17:04 --

Zwłaszcza, że diagnzowani mi dwa razy chad ale ja tego u siebie nie widze bardziej to drugie lub depresje melancholijną.

Łączenie amitryptyliny z sertraliną też uważam za bezsens, bo amitryptylina działa na serotoninę.

Nikt Aspergera u dorosłych raczej nie diagnozuje. U mnie wyszło to na psychoterapii. I oficjalnej diagnozy takiej nie dostanę, musiałbym jeździć nie wiadomo gdzie. Poza tym, nie potrzebuję potwierdzenia tego, co sam u siebie przypuszczałem od dawna.

Odnośnie leków, na mnie działają różne dziwne połączenia, nie chcę publicznie pisać jakie, żeby ludzie nie brali ze mnie przykładu. Z wszelkimi uwagami na temat ZA proszę zwracać się do mnie na PW. Chad w papierach niech sobie widnieje.

Jeśli chodzi o lamotryginę, dla mnie to genialny lek. Lekko wycisza, no i mimo jesieni nie miałem żadnego (nawet najmniejszego) dołka już ponad miesiąc. Co w moim przypadku jest sporym osiągnięciem.