Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Saraid, no ja tez pewnie bede musiala.

 

Kurde wkrecilam się w to osłabienie i zmeczenie, teraz oczywiscie jeszcze zaczelam na necie szukac - skad to sie bierze (chociaz dzisiaj nawet AZ TAKIEGO nie mam zmeczenia, takie standardowe). No i naczytalam sie o mononukleozie, anemii, cukrzycy i tym podobnych. I teraz oczywiscie sie denerwuje, ze to moze wcale nie psychiczne u mnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid, świetny obrazek!!! :D

 

A sluchajcie, jeszcze jedno pytanie odnosnie osłabienia (psychiczne vs rzeczywiste).

Czy to nie jest tak, ze oslabienie rzeczywiste, czuje się, jak się wstaje i coś robi, ale jak czlowiek się położy to nie czuje go za bardzo az tak (w miesniach przynajmniej). A w psychicznym, nawet jak sie siedzi i nic nie robi to czuc we wszystkich kończynach taką niemoc?

 

Bo w sumie wczoraj caly dzien czulam w mięśniach niemoc i oslabienie (ale znowu jak wchodzilam po schodach to chyba szybicej sie wcale nie meczylam). A z kolei potem po płaczu odeszlo mi to i mialam takie normalne - jak wstawalam i cos robilam to czulam sie dosc zmeczona, ale jak usiadlam i ogladalam serial, to wcale tego nie czulam (czyli tylko przy aktywnosci). I co najwazniejsze, mialam chec zrobic pranie czy jedzenie (pomimo tego zmeczenia). A dzisiaj od rana, znowu czuje taka niemoc, w rękach, nogach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, Tak w psychicznym osłabieniu jesteś cała do niczego nawet nic nie robiąc człowiek się czuje się zmęczony,a fizyczne jest odczuwalne w ciele całym ale inaczej i po wysiłku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid, patibell, dzięki za uspokojenie mnie z tym zmeczneiem. Dzieki temu jakos dotarlam do pracy - w sumie zmeczenie jest, ale jakos sie tak tym nie przejmowalam i nawet lęku nie bylo. A co wiecej... nie zalozylam nawet na chwile okularow przeciwslonecznych!!!! (a zakladam praktycznie zawsze, nawet jak jest pochmurno - a dzis slonce). Mam nadzieje, ze jakos to dzisiaj bedzie i ze w koncu wybije sobie z glowy te hipochondryczne akcje.

 

platek rozy, ehh kurde. Raz lepiej, raz gorzej :-/ na pewno polepszy Ci sie niedlugo. Ale cos tam chociaz zalatwilas, tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×