Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

nie trzeba być od razu niezniszczalnym, ale chociaż sprawdzić się w życiu przez jakiś czas.

niektórzy robią na odwrót i później kobiety zakładają tematy na kafeteriach co zrobić z mężem, którego zapisują na różne kursy, szukają pracy, wszystko za nich robią a ci siedzą w domach beztrosko.

 

No finansowe ogarnięcie to podstawa podstawy

 

na swój sposób muszą mieć tacy twardą psychikę, że trwają w związku jako kula u nogi.

 

To nie twarda psychika. To bezwstydne pasożytnictwo zakodowane głęboko w mózgu :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że pierwsza lepsza kaleka jest lepsza ode mnie to już wiem od dawna.

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Wstawiłem to z nadzieją, że kogoś może natchnie to do pomyślunku nad tym, że "może skoro ona mogła to i ja moge"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może skoro ona mogła to i ja moge

 

Kwrua. Ja wszystko mogę! Przeżyłem zawał, pęknięte płuco, paraliż dłoni, 2 operacje i skomplikowane złamanie (to wszystko tylko w tamtym roku). Niestety kobiet nie ogarniam. Więc jakaś siksa bez nogi mnie nie rusza emocjonalnie. Musi się jeszcze postarać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta dziewczyna, pomimo tak fatalnego startu i prognoz na życie, nie ma co ukrywać gorszych od naszych, odnalazła miłość

No i co z tego? Jak myślisz , więcej jest ludzi, którym się udało w jej sytuacji czy mniej? Jakie są proporcje? Piszą w gazetach czy na necie o tych ludziach, którym się gówno udało, albo choroba ich pokonała, mimo walki? Mnie nie ruszają takie historie. Inspiracji w nich nie znajduję. Nie będę się też poniżał z tego powodu. Nie samą pracą to osiągnęła, pewna doza szczęścia też jej się przydała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik,

Spoko. A ja napisałem swoje i uważam się mylisz, gdyż całe forum pełne jest przykładów w postaci zaburzonych ludzi w związkach. Tak więc ogarnięcie się, tak jak to nazwałeś, absolutnie nie jest warunkiem koniecznym do posiadania partnera/rki. Ogarniać to się można kilka lat albo kilkanaście i się nie doczekać jego końca (w końcu sporo ludzi leczy się całe życie) , a kto będzie tyle czekał na szukanie miłości? Na pewno nie ja. Anielskiej cierpliwości Wam życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nameless, ja zacząłem rozumieć kobiety jak spojrzałem na wykresy ogłoszeń matrymonialnych, a ogłoszenia wykresów towarzyskich (łóżkowych), też swoje mówią :smile:

 

rotten soul, nie chodzi o wyjście z zaburzeń, ale serio ja widzę tylko wyjątki od reguły.

nie wiem które związki masz na myśli i jakie zaburzenia, czy w ogóle piszemy o tym samym.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie samą pracą to osiągnęła, pewna doza szczęścia też jej się przydała.

 

 

Oczywiście,że tak. No ale obiektywnie odpowiedź. Kto ma większe szanse? Ty-przystojny facet czy inwalida bez nogi?

 

-- 10 lis 2013, 22:19 --

 

Nie samą pracą to osiągnęła, pewna doza szczęścia też jej się przydała.

 

 

Oczywiście,że tak. No ale obiektywnie odpowiedź. Kto ma większe szanse? Ty-przystojny facet czy kaleka bez nogi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, Tak więc ogarnięcie się, tak jak to nazwałeś, absolutnie nie jest warunkiem koniecznym do posiadania partnera/rki. Ogarniać to się można kilka lat albo kilkanaście i się nie doczekać jego końca (w końcu sporo ludzi leczy się całe życie) , a kto będzie tyle czekał na szukanie miłości? Na pewno nie ja. Anielskiej cierpliwości Wam życzę.

 

Zgadzam się. Nigdy nie będzie się ogarniętym w 100%. a najlepsze by było jakby taki delikwent cieszy się zrobił się ideałem i dokonawszy tego, idąc dumnieprzez ulice nagle go ku*wa rozjeźdza samochód :lol: Cholera życie jest za krótkie na robienie się na ideała, szkoda tylko że tak mało kobiet rozumie NN :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

light,

Ty-przystojny facet czy kaleka bez nogi?

No na to wychodzi, że ten inwalida bez nogi, skoro za przykłady podstawimy ją i mnie. Wygląd jak widzisz ma niewiele "do gadania". Może pomóc, ale tylko to. Osobowość i działanie - to się liczy najbardziej.

 

Choć zdaję sobie sprawę, że prawie wszyscy powiedzieli by że przystojny facet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, Przecież Ty jesteś spoko facetem, widze jak piszesz, fakt jesteś troche wk*rwiony, ale laska w Twoim życiu by to zmieniła raz dwa. No tylko tu jest właśnie potrzebne to o czym wcześniej wspomniałeś. To cholernie ważnie - FART

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×