Skocz do zawartości
Nerwica.com

Azja (kultura/języki/anime/manga/muzyka)


miniSD

Rekomendowane odpowiedzi

wilzyx, Hah, rzeczywistość>marzenia? Cóż życie bywa takie a nie inne czasem, i daje po piórach.

Sam raczej swojej marnej rzeczywistości czy scenariuszy nie łącze z anime które lubię,skończyłoby się więzieniem, albo spoczywaniem w rowie : D.

 

Z drugiej strony pomyśl, choć przez jakiś czas było fajnie, większość tak zaawansowanych noulajfów nikogo nie pozna : D

Wiem, gadam od rzeczy : P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wilzyx, Hah, rzeczywistość>marzenia? Cóż życie bywa takie a nie inne czasem, i daje po piórach.

Sam raczej swojej marnej rzeczywistości czy scenariuszy nie łącze z anime które lubię,skończyłoby się więzieniem, albo spoczywaniem w rowie : D.

 

Z drugiej strony pomyśl, choć przez jakiś czas było fajnie, większość tak zaawansowanych noulajfów nikogo nie pozna : D

Wiem, gadam od rzeczy : P

 

 

Jaranie się anime już mi dawno przeszło, ot czasem sobie coś oglądnę. Ale masz rację, wtedy będąc kompletnym nolajfem

było to niczym wybranie nowego papieża dla bardzo religijnych katolików. Wypraszam sobie używanie terminu "zaawansowany nolajf" :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawsze? Pewnie. Ale w większości sytuacji, elementy danego anime (czy to fabuła, dialogi etc) są tak odmienne od naszej kultury, że wydają się zarazem i śmieszne i żenujące. No proszę cię, ileż razy można znieść młodego wyrostka jako protagonistę albo jakieś chibi/moe/kawaii dziewczynki. Oczywiście są też inne anime, bardziej poważne, co nie zmienia faktu, że mamy teraz do czynienia z wysypem takich animu jak opisuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wilzyx, Imo zależy od oglądanego tytułu np shinsekai yori było cholernie dystopijne, tytuły które oglądałem to raczej te brutalniejsze, "mroczeniejsze" że tak to ujmę.

Takie sielanki też są przesłodzone aż nazbyt,nic wspólnego z rzeczywistością nie mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się psychicznie przygotowuję do końca mangi Naruto, stąd moja nieobecność w jakichkolwiek konwersacjach dotyczących mang i anime. Code Geass nie oglądałam, ale Psycho Pass to majstersztyk jak dla mnie. Warto obejrzeć nawet wiele razy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Midori, Tak to wygląda,naruto się może skończyć,choć jak mi się wydaje sasuke jeszcze coś wykręci.

Bleach też zmierza ku niechybnemu końcowi,2 ultra tasiemce mogą się skończyć,oj dziwnie się będzie czytać co tydzień tylko ft i op

 

Oj tak,pp to świetna rzecz,CG też naprawdę warto obejrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W każdym bądź razie, ostatecznie Naruto powinien zostać hokage. Nie wyobrażam sobie innego końca!!! A manga sprowadza się do tego, że to cierpienie sprawia, iż ludzie stają się źli... Podoba mi się ta wersja, ale z drugiej strony boję się rozczarować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W każdym bądź razie, ostatecznie Naruto powinien zostać hokage. Nie wyobrażam sobie innego końca!!! A manga sprowadza się do tego, że to cierpienie sprawia, iż ludzie stają się źli... Podoba mi się ta wersja, ale z drugiej strony boję się rozczarować.

To raczej oczywiste,patrząc przez pryzmat jego siły militarnej, i tego co zrobił - będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, nie wiem. Może Kishimoto wymyśli coś w stylu Unii Europejskiej i Naruciak zostanie przywódcą Zjednoczonych Sił Shinobi... Ta opcja wydaje mi się jednak po prostu beznadziejna. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To drugie. Odchodząc od tematu: Bleach zaczyna mi się nudzić. Skoki poziomu mangi są zauważalne. A wracając do tytanów, to ostanie 3-4 odcinki znacząco odbiegające od mangi obniżyły poziom całego anime, trochę się tym rozczarowałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×