Samotność

Candy14, wydawanie za to ciekawsze

a tak na poważnie,kabona to nie wszycho,tu się zgadzam.

wydawanie za to ciekawsze

buty, torebki, kurtki

to jest mit, ze kobiety patrza na forse na pierwszym miejscu,

pisza tak ci ludzie, ktorzy z gory zakladaja ze nie stworza zwiazku, sa malo pewni siebie i mescy, w ten sposob sie tlumacza

kokos84, ka$a to nie wszystko,to racja.

Lepiej ją mieć niźli nie mieć

Candy14, typowe kobiece myślenie

Kestrel, kazdy ma jakas manie ja kocham buty i torebki i mam ich ogromna ilosc Nigdy nie rozumialam jak faceyt moze miec dwie pary butow--- letnie i zimowe

Candy14, ja tam w zimowych już od kilku lat nie śmigam ;>.

Kiya właśnie odwiedźiłem Twój profil.

Jaki profil? Ten na forum? Przecież tam nic nie ma.

Kiya właśnie odwiedźiłem Twój profil.

Jaki profil? Ten na forum? Przecież tam nic nie ma.

na portalu randkowym

Nigdy nie rozumialam jak faceyt moze miec dwie pary butow--- letnie i zimowe

My też nie rozumiemy po cholere było by nam 15 par butów na jedną pore roku

kokos84, oj to musi być jakiś staaaaryyy, nie mam żadnego "aktualnego" profilu. A skąd pewność, że to akurat ja?

kokos84, oj to musi być jakiś staaaaryyy, nie mam żadnego "aktualnego" profilu. A skąd pewność, że to akurat ja?

nie no zartowalem choc myslalem ze masz aktywny profil

Candy14, jeszcze garniturowe :>

mi te kobiece bziki nie szkodzą i nie przeszkadzają,sam mam swoje :>

Witam Wszystkich

Witamy i zapraszamy

Sayace, no to masz glany one sa na wszystkie pory roki

Tyrr, no jak ...musza pasowac do torebki albo byc pod kolor ubrania, zakietu, wlosow i takie tam

nic

Ech co ja mam z ta samotnością lub kontaktem z ludzmi. Towarzyski ze mnie człowiek wiec, żeby nie siedzieć na nerwica com wybrałem się przed chwila

do Gniadza Piratów na Żoliborzu, akurat grał Qucza, a on ma takis smutne piosenki. Zamówiłem piwo bezalkoholowe siadłem na ławeczce i piłem słuchając

piosenki. Kawałek dalej siedział gosciu którego znam z widzenia obok mnie jakieś dziewczyny. No jak tak siedziałem to zacząłem obserwować swoje objawy, to znaczy taki stan spięcia, napięcia no i sie rozhulało. Poleciało, dopadło mnie mocne napięcie skupilm się na tym i zrobila się prawdziwa "spinawa" tak to nazywam. W sumie z knajpy wyszedlem już spięty i zdolowany. A jak wychodziłem z mieszkania czułem się mega uspokojnony i tak myslalem, szanuj ten

spokoj nie zaburzaj go posiedz soboe na nerwica.com bedziesz spokojniejszy. Nie wiem czemu nie słucham siebie robie coś z nawyku a ten nawyk pogarsza mi nastrój. Alez jestem wkurzony, a wczesnie pisalem maila do bartena (nick goscia stad) i czułem sie taki spokojny. Jak tutaj żyć z ta franca... Na dodatek

mialem dzisiaj terapie po której dobrze sie czułem. Wszystko zmarnowane, przez cholerny nawyk nieustanną chęc byća w towarzystwie zamiast posłuchania siebie

i nie torpedowania tego. To już 3 taki wieczór w tym tygodniu, inne dużo bardziej stresujace rzeczy nie powodują u mnie skoku objawów.

PROSZĘ PAŃSTWA DOŚĆ,NAPRAWDĘ,NIE MAM CIERPCA JUŻ DZIŚ DO PRZEPYCHANEK I GÓWNOBURZ,JESZCZE TROCHĘ I POLECĄ 24 GODZINNE URLOPY,DLATEGO APELUJE O SPOKÓJ

ja jestem spokojny :)

OSTATNIE UPOMNIENIE

Czuję się odrzucona przez wszystkich i nieważna... Jakbym nic nie znaczyła. No tak. Przecież jestem powietrzem...

mnie spławiłąś a moglismy sie przyjaznic

heh czyli problem lezy w osobie aurora92:)

mnie spławiłąś a moglismy sie przyjaznic

Nikogo nie spławiłam. A w przyjaźń już nie wierzę.

-- 07 lis 2013, 19:43 --

heh czyli problem lezy w osobie aurora92:)

Uwielbiam jak ktoś mnie ocenia, w ogóle mnie nie znając.