Mój dzisiejszy dzień

Kurcze ja tylko otworzlem maile i juz wkurzenie, pełne złości maile od klientów. Oni sa jacys popier.....ni, przeicez nie jestem cudotówrca. Druga sprawa, ze siedze po nocach na forum i przeciagaja mi sie terminy.

Ahma, co szyjesz?

Minął, był pracowicie spędzony

jasaw, Aneczko co robilas?

Właśnie, pochwalcie się.

Ja wstałem o 16, grałem w kolegą w GRE. A potem kolega poszedł i zostałem sam z gitarą. A dokładniej komputerem. Co ciekawe oglądam film o wędrówkach ptaków i choć z początku byłem zażenowany, że te ptaki takie prymitywne, nie umieją gadać, słabo u nich z korą mózgową, to jak film mijał coraz bardziej czułem się z nimi zaprzyjaźniony. Poczułem zew.

Candy14, Kaju - prasowałam, obiad zrobiłam, upiekłam 3 rodzaje ciasteczek dla Mamy mojego Wnuczka , byłam w sklepie-sama już chodzę /może nie już, a nareszcie/ i oczywiście na spacerze z pieskiem. Wstaję o 10, więc dzień był wypełniony zajęciami To mnie cieszy, bo mam ochotę i siły do pracy /spałam w nocy /.

przyjechała do mnie moja ukochana mi kobieta i tak spedzimy razem dzien.

Sama nie wiem, taki sobie. Strasznie zabiegany i jedna sprawa nie daje mi spokoju.

Znowu dzisiaj wszystko olałam. "Nie byłam w stanie" podnieść się na wykład, nie pojechałam odebrać podania, olałam smsa od koleżanki, że może wyskoczymy gdzieś potańczyć (bo wydawało mi się, że sobie kpi), olałam wieczór filmowy w kole (i już dostaję smsy z wyrzutami... miłe to, tym bardziej, że 2x się widziałam z nimi i to parę tyg temu). Za to spędziłam ciekawy dzień w domu, gdzie w czasie gdy dopiero zaczynałam sprzątać pełen rozgardiasz (zwierzaki w przedpokoju b_b) ktoś dzwoni domofonem i okazuje się, że to facet od okien. Było o tym mówione w domu z tydzień temu, ale nie miałam pojęcia, że dziś i o tej godzinie. Nawet chłopak się pytał czy wiedziałam coś o tym, bo taka byłam zdziwiona. Tatuś też nie powiedział nic, a wiedział i chwilę wcześniej wrócił do domu. Tylko sobie poszedł do pokoju i ja musiałam stać z facetem, nie mając o niczym pojęcia. No, ale gość okna pomierzył, musiałam podzwonić z opieprzem do brata bo nawet nie wiedziałam czy wszystkie mają być.

Później przyszła matka, naturalnie wściekła, bardziej niż zawsze, bo nieładnie się pokłóciłyśmy rano przez telefon. I tak sobie przesiedziałam w swoim pokoju samotnie, przed książkami a teraz przed komputerem, i czuję się cholernie sama. Tak to jest, jak się nie chce i nie potrafi budować relacji i tylko w marzeniach ma się dobrych przyjaciół i udany związek.

Nerwy cichsze, ale nadal te same śpiewki w głowie.

Dzień przeznaczony na odpoczynek po męczącym tygodniu.

Do d..dzień, rano lało trzeba było wyść z psem - nawet trochę pobiegałam ! Potem mysie podług na kolanach i po 15 złapał mnie taki dóóóółłłł że dalej trzyma :-((((((((

dzien spedze na miłym spotkaniu z ukochana mi kobieta, potem moze spacer nad zalew.

No to ja dziś od nowa. Może się uda miło spędzić dzień, smutki WON! Przytulę się do psa..

Grafik uniwersalny (na wszystkie dni wolne od pracy)

13.00 Klap - dupa na fotel, oczy w monitor, łapy na klawę.

3.00 - koniec

Jedyne co się zmienia to godziny startu i zakończenia. Kto zazdrości?

rotten soul, to tak jak ja ale muszę się na godz. oderwać i w piecu napalić, a taaaak mi dobrze

kasiątko,

Kiedyś to mi nawet dobrze z tym było, choć miałem taki scenariusz codziennie przez bezrobocie. Ale ileż można? U mnie miarka się przebrała. Nie chcę już tego, nie to , że w ogóle, ale w takich ilościach jak teraz.

rotten soul, znajdź sobie jakieś zajęcie, hobby. To pomaga.

kasiątko,

Moje zainteresowania się mocno wypaliły, a w znajdywanie nowych jakoś nie wierzę, bo to moim zdaniem przychodzi naturalnie. Nie wiem jak można znajdywać hobby? Jak to robić?

rotten soul, nie wiem jak, ale mi bardzo pomaga. Jak wiesz piszę i dzięki temu czuję się super jak nigdy.

Ledwo wstałam, a już ciemno, no jak tak można

poem, hehe

kasiątko,

Mi pomaga to forum, a raczej rozmowy z jego użytkownikami, więc mogę je podciągnąć pod nowe hobby.

Świetnie, że tyle Ci to daje. Tylko pozazdrościć.

rotten soul, forum dużo daje, ale nie wszystko. Warto mieć coś jeszcze.

kasiątko,

forum dużo daje, ale nie wszystko. Warto mieć coś jeszcze.

Tyle to ja wiem koleżanko. I bardziej warto mieć kogoś jeszcze, a nie coś jeszcze.