Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)

platek rozy, kurde, ale to chociaz coś załatwiłas - wiec nie taki dzien stracony! A kurde przez leki to niestety, masakra ale przejdzie. Wiec o tyle dobrze, ze mozesz zwalic całą wine na leki

A z tym chlebem to powiem Ci - kiedys mama mi powiedziala: najwazniejsze, to miec zawsze chleb i maslo . I faktycznie, zawsze staram sie miec, bo jak nie ma sily na nic innego to chociaz kanapke mozna zjesc, albo kawalek chleba z maslem wlasnie. I zawsze jak nie daje rady isc kupic i nie mam, to mam takie poczucie, ze kurde... juz az do tego doszlo, i ze umre tu chyba z glody kiedys. No ale... okazalo sie nie raz, ze i bez chleba da sie przezyc.

Ja ostatnio znowu zastosowalam (chociaz zaluje, ze nie zrobilam tego jak sie niedawno tak super czulam), takie cos podobne, o czym pisala tez vitaminac u siebie na blogu. W sumie to mi bardzo pomoglo pare miesiecy temu.

- Jak sie czuje np. lepiej, wieczorem powiedzmy (mimo, ze caly dzien do dupy byl), to pisze na kartce, ze rano myslalam, ze nie przezyje, w dzien stan tragiczny, a teraz wieczorem relaaaxxx. I wtedy majac to na kartce (napisane przeze mnie), potem jak mam znowu zly dzien, to czytam i wiem, ze nawet jak jest tragicznie, to i tak potem bedzie dobrze i bede sie czula spokojna.

KOCHANI ZNERWICOWANI !!!

Wszystkim Wam i każdemu z osobna serdecznie dziękuję ( albo dziękujemy, wraz z moja szanowna przyjaciółką ) za życzenia. Obiecuję, że dołożę wszelkich starań aby się spełniły :) Będę dzielna, silna i uparta!!! Szczęśliwa i zdrowa, tak jak mi życzycie.

A poza tym to tak.... nie spałam całą noc!!! Masakra, leku nie było, jakoś spać nie mogłam, w końcu zmogło mnie koło 6, ale musiałam wstać wczesnie więc i tak nie pospałam. Poza tym dzień wcale nie tak wspaniały jak chciałam, kiepsko się czuję, ale pewnie w duzej mierze to wina nerwicy! Teraz leże i modlę się, zeby zasnąć chociaz na godzinkę.

I jak to zwykle...w urodziny...chce mi się beczeć!!!

-- 13 lis 2013, 15:07 --

ale pewnie w duzej mierze to wina nerwicy!

dusznomi, wszystkiego najlepszego spoznione ale szczere

dusznomi wszystkiego najlepszego, dużo siły i wytrwałości w walce z choróbskiem

nerwa, tak cos zalatwilam ale i tak jestem zla ze zawrcilam do odmu i juz do sklepu nie doszlam:)

magnolia84, na lekach nie masz takich atakow?

platek rozy nie mam

PJT, masz za dobre serducho i za rozmowe.

-- 13 lis 2013, 15:52 --

magnolia84, o kurcze to zeby moj lek zaczal dzialac , zebym ja dotargala sie do tej dawki dobrej.

wow to mnie zaskoczylas :))))))) ale to sama przyjemnosc

PJT, ale czym zaskoczylam? To ja Tobie beczalam do sluchawki to chyba wlasnie srednia przyjemnosc :)

platek rozy dotargasz się :)

A ja dzisiaj dziwnie.. siedze niby w pracy, lęku nie ma, po drodze też nie bylo. Nawet zmęczenie zelżalo! :)

Ale caly czas mam ten dziwny ucisk w glowie (czolowy) i takie poczucie niestabilności i kołowania.

U mnie dziś trochę lepiej , 3 godziny sprzątałam cale mieszkanie , teraz odpoczywam sobie..

nerwa, ja takie uczucie mam bardzo czesto niestety.

-- 13 lis 2013, 17:53 --

hania33, super ze lepiej sie czujesz... ja chyba bede musiala lek zmienic.

platek rozy, kurde ale to jest straszne powiem Ci! Tzn. nie wiem czy masz tez takie zmeczenie w oczach? Az mi ciezko cokolowiek robic To troche taki jakby bol glowy, ale bardziej ucisk, i az ciezko mi patrzec na cokolowiek ;( kurde, co to jest za dziadostwo znowu???

platek rozy, dlaczego zmienic lek?

-- 13 lis 2013, 17:57 --

platek rozy, u mnie dzien lepiej , dzień gorzej

nerwa, tak mam i mi sie wydaje ze to z napiecia duzego sie dzieje ...

hania33, bo na tym sie czuje zle , mam tyle ubokow ze kiedy ja tam dojde do 3 tabletek

platek rozy, ja tez mam nadal uboki..bo dawkę podwyższyłam,,

hania33, ale jak ja ja mam podwyzszyc do 3 tabletek a jestem na 3/4 to te uboki bde miala pol roku

platek rozy, ale jaki inny lek? hmm współczuje..

hania33, nie wiem nie mam pojecia co zadzialac moze i na czYm w miare bede funkcjonowala...a wychodzisz sama juz bez atakow Kochana? Czy nadal je masz taki silne?

platek rozy, hania33, jak Was czytam to jestem przerażona ja od jutra zaczne brac i nie wiem czy juz iść na l4 czy moze sie od razu zwolnie ja na antykoncepcje na przykład reaguje bardzo źle i bardzo szybko dlatego nie moge stosowac A tutaj teraz te tabletki Jez.......to ja chyba umre

platek rozy, Ataków już tak nie mam , tylko mam lęk przed lękiem , głupie to..

-- 13 lis 2013, 18:07 --

Megi_, masz dobry lek , spróbuj..może akurat ok będzie..

hania33, to dlaczego WY macie nie ok?

tabletki maja nam pomoc wyjść z tego bagna , nie che sie męczyć do końca życia..z lękami i nerwica..moze sie uda..

Witam wszystkich .... Rozumiem co przezywacie .... Trzeba zauważyć jak narasta LĘK to taka spirala ....co jak się zacznie to trudno przerwać... Jedno , drugie ,.....piąte ,itd.. / boję sie , jest '''mi''' słabo , kreci''' mi''' się w głowie....../Nakręcanie negatywne/! Trzeba się nakręcac pozytywnie ...np. Świeci słońce , super ... jak ciepło .....itd... Mózg nie wie co jest prawdą , REAGUJE na nasze myśli ....jak myslisz o czymś smutnym ....reakcje organizmu są wiadomo jakie np.łzy ....Myślisz boję się .....ORGANIZM reaguje ... spięte mięśnie , ...myślisz dalej ...negatywnie ...zawroty głowy ....................STOP....Pomyśl ....idąc ...widzisz kwiaty ...oj , jakie piekne ...Jak pomyślisz o lecie / Zamknij oczy ...wakacje co Ci się kojarzy ?...Ciepło....miło....bez szkoły ...bez stresu.....SUPER..../ takie myśli są siła napędową RADOSCI ...SIŁY.... czego Kochani Wam brakuje ....................Będzie dobrze wyzdrowiejecie .....Pozdrawiam wszystkich Alicja.