Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co teraz robisz?


Anja01

Rekomendowane odpowiedzi

zbieram się do pieczenia ciasta, bo już mnie tyłek boli od siedzenia i przeglądania forum...

liczę, że może poprawi trochę mój beznastrój :?

 

polecam przepis znaleziony w necie http://smakuje.blox.pl/2013/10/Ciasto-dyniowe-z-czekolada.html dodaję jeszcze orzechy włoskie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, nie ma sprawy ;) Skorzystam z okazji i polecę ci dwie książki, które każdemu zresztą kto para się pisarstwem w jakiejkolwiek formie mogą dostarczyć trochę przydatnej wiedzy, podanej dodatkowo w wyjątkowo atrakcyjny sposób. Chodiz mi o "dylogię" Feliksa W. Kresa - "Galeria złamanych piór" oraz "Galeria dla dorosłych".

 

http://www.fahrenheit.net.pl/archiwum/f43/28.html

 

http://mlodapisarkaczyta.blox.pl/2011/11/Galeria-dla-doroslych-Feliks-W-Kres.html

 

Kres generalnie jest (był? ponoć stwierdził że jako pisarz się wypalł i nie będzie na siłę ciagnął czegoś co go nie rajcuje) autorem ksiażek fantasy (jednym z prowodyrów tego nurtu w Polsce, tak na marginesie), ale przez pewien czas w Nowej Fantastyce prowadził kącik z poradami dla początkujących pisarzy. Forma była interesująca, bo porady nie były nastawione na "jak pisać książki" co "jak NIE pisać książek" - Kres brał "na tapetę" jakieś zagadnienie, typu - tworzenie bohatera i wytykał jakie błędy w tej materii popełniają począkujący pisarze. Po artykule dotyczącym wybranego w danej odsłonie kącika zagadnienia, następowała bezlitosna "masakracja" nadesłanych przez czytelników tekstów. Felietony te zostały zebrane i wydane w formie wymienionych wyżej dwóch książek.

 

Co prawda zagadnienia tyczyły się głównie porad dla ludzi próbujących swych sił w beletrystyce, ale zawierały też sporo rzeczy przydatnych dla każdego kto zajmuje się jakimkolwiek pisaniem. Plus niezwykle atrakcyjna jak dla mnie forma - Kres to gościu z ogromnym poczuciem humoru, bardzo ciętym, błyskotliwym - ja sam nazywałem go "polskim George Carlinem", więc oprócz tego że można sie czegoś nauczyć, to czytanie obu książek jest po prostu świetną czytelniczą przygodą :D

 

"Galeria złamanych piór" jest już bardzo ciężko dostępna (tematyka tak niszowa że nikt nie pokusił się chyba o dodruk), zarówno jeśli chodzi o "klasyczne" wydanie jak i jakąkolwiek formę ebooka; "Galeria dla dorosłych" jest dużo łatwiejsza do dorwania. Polecam, polecam, polecam. Jeśli ktokolwiek kto to przeczyta i znajdzie gdzieś w necie pdf'a z "Galerii złamanych piór" - będę wdzięczny za podesłanie linka, bo mój egzemplarz niestety zaginął podczas przeprowadzki :/

 

Najśmieszniejsze, że zanim pierwsza z wymienionych książek przypadkiem trafiła w moje ręce, nie wiedziałem o istnieniu kogoś akiego jak pan Kres - facet napisał bodajże najdłuższy polski cykl fantasy, a jego nazwisko przyćmiewają tacy ludzie jak Sapkowski czy Pilipiuk (nic oczywiście obu panom nie ujmując). Postanowiłem po przeczytaniu obu "Galerii..." zaznajomić się z jego twórczością i... cóż, kupiłem cztery książki, przeczyałem dwie :D Nie dlatego że facet źle pisze - pod tym względem jego twórczość jest jak najbardziej OK. Po prostu utwierdziłem się w przekonaniu że fantasy to dla mnie Tolkien, nie kręci mnie ten klimat zupełnie, smoki, elfy i czary zostawiam innym. Wolę kosmos i lasery :P

 

Chyba wyprodukowałem offtop który powinien znaleźć się w dziale o książkach, ale myslę że zostanie mi to wybaczone :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umuntu zazdroszczę cierpliwości przy pieczeniu ;)

Obadałam przepis i chyba nie chciałoby mi się certolić z tym tatałajstwem.

"Pieczemy ok 60 min w 180st (do suchego patyczka)" to brzmi strasznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umuntu zazdroszczę cierpliwości przy pieczeniu ;)

Obadałam przepis i chyba nie chciałoby mi się certolić z tym tatałajstwem.

"Pieczemy ok 60 min w 180st (do suchego patyczka)" to brzmi strasznie :D

 

będę piekła 4 raz w przeciągu 2 tygodni, a do cierpliwych nie należę ;) ale to ciasto przygotowuje się szybko i łatwo, jedyna robota to utarcie dyni, pianę ubija mikser, a piecze piekarnik ;) chyba, że masz na myśli czekanie na efekt końcowy, to rzeczywiście 60 minut czekania, ale na forum mija niepostrzeżenie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×