Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

milady, No właśnie i dlatego ten problem tkwi raczej w nas. Nasza niska samoocena płata takie figle. Na mnie jak już ktoś dziwnie spojrzy to się zastanawiam co zrobiłam nie tak i czy sie przypadkiem nie wydurniłam... :?

 

Candy14, o właśnie to jest to czego mi trzeba. Ja zawsze miałam mnóstwo kolegów i jakąś tam koleżankę, która to musiała się nieźle do mnie dobijać abym się w końcu z nią spotkała, a druga się odwróciła, bo ją olewałam, ale się nie dziwię.

Po prostu w pewnym momencie miałam już dość udawania, że wszytsko jest ok.

 

-- 12 lis 2013, 15:48 --

 

Ja tam zauważyłem że z normalsami chyba dogadać się nie dogadam, nie mówię że "źli" tylko jakoś...nie wiem, ja chyba nie ten, klepki nie tak jak trzeba.

Przynajmniej moje ostatnie życie społeczne gdzie jeszcze bywałem poza domem z bratem i jego kumplami niezbyt dobrze wspominam..

Potem zdechło wszystko do cna, ale to już moja wina w większości.

to też jest ta słynna niska samoocena. Nie wierzymy w siebe, nie wierzymy, że jesteśmy w stanie zaoferować coś drugiej osobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, mialam taka przyjaciolke od szkoly sredniej z ktora widywalysmy sie codziennie nawet jak juz bylam mezatka, czesto spalam u niej z corcia jak nie moglam wytrzymac z matka. Tam moglam pojsc w srodku nocy i nikt sie temu nie dziwil tylko robil herbate. Kilka lat temu zmarla na raka. Brakuje mi kogos takiego :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, to bardzo przykre.....na pewno to mocno przeżyłaś.

Ja w dalszym ciągu mam nadzieję, że uda mi się spotkać taką osobę na forum.

 

Kestrel, młody jesteś i dlatego walcz dzielnie.

 

milady, niestety często tak bywa w przyjaźniach męsko-damskich. Ja miałam też "przyjaciela" który szuka swojej orientacji to i w jednym łóżku z nim spałam. Podobne poczucie humoru, muzyka, tematy, ale potem się okazało, że gdy JA odważyłam się w końcu powiedzieć o swoich problemach to wyszło jaka to była "przyjaźń" wielka. Wiem, że w 70% to była moja wina, bo przyzwyczaiłam swoich znajomych do tego, że jestem zajebistym psychologiem, który nie ma problemów.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, zakochał się we mnie, a ja w jego przyjacielu i wszystko się skopało .

Milady , taka kochliwa jesteś ,,, a Kestrel ( bodajże On ) pisał ,że jesteś aseksualna? ;)

 

Bo aseksualność nie wyklucza fascynacji drugą osobą ;) bez podłoża seksualnego. To nie miałoby przyszłości ale wtedy byłam bardzo zafascynowana

 

no niestety, co do przyjaciela - mam generalnie wyrzuty do dzisiaj, że tak się zakończyło..ale trza iść dalej

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, nie wiem?

 

milady, o to to, większość moich zainteresowań podzielają faceci i tu ciężko jest z tym, że oni chcą "więcej" a ja niekoniecznie -.-

Znajomej kobiety w tym miejscu gdzie jestem nie mam, z innymi się widzę, raz na jakiś czas.

Znaczy mam, ale nie mam o czym z nimi gadać ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo aseksualność nie wyklucza fascynacji drugą osobą bez podłoża seksualnego

 

acha rozumiem , takie ala " białe małżeństwo " . Zastanawia mnie tylko jedno , czy ta druga strona też musi być w takim razie aseksualna , bo jeżeli nie to chyba ścisk dupy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, nie wiem?

 

milady, o to to, większość moich zainteresowań podzielają faceci i tu ciężko jest z tym, że oni chcą "więcej" a ja niekoniecznie -.-

Znajomej kobiety w tym miejscu gdzie jestem nie mam, z innymi się widzę, raz na jakiś czas.

Znaczy mam, ale nie mam o czym z nimi gadać ^^

Swego czasu na Gg miałem "morze" użytkowniczek jak i innych osobniczek płci przeciwnej, od żadnej nigdy nie oczekiwałem "czegoś więcej" twój argument jest inwalidą.

Co do życia towarzyskiego nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, to może nie mam szczęścia -.-

Ostatnio mnie znajomy dobił po trzech latach dobrej znajomości, stwierdzeniem, że powinniśmy być razem, przez co mi się światopogląd sypnął i szczerze, to zawiodłam się ^^

 

Bo ja rozumiem, że może komuś samotność ta, że się nie ma pary doskwierać, ale chyba więcej w tym dobieraniu logiki powinno być ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, ścisk dupy to Ty zaprezentowałeś na zdjęciu i to wystarczy

nie inaczej ;)

Jednak mój ścisk dupy , przy ścisku dupy ,kiedy jedna osoba jest napalona i mocno chce zaciumciać ,a druga nie daje , bo nie , to musi byc ścisk dupy do kwadratu , albo i większy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, ścisk dupy to Ty zaprezentowałeś na zdjęciu i to wystarczy

nie inaczej ;)

Jednak mój ścisk dupy , przy ścisku dupy ,kiedy jedna osoba jest napalona i mocno chce zaciumciać ,a druga nie daje , bo nie , to musi byc ścisk dupy do kwadratu , albo i większy .

dlatego dobieramy się nie tylko pod względem charakteru, ale też i seksualności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×