Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

nie obserwuj skutków uboczny a własciwie nie czekaj na nie, i nie czytaj ulotki

 

próbuję to robić.Ale dzisiaj rano obudziłem się osłabiony.Może dlatego , że pół nocy nie przespałem?Mam nadzieję , że tak.Ale wziąłem pomocniczego Clona i czuję się już dobrze , ale niestety dzień w szkole musiałem zarwać.Całe szczęście , że zbliżają się święta będę mógł spokojnie"doświadczyć" ten lek na sobie a nie w szkole...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:19 pm ]

nie obserwuj skutków uboczny a własciwie nie czekaj na nie, i nie czytaj ulotki

 

próbuję to robić.Ale dzisiaj rano obudziłem się osłabiony.Może dlatego , że pół nocy nie przespałem?Mam nadzieję , że tak.Ale wziąłem pomocniczego Clona i czuję się już dobrze , ale niestety dzień w szkole musiałem zarwać.Całe szczęście , że zbliżają się święta będę mógł spokojnie"doświadczyć" ten lek na sobie a nie w szkole...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od ponad 2 lat biorę Seroxat. Moim problemem są występujące pod jego wpływem stany euforyczne, przez które przesypiam jakieś 12 godzin dziennie. Wygląda to tak, że od momentu kiedy stanę z łóżka cieszę się z byle czego. Jest to coś w rodzaju wielkiego podniecenia . Po około godzinie, dwóch jestem już tak zmęczony tą całą euforią, że kładę się spać, bo nic innego nie jestem już w stanie robić. Po godzinie - dwóch wstaję. Wtedy ewentualny stan euforyczny jest już słabszy i jeżeli wystąpi to pogna mnie do łóżka na maksymalnie 1 godzinę. Im bliżej wieczora, tym jestem już mniej nakręcony. Dodam że Seroxat biorę około godziny 17-tej. Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc, bo jestem tym już bardzo zmęczony. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem.Widocznie Twój organizm szczególnie reaguje na leki z grupy SSRI.W leczeniu depresji stosuje się jeszcze inne leki...może warto spróbowac czegos innego...ja sama próbowałam już niemal wszystkiego i w koncu trafiłam na dobry lek:)Powodzenia:):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .

Ze swoją chorobą walcze już jakieś 3 lata.

Ogólnie to chodzi o to ,że nie mam chęci do życia . Najleoiej to usiadłbym i nic nie robił,boje sie odbierać telefonów,nie chce mi sie z nikim spotykać i najgorsze są myśli samobójcze... Nie ma tego zawsze ale kiedy dostaje doła to chce to zrobić i wtedy biorę jakieś leki aby coś się stało. zawsze mam naszykowany przy sobie Hydrxyzinum bo wiem że po tym się spi a dużo jeżdze samochodem wiec mam nadzieje że zasne i w końcu zgine.

Brałęm różne leki które bardzo mnie nakręcały i chciało mi się żyć-chciałem rozmawiać z ludzmi wręcz pchałem się do nich ,nie było dla mnie wtedy rzeczy niemożliwych. Ale zawsze w to wszystko wtrącała się moja dziewczyna i nie kazała mi tego brać bo byłem jakiś dziwny.

Najważniejsza dla mnie byłą moja firma.

tym żylem

więc wtedy odkładałem tabletki i wszystko po jakimś czasie wracało.

Znowu doły itd.

Zacząłem niedawno brać ZOLOFT i miało być lepiej. Byłem zadowolony ,że wkońcu dostałem jakieś tabletki i znowu będzie dobrze,ale było dobrze po peru dniach byłem jakoś silnie pobudzony a potem to minęło wręcz zaczeło być coraz gorzej,zacząłem się jakoś blokować kompletny brak chęci do Zycia.

Więc pani doktor przepisała mi SEROXAT bo kiedyś go brałęm i strasznie dobrze mi po nim było.

No i znowu podobna reakcja po kilku dniach zaczęło być dobrze,chodziłem jakiś zakręcony,nie moglem usiedzieć w miejscu cały czas do przodu...

A potem to wszystko zaczęło mijać i było coraz gorzej,ale myślałem że tzreba poczekać jeszcze chwilkę aż przynajmniej miesiąc minie...

wziąłem już jakieś 36 tabletek i jest coraz gorzej co się dzieje ? przecież już powinnno dzaiłać a tu wczoraj jeszcze na dodatek powróciły mi myśli samobójcze i znów Hydroxizina 3 tabletki naraz aby tylko zginąć podczas jazdy. Ludzie pomóżcie co jest przecież powinno być lepiej przecież już miesiąc biorę...

A tu jetst coraz gorzej-czy mam jeszcze czekać?

