Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam problem. Brałem przez 4 lata Velafax 75mg na deprechę i dodatkowo doraźnie Afobam 0,50mg na stany lękowe. Nie wyleczyło mnie te ze stanów lękowych (a to był główny powód brania tych leków) ale potrafiłem sobie z nimi radzić. Wystarczyło wziąć pół tabletki afobamu i przychodziła ulga. Czasami mogłem nie brać afobamu przez tydzień ale zazwyczaj pół tabletki lub jedna załatwiała sprawę na dzień lub dwa. Międzyczasie dostałem nową bardzo fajną pracę, szybko awansowałem. Jakiś czas zacząłem zastanawiać się nad sensem brania Velafaxu skoro największą ulgę przynosi mi sam Afobam, dodatkowo zaczęły mnie zastanawiać kłucia (prądy w głowie) po ominięciu nawet jednej dawki Velafaxu. Chciałem bardziej zająć się stanami lękowymi aby się ich pozbyć raz na zawsze. W styczniu poszedłem do miejscowego psychiatry, która powiedziała, że niepotrzebnie brałem ten Velafax i przepisała mi Fluoksetynę EGIS a ze stanami lękowymi wysłała mnie do psychologa. Po kilku wizytach u psycholożki dałem sobie z nią spokój bo nic mi jej analizy nie dawały, gubiła się w gadce, nie pamiętała poprzednich wizyt. Po przejściu z Velafaxu na Fluoksetynę kuło mnie we łbie jak cholera ale po jakimś czasie minęło. Wybrałem tą fluoksetynę i przestałem brać antydepresanty. Na początku było ok, nie zauważyłem zmian ale już w lipcu na urlopie dopadła mnie kompletna niemoc, nie miałem siły na nic. Z tygodnia na tydzień było coraz gorzej, kompletny brak energii, odczucie kompletnego wyczerpania, problemy z zasypianiem, rano z trudem wstawałem z łóżka - już zmęczony. Obecnie to jakaś masakra, pojawiły się jakieś wewnętrzne drgawki, nieustający niepokój, słabość w karku(odczucie złamanego karku), drżenie łydek, słabość w nogach i rękach, z trudem mogę się ogolić bo nie mogę utrzymać maszynki do golenia w dłoni, ogromne zawroty głowy - takie uskoki o pół metra w bok lub w górę, czasami myślę, że się wywale, duszności, nie mogę gadać bo mi coś w krtani rośnie i blokuje, dyskomfort w obecności kogoś obcego, nie mogę utrzymać wzroku na jego twarzy, nie mogę się skupić na niczym innym tylko jak się źle czuję, że zaraz zdechnę. Afobam pomaga ale już nie na dzień lub dwa ale na godzinę, dwie. Poza tym zaczął inaczej na mnie wpływać, po pół tabletki czuję się taki otępiały, język mi się plącze. Z Velafaxem lepiej działał, dodawał mi kopa, energii, rozwiewał chmury. Nie wiem co mam robić, boję się, że w końcu nie będę w stanie wstać do pracy, że rozwali mi się to co z takim trudem sobie wypracowałem. Czy to możliwe, żebym dostał reakcji odstawiennej po Velafaxie tak późno??? Czy mogę sam znowu zacząć brać ten Velafax? Poratujcie bo jestem totalnie załamany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Odstawiłeś wenlafaksynę z dnia na dzień i od razu zacząłeś brać fluoksetynę? Syndrom odstawienia antydepresantów (przede wszystkim nagłego odstawienia) bywa bardzo nieprzyjemny, dlatego powinno się schodzić z nich stopniowo. Podobnie zresztą jest z wejściem. Pominięcie dawki często skutkuje nieprzyjemnymi objawami. Jeżeli dobrze zrozumiałam, to fluoksetynę bierzesz od stycznia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w takim razie masz syndrom odstawienny. Pewnie zszedłeś z fluoksetyny nagle. Kiedyś zrobiłam tak samo (nie wiem co mi odbiło, bo nigdy tak nie robiłam) i później bardzo tego pożałowałam. Powinieneś wybrać się do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trepifajksel, Kiedy zszedłeś z tej fluo? Akurat zamiana wenli na fluo to b. dobry pomysł przy odstawieniu, bo schodząc na sucho z samej wenli bywa koszmarnie, a tak zawsze jest lżej. Ale wydaje mi się, że po 4 latach (kuupa czasu) brania wenli mózg już na tyle się przyzwyczaił do tej stymulacji, że jedna paczka na redukcje i zejście to stanowczo za mało. Ja na Twoim miejscu schodziłbym o wiele dłużej. Tak jak piszę Magnolia- to syndrom odstawienny SSxx w pełnej krasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nagle to zszedłem z Wenlafaksyny, którą brałem 4 lata, bo fluoksetyny wziąłem tylko jedno opakowanie. Jeżeli to syndrom odstawienny to dlaczego pojawił się tak późno czyli po kilku miesiącach od odstawienia i trwa tak długo? Czytałem o antydepresantach i tam jest mowa o tygodniach a u mnie mija już prawie rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wolno nagle schodzić z żadnego antydepresantu!!!!! Syndrom odstawienny może się pojawić nawet po kilku miesiącach.

