Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)

popros o afobam 0,25 Ci styknie i połóweczke tego przed lękową sytuacją

nerwa, tyle samo wzielam co i TY

Hania albo dawke kobietek ale to juz one same wiedzą ile to

magnolia84, Ale by się przydało ..czasem mam nerwowe dni..i lęki są..

PJT, bo kobietki sa delikatne !

PJT, moja mama u lekarza i afobam jakiś juz to widze..

umiem / umiałęm się obchodzić z kobietkami

PJT, wierz mi tej wiedzy sie nie zapomina :***** Pawelku Umiesz nadal .

A nie.. sluchajcie, ja mam nie 0.25 tylko 0.5mg tabletki!! To wychodzi na to, ze wiecej biore. Ale i tak niewiele chyba.

Najlepiej wziac jakis kawaleczek i jak starczy to dobrze, a jak nie czuc nic, to wiecej - wtedy mozna znalezc dobra dla siebie dawke minimalną a i nie trzepnie od razu za mocno

nerwa, ja sie bojam wlasnie tego trzepniecia

-- 13 lis 2013, 20:19 --

nerwa, a kuleczki dzis bralas?

platek rozy, no wlasnie, to wez np. 1/8 :) wtedy na pewno nic zlego nie bedzie, a moze juz tyle Ci coś da (tak jak mi).

Ja pamietam kiedys, na konferencji - tak stresowalam - wzielam 1/4, potem znowu 1/4 - a dalej byly meeega nerwy. Wiec juz nie mialam wyjscia i tak chyba bralam i bralam az doszlam do calej tabletki! Ale jakos poszlo... powiedzialam co malam powiedziec i nie bylo zamroczenia nawet :)

-- 13 lis 2013, 19:22 --

platek rozy, wzielam - odliczylam 4 kuleczki ze 100 w kapsulce :)

z uboków mam zmeczenie, bol glowy i kołowanie hehe

hania33 nerwy to ma nawet zdrowy człowiek, a te lęki to są takie jak np. u dusznomi czy to po prostu zwykły strach?

to całe 3mg leku przecież tyle dostają myszy

nerwa, czyli bierzemy wszytskie cos musimy sie tej nerwicy pozbyc w diably !!!

platek rozy, wyslalem Ci prosbe na koma :**

platek rozy, no właśnie - już dosyc tej nerwicy... no bo - ile można?! :)

PJT, mam mam widze :) :*

miś prosi

-- 13 lis 2013, 20:56 --

Misiaki sa czaderskie

-- 13 lis 2013, 22:17 --

PJT, wzielam ... ide do mycia i moze sie wyspie :**** Dobrej nocki .

Dobrej nocy księżniczko-różyczko :****

Aż tak źle, że już na benzo schodzicie jeśli dobrze widzę?

michalb, Ja benzo nie biore bo nie mam..

-- 13 lis 2013, 23:04 --

magnolia84, mnie od przeszło 10 lat tak dusi, mile to nie jest to moja nerwica lękowa ..gdyby nie te duszności i bicie serducha ok by było i nie musiałabym brać żadnych leków..

michalb, ja biore ale tylko w nocy, jak nie moge zasnac i jest juz srodek nocy. Bo wiem, ze jak nie bede spac to kolejny dzien to bedzie wegetacja i nic wiecej :-/ W czasie ataków nawet nie biore... bo w sumie i tak przechodza nawet bez benzo.

Kurde... wczoraj wrocilam do domu i czulam sie wieczorem fajnie, mialam sile na pranie, gotowanie itd. A dzis - masakra jakas. Nie wiem czemu, w sumie wcale zle sie ten dzien nie zaczal. Juz po prostu taka zła na to jestem!

Juz pisalam - z lękiem o tyle sie oswoilam, ze wiedzialam, ze to "tylko" uczucie i ze minie i ok. Ale złego stanu fizycznego po prostu nie moge zniesc!

..gdyby nie te duszności i bicie serducha ok by było i nie musiałabym brać żadnych leków..

na to jest tani i prosty sposob, nieuzalezniajacy - propranolol

wkleje linka do dyskusji na innym forum bo dobrze pisza

http://www.phobiasocialis.fora.pl/leki,83/propranolol,457.html

PJT, ja pamietam, ze po propanololu chodzilam jak zombie! Wtedy jeszcze bylam w liceum i doslownie nie wiedzialam co sie dzieje, siedzialam na lekcjach ale NIC do mnie nei docieralo. To bylo chyba gorsze, niz najwieksza derealka teraz :)

Ale pewnie zalezy od czlowieka, bo duzo ludzi bierze i jakos funkcjonują.