Czy zacząc brać inny lek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może źle reagujesz na SSRI. Mówiąc szczerze to leki z tej grupy są troche przereklamowane >>ja tez brałam te leki ale tak jak Ty czułam się jeszcze gorzej..... .Proponuje pojsc do lekarza i popytac o inne możliwości leczenia >>są przecież jeszcze SNRI, czy inne leki przeciwdepresyjne o specyficznym działaniu. Trzeba porozmawiać o tym z lekarzem, po co sie meczyć:):):)Powodzenia:):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi, że nie chcę zmieniać tego leku. Poza euforiami, które przeżywam, czuję się zajebiście. Moje ego, pewność siebie, jakość kontaktów z ludźmi wzrosły niepomiernie od momentu, gdy lek zacząłem brać lek. Jestem teraz innym, szczęśliwszym człowiekiem, tylko te stany euforyczne - tragedia. Mój psychiatra nie potrafi sobie z nimi w moim przypadku poradzić, generalnie wydaje mi się, że słabo zna to zjawisko. Może ktoś z Was spotkał się z tym i mógłby mi coś poradzić, nawet podać nazwę leku, który mógłby pomóc. Z góry dziękuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zmierzam do tego że są inne leki na przykład SNRI(np.wenlafaksyna), czy leki nowej generacji(np.mirtazapina,tianeptyna), które mają specyficzne działanie i może uwolniłyby Cię z tych przykrych jak się domyślam stanów eurorycznych. Jest jeszcze jedna możliwość:czy nie próbowałeś zmniejszyć dawki tego leku który bierzesz??może to jest po prostu za duża dawka i powoduje takie stany???

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:22 am ]

Oczywiście niczego nie rób bez konsultacji z psychiatrą..:):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam efectin. Bardzo dobry lek z grupy SNRI. nawet wydaje mi się, że ma lepsze działanie niż wszystkie inne typu SSRI (a brałam już Asentre i Fevarin). nie bój się zmiany leków. napewno nie poczujesz się gorzej. jedyne dzięki temu zlikwidujesz objawy które ci na dzień dzisiejszy przeszkadzają.

życzę powodzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Brałem seroxat na nerwice lękową i pomógł mi - wyleczył lęki, jednak kiedy tylko chciałem go odstawić nie mogłem spać - w efekcie brałem go przez ok 4 lata z małym przerwami aż pewnego dnia zatrułem się czymś i lekarz kazał odstawić mi seroxat w wyniku czego dostałem po ok miesiącu depresji z którą zmagam się do dzisiaj. Ogólnie życie na seroxacie jest w miarę OK, daje on w miarę normalnie sobie pożyć i można przy nim pić alkohol, ale odstawienie w moim przypadku się nie udało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nerwicę natręctw + towarzyszącą jej depresję, lęki...

 

leczę się niecały rok, zaczęłam od Zoloftu, ale miałam bardzo dużo skutków ubocznych (np. okropne napięcie mięśni), zmieniłam na Paxtin, generyk seroxatu, ale miałam bóle głowy więc zmieniono mi na efectin... niestety po efectinie nie mogłam zapanować nad swoją złością, po kilku miesiącach Pani doktor zmieniła mi na Seroxat, że warto spróbować oryginału i jak wszystko będzie dobrze, brak bóli głowy to może wtedy na tańszy generyk...

 

Lek biorę już drugi miesiąc, na razie 20mg ale będę brałą większą dawkę... jeśli chodzi o tolerancje bóli głowy nie ma, jestem natomiast strasznie wrażliwa na zapachy, a w nocy budzę się kilka razy cała zlana zimnym potem, muszę się przebrać bo mam tak mokrą piżamę, że nie mogę zasnąć :(

do tego okropna senność... czy przeszła Wam ona po dłuższym stosowaniu? ciężko mi funkcjonować, gdy ciągle ziewam i podsypiam, a za duża ilość kawy powoduje we mnie od razu lęki :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biore juz rok i prawie wszystkie obiawy oprócz senności ustąpiły na poczatku straszne pocenie się jak napisała Oana ale przeszło często intensywne sny i spadek libido ale to mała cena za spokój i dobre samopoczucie ,żołądkowe objawy też łagodniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po tym leku mam kłopoty z oddychaniem, dusze sie i jestem roztrzesiony cały dzień, ma tak ktoś ??

 

Nie martw sie, miałam to samo. Plus niesamowitą senność w dzień a w nocy nie mogłam spać. Po paru dniach przejdzie.

 

Efekty po zużyciu 1 opakowania : w domu wszystko w porządku, żadnych napadów. Niestety jak gdzieś muszę wyjść, to napady dalej są. Najgorzej jest jak idę na zajęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po trzech dniach mozesz tylko pomarzyc o poprawie :) po prostu trzeba wytrzymac miesiac. Działa na mnie tak, że teraz stoje na twardych nogach bez żadnego lęku w trudnych sytuacjach, budze sie wypoczety, mam wiecej energii przez caly dzien, chyba zaczyna byc normalnie :) ale mam jeszcze obawy ze to wszystko wisi na włosku, ze wystarczy jedna sytuacja i to cale leczenie runie... mam nadzieje ze tak sie nie stanie POWODZENIA :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

radzę wszystkim łykającym ten sziet aby nie łykali go dłużej niż ok rok... gdy ja go odstawiłem po 4 latach to w jednej chwili życie straciło sens mimo że wcześniej nigdy nie miałem objawów depresji ... już 8-my miesiąc się męczę... tragedia... ogólnie dobry lek, ale bardzo trudne odstawienie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×