Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)

a te całe propranol w sytuacjach bicia serca duszności bierzecie ?

aaaa mi sie przypomnialo, ze jak w wakacje wracalam z Polski, to po raz pierwszy mialam atak mega paniki ktory trwal 2h! (a wlasciwie to chyba ze 4), bo caly lot - po prostu mialam mega spiete miesnie, nic nie ogarnialam co sie dzieje, niewyobrazalny lęk, mokre ręce - całe bite 2h! A i z godzine przed i po to samo bylo. I bylam zdziwiona, bo wlasnie zawsze panika tak z 20min, nie dluzej, trwala. I mysallam, ze to tak zawsze uderza mocno, i za chwile przechodzi. A wtedy sie okazalo, ze nie zawsze.... ale to tylko chyba jeden taki incydent mialam (w dodatku po benzo! :) )

Ja mecze sie z tym przeszlo 10 lat , na początku tez mi przechodziło po 20 min ..czasem po 2 godzinach..lekarz stwierdził , ze to wszystko było nie leczone i nagly buchhh...

Hania teraz masz/bedziesz miałą coś co to skutecznie przerywa, ba, odwraca o 180 stopni

nerwosol-men, nie ja mam Biosotal..

nerwosol-men, ja propranolol bralam 10 lat temu, mialam takie otumanienie i derealke, ze nie moglam funcjonowac. Potem lekarz przepisal mi w zamian Bisocard (on juz chyba tak nie dziala ogolnie, tylko bardziej konkretnie - na serce). I bralam to sporadycznie. Ale potem przez wiele lat juz nic na serce nie bralam, jakos przez tyle lat balam sie o serce, balam sie wysokiego pulsu, kolatania - ze w koncu mi przeszly lęki z tym zwiazane :) A jak przeszly obawy, to i objawy sercowe bardzo mi zmalały.

PJT, tak , wiesz bym chciala by to wszystko juz odeszlo..by nie wrocilo ..o i jeszcze mi cos lekarz mowil o wypaleniu organizmu co to jest?

no mi dał propranol mam to, ale raczej może maks 2 razy zjadłem , bo chyba do tego bicia serca już przywykłem jakoś mnie nie przeraża to

nerwosol-men, tez masz dusznosci? jak masz lęk?

-- 17 lis 2013, 19:46 --

pamietam po tym przeszlo tygodniu duszności itp , porobilam badania wszystkie , nawet na raka , wszystko ok wyszlo..sama juz nie wiem co ja mam z tymi dusznosciami..tak jak biedna dusznomi..co z nia , wie ktos?

Mam nie raz duszność nie raz nie mam, walenie serca mocne, bóle rożnego pochodzenia, wariowanie brzucha. itd, całą paletę skutków :)

nerwosol-men, to mi padlo na te dusznosci , klopoty z przelykaniem i serce bije mocno..teraz doszly te drżenia miesni , chyba od leku no i ciagle bym spala..

dusznomi baluje z tego co widzialam :) urodzinowo.

nerwa, baluje ? super ma..

hania33- też mi się po nim chce spać, a czasem pobudza wszystko zależy do jakiego stopnia się panikuję przy objawach a do jakiego stopnia człowiek sobie zdaję sprawę że to tylko objaw

nerwosol-men, mysle , ze kiedys sie unormuje ..i ok juz bedzie..

no mi dał propranol mam to, ale raczej może maks 2 razy zjadłem , bo chyba do tego bicia serca już przywykłem jakoś mnie nie przeraża to

ja tez mam nieraz dusznosci i to dosyc mocne.wtedy od razu wpadamw panike ze zaraz sie udusze.ja mam takie uczucie podhcodzenia ser a pod gardlo albo jakby mi cos w tym gardle twkilo i przeszkadzalo.to jest porazka..

też tak myślę, ale bywało różnie w życiu czasem człowiek sobie myśli, jak można się tak męczyć itd patrząc na innych którzy sobie siedzą i piwko piją, z tym że oni też mają lęki ale ich umysł się tak na nich nie skupia :)

nerwosol-men, masz racje , ja bardzo chce przestac myslec i bac sie ..ale caly czas sie ucze ,,zyc od nowa..

Mnie od wczoraj trzyma. Nie tyle niepokój który przeszedł a no własnie mrowienie, kłucie-sama nie wiem jak to nazwać. Jestem z siebie dumna bo nie roję juz sobie problemów z krążeniem.

duszność jest przesrana bo , może wystąpić lęk przed tym że zabranie ci powietrza, ale chyba najgorzej wspominam bóle żołądka takie że skręcało mnie na łóżku dosłownie

-- 17 lis 2013, 19:04 --

ja o tyle poszedłem do przodu że już przestałem sobie roić jakiekolwiek choroby tak jak Enii napisała

Hania33 ja miałam ataki paniki jak miałam jechać autobusem (czasami sie odezwą).Staram sie jeździć tylko wtedy jak nie ma korków, nie ma upałów, a jak juz wsiądę to otwieram od razu okno i nie myslecz czy bedzie duszno. Jako nastolatka pare razy słabo mi się zrobiło w autobusie (wiadomo tłok, zaduch i niektórzy tak reagują) i pozostał lęk że znów mnie to spotka.

ja to tez sobie wlasnie uzmyslowilam, ze czytam tyle - o objawach, o wytlumaczeniu dlaczego one wystapują, o sposobach co mozna robic. I ciagle cos czytam czy szukam. Ale co z tego? To nie czytanie moze cos zmienic, tylko działanie! :-/

no ja wlasnie mam taki lęk , ze mi powietrza zabraknie..co za cholerstwo..

w ogole to tlen pobudza, wpadacie pewnie w hiperwerntylacje, jest sposob zeby oddychac przez torbę papierową (i podobno działa) zeby sie nie hiperwentylowac

tlen jest najwazniejszy

nerwa, czytanie nie zmenia nic, ale moze chciaz uspokic uswadomosc.