Fluoksetyna potrafi się wkręcać czasem dłużej niż miesiąc, a Ty przyjąłeś jedno opakowanie i przestałeś. Masz teraz tego skutki.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trepifajksel, aha, teraz doczytałem. Mi akurat te skutki odstawienne po tak długim czasie wydają się przedziwną sprawą.

Czy jesteś pewien, że to bezpośrednio spowodowane lekami? Bo wiesz, z jakichś przyczyn brałeś tę wenlę, a opisane przez Ciebie objawy wpadają mi w coś a'la nerwica lękowa. Na Twoim miejscu, jeśli nie chcesz ryzykować problemów w pracy, wróciłbym do SSxx. Tylko z powtórnym braniem tego samego leku różnie bywa, może nie zaskoczyć, jak za pierwszym razem. Ale nie jest to reguła. No ale zostaje jeszcze np. esci/serta. Na Twoim miejscu na pewno zapisałbym się do psychiatry tak, czy inaczej, i dokładnie wyspowiadał z historii "leczenia", i obecnych objawów.

 

Sam miałem objawy odstawienne paroksetyny już na drugą dobę po odstawieniu (pomimo redukcji) + tydzień leżenia jak warzywo + 2 miesiące koszmarnej depresji, gorszej, niż przed braniem tego syfu. "Leki" przeciwdepresyjne", hehueh, tylko nikt nie uprzedzał, że detoks jak od jakiegoś hard drug ... 8)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś może jakiegoś dobrego psychiatrę w okolicach Torunia, który nie wyśle mnie od razu do psychologa?

 

-- 15 lis 2013, 22:58 --

 

No właśnie, a ja poza tym kłuciem (prądem) w głowie, przez jakieś 2 tygodnie, nie odczuwałem żadnych reakcji na odstawienie. Dopiero po 4 miesiącach zaczęło się coś dziać, jeszcze nie wiedziałem co, pierwsze chyba co mnie dopadło to problem z zasypianiem. W lipcu przed urlopem jakby nasiliły się stany lękowe ale jeszcze do zniesienia. Na samym urlopie zauważyłem, że brakuje mi sił, szybko się męczę, nie mogę odpocząć, nie mam humoru z osobą, z którą regularnie przez ostatnie lata boki zrywaliśmy ze śmiechu. Ostatnie 2 miesiące to już drgawki jakieś wewnętrzne, silne stany lękowe, zawroty głowy, słabość kończyn itp, itd. Aha, zapomniałem dodać, że bez Dormicum nie zasnę. Byłem u lekarza zrobić wyniki. Morfologia wzorowa, EKG serca też ok, ciśnienie 115/75.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uda się, tylko, że niedługo pewnie dostaniesz jakiś lek i organizm będzie musiał się z nim zapoznać, a z tym wiążą się skutki uboczne (jednak nie każdy je ma i nie u każdego są nasilone). Na lek zaczynaj wchodzić stopniowo, dzieląc dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba skoncz przygode z efectinem ja wiem , ze to dopiero 2 dzien , ale juz mam dosc ,caly dzien , bylam jak pijana , nacpana zero kontaktu ze mna , cala noc siedzialam jak kolek oczy mialam otwarte w glowie jakies lasery chuje muje , oczy mnie bola , jakbym miala wytrzeszcz z zezem na raz , ja mam spac bo o 6 musze wstawac a nie dopiero o 5 zaczynac zasypiac ... to jakies cholerstwo okropne !!!!!! jak ja mma normalnie funkcjonowac ja mam dzieci kuzwa w domu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie dziewczyny, a też macie tak na wenli, że wasz orgazm jest jakby niepełny i mało satysfakcjonujący pod względem odczuć :bezradny: dodatkowo, też po nim czuje straszne napięcie jakby, coś było ale jednak się nie udało :why: , ciężko to opisać mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli, bo przed zastosowaniem wenli wszystko było ok pod tym względem :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×