Jak żyć z małym penisem + pornografia

Fetysze są fajne, każdy ma jakieś, kiecki, obcasy - ale jak ktoś nie potrafi już bez tego a na dodatek zrzuca winę na kogoś to się robi nieprzyjemnie.

Faceci są na tym punkcie uczuleni, boją się/wstydzą/nie chcą przyznać, że coś jest nie tak z nimi, trzeba dużo cierpliwości i da się to "naprostować" ale obie osoby muszą być chętne do współpracy inaczej ..... kibel.

ze tak nazwę ładunek musi się zregenerować w broni

Nieźle ujęte.

Tylko, że jeśli to taki trudny przypadek, który zajawkę erotyczną przerzucił na porno,to i miesiąc abstynencji może nie pomóc, żeby podnieciły go prawdziwe cycki. <ale jeszcze raz zaznaczam, nie znam człowieka, więc tak sobie tylko rozkminiam dla zabicia czasu >

Fetysze są fajne, każdy ma jakieś, kiecki, obcasy - ale jak ktoś nie potrafi już bez tego a na dodatek zrzuca winę na kogoś to się robi nieprzyjemnie.

Jak to kiedys ujal Depko... fetysz jest wtedy kiedy dostarcza mocniejsza dawke podniecienia ale bez niego te mozna uprawiac satysfakcjonujacy seks. Niatomiast jezeli bez niego nie staje to juz parafilia

Juz wysiadam psychicznie, mam go dosc. Nie moge sie z nim porozumiec w ogole w tej sprawie. Mowi ze onan jest prostszy niz seks i tak dalej...

Ale na fetysze itp to jest czas po dłuższym czasie, a jak na początku nic nie wychodzi to znaczy , że jest jakis problem

NieznanySprawca,

Luktar, no nie wiem ale musicie się "dogadać" inaczej będzie wszystko leżeć

Luktar, no to zostaw go ze swoim kochankiem Onanem, jest już po 30stce, gdyby miał 17 lat, to takie rzeczy można wybaczyć /stres etc./, a skoro problem trwa lata, to prostowanie tych spraw może zająć tyle samo/o ile w ogóle.

Napisalam mu zeby mi w koncu powiedzial bo jak nie to go blokuje i czesc. Twierdzi, ze gada duzo o seksie bo ma duzy glod erotyczny ale w lozku spina sie bo sie boi porazki. Ze onan uprawia ale z zywa osoba mieknie...

Luktar, no to postaw, ze to tak ujmę dwuznacznie twarde warunki

tylko jakie? jak coraz wiecej gadamy o tym tym on bardziej chce uciekac od tematu.

Luktar, jak to jakie ? Zero pornografii.

khaleesi, mówię mu ale coś kręci nosem. Mówię mu też, że skoro to się ciągnie latami i baby uciekały przez to, to koniecznie musi pójść do seksuologa. A on, że może w końcu do tego dojrzeje. Mam go dość!

Luktar,

Rozważasz zerwanie z facetem, bo ma obecnie problemy z erekcją? Szybko odpuszczasz. Widać, że bardzo Ci na Nim zależy Wiadomo chyba już co było jego główną spoiną.

Luktar, to go zostaw.

Od początku były takie problemy? Ile razem jesteście?

rotten soul, Wiadomo chyba już co było jego główną spoiną.???

Luktar, dla mnie to tu chyba w ogóle nic nie było spoiną bo Wy nawet nie spaliście razem

Luktar,

Sorry widocznie nie doczytałem wszystkiego. Zmęczenie. Przejrzę zaraz.

Ojej, aha.... hmmmm.... zatkało mnie z deczka dziwny ten układ....

khaleesi, dla mnie to jakaś ściema była z jego strony. Facet ma 33 lata, mieszka z rodzicami, nie pracuje aktualnie. Przyjeżdzał do mnie i miał wszystko podstawione pod nos. W knajpie nawet piwa nie postawił. Ale uznałam, że ważne jest to że się sobie podobamy i że mamy wspólne zainteresowania.

khaleesi, dla mnie to jakaś ściema była z jego strony. Facet ma 33 lata, mieszka z rodzicami, nie pracuje aktualnie. Przyjeżdzał do mnie i miał wszystko podstawione pod nos. W knajpie nawet piwa nie postawił. Ale uznałam, że ważne jest to że się sobie podobamy i że mamy wspólne zainteresowania.

To podobny do mnie nawet wiek się zgadza może to mój sobowtór. No ale ja bym piwo postawił chyba żebyś nalegała bardzo że płacisz za siebie. No i też moja sparawnosć seksualna jest wątpliwa kurde że też istnieją tacy ludzie nie jestem sam, no ale nie ma się czym cieszyć dla dziewczyn to żadna atrakcja.

carlosbueno, mnie to już nawet nie śmieszy. Gdyby chociaż seks był...

Czyli nie tylko jego penis tu leży ale wszystko

carlosbueno, mnie to już nawet nie śmieszy. Gdyby chociaż seks był...

Dlatego ja wolę sie nie wiazac a nawet nie zaczynac z kobietami, po co je narażać na stresy i rozczarowania.

khaleesi, ale ja rozmawiałam z psycholog. Mówiłam jej że nie przeszkadza mi że aktualnie nie ma pracy bo trudne czasy mamy, kryzys etc. Ale widać się oszukiwałam.

Luktar, no to dobra kryzys itd więc wiedziałaś tutaj, ze nie pracuje no ale ze sprawami seksualnymi to powinno grać bo tak to jakoś nie widzę tego. On chce byc z Tobą ? Bo jeśli tak to niech wezmie sie za siebie bo marnie to widzę.