Plany, marzenia, cele...

A ja chcę wydać kolejny tomik wierszy, złożyłam właśnie wniosek o stypendium na wydanie tomiku

nazywam się niewarto, też mi się marzy wydać. Myślisz, że moje wiersze się nadają?

-- 03 lis 2013, 14:29 --

Planuję zapisać się do regionalnego stowarzyszenia miłośników kultury. Wer wtorek zawiozę deklarację i opłacę składkę.

kasiątko, myślę, że tak, w niektórych trochę musiałabyś popracować nad rytmem, ale w ogóle są ciekawe i lubię je czytać.

Dowiedz się, czy u Ciebie w województwie jest stypendium dla twórców kultury. Jak jest to możesz złożyć wniosek na samo pisanie tomiku, a wydanie może być kiedyś. Ja tak zrobiłam, u nas wnioski można składać do końca listopada.

nazywam się niewarto, pobrałam wniosek, ale tam są osiągnięcia, a nie mam żadnych.

-- 03 lis 2013, 14:40 --

Wątpie, żeby mi się udało. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i może wspólnie z Grupą Literacką coś wydam.

kasiątko, u mnie nie było trzeba pisać żadnych osiągnięć, tylko to, co chcesz stworzyć. Oprócz tego było trzeba dołączyć życiorys artystyczny i ew. jakieś recenzje czy publikacje.

A czy osiągnięciem nie może być pisanie artykułów, bo chyba ciągle coś tworzysz?

Myślę, że najważniejsze są nie osiągnięcia, ale pomysł, to, co chcesz stworzyć.

-- 03 lis 2013, 15:43 --

kasiątko, a co to ta Grupa Literacka?

To stypendium może być za samo pisanie, jeśli tak napiszesz w projekcie. I pieniążki są dla Ciebie za pracę twórczą.

A wydanie to już osobna rzecz i tym powinna się zająć jakaś instytucja.

Napisałam do prezesta GS ode mnie ze wsi

-- 03 lis 2013, 14:48 --

nazywam się niewarto,wypełnie ten wniosek i zobaczymy. Spróbować mogę.

kasiątko, jak chcesz, to możesz wysłać mi potem wniosek na maila, mogę zerknąć na niego, czy wszystko jest ok.

No pewnie, myślę, że warto spróbować

nazywam się niewarto, pw

Plany realne:

-Iść wreszcie się umówić na termin i zacząć dziarę w przyszłym roku

Plany mniej realne:

-Zacząć uczyć się do matury

Kestrel, Zapisz sie na kurs przygotowujacy do matury, trwa poł roku. Kiedys sie zapisalem i to byl swietny pomysl. Jedzialm do tej szkoly co tydzień w weekendy, i po poł roku zdalem mature zima. Samemu może Ci sie nie chcieć zmobilowiac. Chyba ze chodzisz do szkoly jeszcze.

Zdążyć obronić się czerwcu (najlepiej na 5), w ogóle napisać tę pracę, zdać zadowalająco maturę i w lipcu dowiedzieć się, że po 3 latach w końcu udało mi się dostać na wymarzone studia... No i zakochać się z wzajemnością...

A,zapomniałem o wizycie u doktorka na grudzień coby magic pillsy nabyć !

Aurora92,

No i zakochać się z wzajemnością...

Z tą nienawiścią do wszystkich ludzi, to nie masz na to szans . Rozglądaj się powoli za kotami.

Aurora92,

No i zakochać się z wzajemnością...

Z tą nienawiścią do wszystkich ludzi, to nie masz na to szans . Rozglądaj się powoli za kotami.

Już mam kota, ale nie jest przytulny. A z tą nienawiścią jest tak, że to raczej zawiść, że inni kochają i są kochani.

wiecie co? moim głównym marzeniem, głównym celem jest pozostanie stylistką, praca w świecie mody, bardzo się tym interesuję a przez to cholerstwo wszystko odkładam na dalszy tor. MAM TEGO DOŚĆ! NAPRAWDĘ DOŚĆ!! chcę żyć normalnie, normalnie funkcjonować, zająć się tym co kocham...

Clementine, śmiało walcz o marzenia pomimo choroby! Ja zawalczyłam i mam się super, coraz lepiej.

Zacząć żyć .. tylko i aż tyle ..

nie mam żadnych, bo i tak wiem, że niczego nie doprowadzę do końca

wiecie co? moim głównym marzeniem, głównym celem jest pozostanie stylistką, praca w świecie mody, bardzo się tym interesuję a przez to cholerstwo wszystko odkładam na dalszy tor. MAM TEGO DOŚĆ! NAPRAWDĘ DOŚĆ!! chcę żyć normalnie, normalnie funkcjonować, zająć się tym co kocham...

jeśli odkładasz to jeszcze nie koniec ważne by z tego nie rezygnować :) ja też odkładam ale przez moją chorobę to już tak ze 2 lata będzie ale nie czuje się jeszcze przegrany każdemu z nas daje to w kość i często boimy się że to nie ten moment ale nie martw się to nadejdzie a wtedy wszystko ujdzie migiem nie poddawaj się głowa do góry :-)

wyzdrowieć to główny cel

Kolejny cel: zaliczyć ostatnią wpadkę z kołem i zdać ją w następnym terminie, nie dla mnie uczenie się książki na pamięć, ale DAM RADĘ, bo to mój CEL.

Monar, jak coś to jeszcze jest zbój na koniec

kolekcjoner snów, nie ma mowy ! Wolałabym zdać bez żadnych większych problemów :)

Monar, a w ogóle jak Ci się podobają studia, jak sobie radzisz?

Moje marzenia, cele, ambicje prawie w ogóle wygineły jak dinozaury. Zabiła je spadająca kometa zwana rzeczywistościa :)