Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)

PJT, nie bierz całego

zrobie co w mojej mocy ale nie obiecuje

magnolia84, A Biosotal mi kazał brać , mogę to łączyć?czy nie ogarnięty ten lekarz?

mam za to 10 opakowań pernazyny

hania33 Atarax też mam więc jak się zdecydujesz na coś to dawaj znać

biosotal możesz

PJT, dziękuję..

-- 13 lis 2013, 23:45 --

magnolia84, dobrze, kochani Jesteście.. PJT,

Nie zaleca się równoległego stosowania paroksetyny i metoprololu u osób z niewydolnością serca.

-- 13 lis 2013, 23:47 --

Hania ta pernazyne moge od razu puscic chcesz ?

Nie zaleca się równoległego stosowania paroksetyny i metoprololu u osób z niewydolnością serca.

nie wiem czy arytmia to nie niewydolność serca. A jeżeli chodzi o mnie, to mam jeszcze niedomykalność zastawki mitralnej

magnolia84, ja tez mam tą niedomykalność! :-/ i tachykardie kiedys tez stwierdzono.

PJT, nie , poczekam na tamten lek , biorę już paro..nie chce łączyć..

magnolia84, ja tez mam tą niedomykalność! :-/ i tachykardie kiedys tez stwierdzono.

sporo ludzi to ma. Niewykluczone, że takie problemy z sercem zafundowały nam zaburzenia nerwicowe

ja chyba nawet kiedys czytalam o jakichs badanaich, ze wlasnie wiele osob z niedomykalnoscia cierpi na nerwice lękową.

ale permazyna to nie jest lek przeciwdepresyjny tylko przeciwlekowy

magnolia84, od serca sie zaczyna i przechodzi na wszystko inne ..ja sie balam zaczac brac paro..ale juz mialam dosc..

nerwaniestety

hania33 ja też

magnolia84, Jakos to przejdziemy..uboki i nerwice i odstawienie..nie bedzie zle..

ja mam powiekszony lewy przedsionek ;/

hania33 super to zabrzmiało: "uboki i nerwice i odstawienie" ech kochane nerwuski :*

wszyscy mamy chore serca..czegoś Nam brakuje..

nio...

kurcze ale mam zaległości w czytaniu, chyba was nie nadrobię..

u mnie gorzej, a już przez ostatnie pare dni było całkiem fajnie ( myślę że to również też dzięki temu forum)

a teraz znów mnie jakieś lęki dopadły, mały mi choruje, właśnie mi zasnął a ja się boję położyć, boję się swoich myśli, znów coś mi się dzieje

kurcze ale mam zaległości w czytaniu, chyba was nie nadrobię..

u mnie gorzej, a już przez ostatnie pare dni było całkiem fajnie ( myślę że to również też dzięki temu forum)

a teraz znów mnie jakieś lęki dopadły, mały mi choruje, właśnie mi zasnął a ja się boję położyć, boję się swoich myśli, znów coś mi się dzieje

to hydro zarzuć :)

to hydro zarzuć :)

piersią karmię i nie mogę

ech... :/

a myślałaś już, co zrobisz z karmieniem, kiedy będziesz potrzebowała leku?

Wiecie najgorzej być chorym i mieć kochane , małe dziecko...